Fed Cup: Czeszki prowadzą z obrończyniami trofeum
Czeskie tenisistki prowadzą z broniącymi trofeum Amerykankami 2:0 po pierwszym dniu rozgrywanego w Pradze finału Pucharu Federacji. Punkty dla drużyny gospodarzy - pod nieobecność największych gwiazd - zdobyły Barbora Strycova i Katerina Siniakova.
W pierwszym pojedynku Strycova pokonała Sofię Kenin 6:7 (5-7), 6:1, 6:4, a w drugim Siniakova wygrała z Alison Riske 6:3, 7:6 (7-2). Na trybunach hali w Pradze zasiadło ponad 14 tysięcy widzów.
Kontuzja wyeliminowała z udziału w tej rywalizacji Karolinę Pliskovą. Ósmą obecnie rakietę świata, która ma kłopot z mięśniem łydki oraz z nadgarstkiem, zastąpiła znana z rywalizacji w deblu Barbora Krejcikova.
Na dodatek inna z czołowych czeskich tenisistek, Petra Kvitova, zmaga się z przeziębieniem (być może wystąpi jeszcze w finałowym starciu).
Broniące trofeum Amerykanki wystawiły praktycznie rezerwowy skład, m.in. bez sióstr Sereny i Venus Williams, Sloane Stephens czy Madison Keys. Powołane zostały Kenin, Riske oraz Danielle Collins i mająca czeskie korzenie Nicole Melichar.
Czeszki triumfowały w pięciu z ostatnich siedmiu edycji Fed Cup. Łącznie zdobyły to trofeum 10 razy. Lepsze pod tym względem są tylko ich finałowe rywalki Amerykanki, który zwyciężyły 18-krotnie.
Wynik po pierwszym dniu:
Czechy - USA 2:0
Barbora Strycova - Sofia Kenin 6:7 (5-7), 6:1, 6:4
Katerina Siniakova - Alison Riske 6:3, 7:6 (7-2)
Komentarze