PlusLiga: Mecz zwrotów akcji dla Indykpolu AZS Olsztyn
Siatkarze Asseco Resovii przegrali z Indykpolem AZS Olsztyn 2:3 w meczu 9. kolejki PlusLigi. Siatkarze z Olsztyna wygrali dwa pierwsze sety, w dwóch kolejnych górą byli gospodarze, jednak z tie-breaka znów zwycięsko wyszli podopieczni Roberto Santilliego.
W premierowej odsłonie siatkarze z Olsztyna dwukrotnie uzyskiwali trzypunktową przewagę (14:17 i 20:23) i w obu przypadkach udało się gospodarzom odrobić straty. Olsztynianie lepiej w tej partii prezentowali się w ataku, mieli również dobre przyjęcie. Oni też wygrali dwie decydujące akcje: najpierw skutecznie zaatakował Jan Hadrava, a po chwili Serhij Kapelus zaatakował po bloku rywali (23:25).
Set numer dwa długo przebiegał po myśli gospodarzy (10:7, 15:10). Od stanu 18:13 nastąpiła jednaj katastrofa rzeszowian, którzy roztrwonili przewagę, popełniając sporo błędów własnych (20:20). Kluczowe piłki znów na swoją korzyść rozstrzygnęli przyjezdni. Robbert Andringa obił blok rywali, a w kolejnej akcji skutecznym atakiem popisał się Kapelus (23:25).
Trzecia partia toczyła się początkowo przy przewadze olsztynian (7:10), jednak zmiany wprowadzone przez trenera Gheorghe Cretu przyniosły efekt. Kawika Shoji stał się bohaterem tej partii. Gdy pojawił się w polu zagrywki, gospodarze mieli dwa oczka straty, gdy skończył swą serię, było 16:10 dla Asseco Resovii. Goście w tym secie już się nie podnieśli. Ekipa z Rzeszowa kontrolowała sytuację, aż do autowej zagrywki Radosława Gila, która zakończyła seta (25:18).
W czwartej odsłonie znów to siatkarze z Olsztyna mieli przewagę na początku (7:9, 9:12), znów jednak rzeszowianie zdołali odzyskać inicjatywę. Odrobili straty (14:14), a od stanu 15:16 rozpoczęła się kolejna tego dnia czarna seria olsztynian, którzy przegrali... dziesięć kolejnych akcji! Marcin Możdżonek zdobył dwa ostatnie punkty, najpierw blokiem, następnie skutecznym atakiem (25:16).
Taki wynik czwartej partii oznaczał tie-breaka. Lepiej rozpoczęli go przyjezdni (2:6, 5:8–przy zmianie stron). Siatkarze z Rzeszowa gonili wynik, ale w końcówce popełniali błędy. Autowy atak Damiana Schulza dał gościom piłkę meczową (10:14), a blok po ataku Mateusza Miki dał przyjezdnym decydujący punkt (11:15). Oznacza to, że gospodarze ponieśli już ósmą porażkę w tym sezonie, ale wywalczony punkt pozwolił im zepchnąć MKS Będzin na ostatnie miejsce w tabeli.
Najwięcej punktów: Thibault Rossard (21), Damian Schulz (13), Marcin Możdżonek (12), Bartłomiej Lemański (10) – Asseco Resovia; Jan Hadrava (19), Serhiy Kapelus (15), Paweł Pietraszko (11), Robbert Andringa (10) – Indykpol AZS. MVP: Serhiy Kapelus.
Od poniedziałku siatkarze Asseco Resovii rozpoczynają rywalizację w Klubowych Mistrzostwach Świata. Zagrają w grupie B, która swoje mecze będzie rozgrywała w Hali Podpromie. Rywalami podopiecznych trenera Cretu będą: Sada Cruzeiro (Brazylia), Khatam Ardakan (Iran) oraz Trentino Volley (Włochy).
Asseco Resovia – Indykpol AZS Olsztyn 2:3 (23:25, 23:25, 25:18, 25:16, 11:15)
Asseco Resovia: Marcin Możdżonek, Rafael Redwitz, Bartłomiej Lemański, Damian Schulz, Thibault Rossard, Rafał Buszek – Luke Perry (libero) oraz Mateusz Mika, David Smith, Jakub Jarosz, Kawika Shoji.
Indykpol AZS: Jan Hadrava, Miłosz Zniszczoł, Robbert Andringa, Serhiy Kapelus, Paweł Pietraszko, Paweł Woicki – Michał Żurek (libero) oraz Radosław Gil, Mateusz Kańczok, Marcel Lux, Jakub Urbanowicz.
Komentarze