Wiśniewski: Nie wyobrażam sobie, że przegramy

Piłka ręczna
Wiśniewski: Nie wyobrażam sobie, że przegramy
fot. Cyfrasport

Szczypiornistom Orlen Wisły Płock brakuje punktu, by zapewnić sobie pierwsze miejsce w grupie D Ligi Mistrzów. W ostatniej kolejce zmierzą się z przedostatnią w tabeli ekipą Riihimaen Cocks. - Nie wyobrażam sobie, że przegramy - przyznał prezes sekcji Adam Wiśniewski.

- Jestem bardzo zadowolony z postawy drużyny. W sobotę wygraliśmy najważniejszy mecz w pierwszej części sezonu - z Ademar Leon (25:23). Teraz nie pozostaje nam nic innego jak potwierdzić, że jesteśmy najlepszą ekipą w grupie D. Nawet sobie nie wyobrażam, że możemy przegrać w Finlandii - powiedział Wiśniewski.

 

Jak wspomniał, pojedynek z wicemistrzem Hiszpanii było niezwykle wyrównane, goście nawet prowadzili, ale nie potrafili "dowieźć" wyniku do końca spotkania.

 

- W ostatnich minutach prowadzili nawet trzema bramkami, ale wtedy kibice w Orlen Arenie zaczęli niesamowity doping, który poniósł naszą drużynę do walki. Wyrównaliśmy, a potem wyszliśmy na prowadzenie. Chciałbym bardzo wszystkim podziękować za stworzenie tak niesamowitej atmosfery, która pomogła drużynie zdobyć komplet punktów - dodał Wiśniewski.

 

Do Finlandii płocczanie wylatują już we wtorek, a w środę zagrają ostatnie w tym roku spotkanie Ligi Mistrzów.

 

- Przeciwnik zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli, ma na swoim koncie jedno zwycięstwo i dwa remisy. Zabrał dwa punkty Wacker Thun i po jednym Ademar Leon oraz Elverum. Oznacza to, że to bardzo groźna drużyna w swojej hali, ale my jesteśmy przygotowani na mocne starcie. Do zajęcia ostatecznie pierwszego miejsca w grupie wystarczy nam remis, ale lecimy po zwycięstwo - zapewnił sternik klubu.

 

Hiszpański trener Orlen Wisły Xavier Sabate będzie dysponował wszystkimi zawodnikami.

 

- Nikt nie ma kontuzji, ale oczywiście zawodnicy są trochę poobijani. W tej dyscyplinie sportu to jednak normalne. Na wyleczenie drobnych urazów przyjdzie czas po zakończeniu rozgrywek. Przed nami są jeszcze dwa pojedynki krajowej ligi, które zagramy u siebie, a potem będzie przerwa świąteczna - przypomniał prezes.

 

Orlen Wisła jest już pewna wyjścia z grupy, o drugie miejsce walczyć będą trzy zespoły, które dzieli punkt. W czwartek obecny wicelider Dinamo Bukareszt zmierzy się w Szwajcarii z Wackeren Thun, a w sobotę czwarty Ademar Leon podejmie trzecie Elverum.

 

Ostatnia kolejka zapowiada się interesująco również w drugiej z grup zaplecza elity, gdzie także nie wiadomo, jaki będzie układ na dwóch czołowych pozycjach. Dopiero na niedzielę 2 grudnia wyznaczono spotkanie dwóch zespołów, które mają tyle samo punktów: mistrza Danii - Bierringbro Silkeborg i Portugalii - Sportingu Lizbona.

 

Po dwie najlepsze ekipy z grup C i D zagrają pod koniec lutego mecze barażowe o awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

 

Pojedynek Riihimaen Cocks – Orlen Wisła rozegrany zostanie w środę o godz. 18.15.

MM, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie