Kurek jednak zagra w Bydgoszczy! Sprytny manewr Chemika
Długie godziny narad, litry wypitej kawy, sztab ciężko tyrających ludzi: grafików, speców od marketingu… Burza mózgów i wsparcie nowoczesnych technologii... Tak wygląda praca nad reklamą w czołowych klubach sportowych świata. Chemik Bydgoszcz pokazał jednak, że czasem wystarczy dobry pomysł i flamaster. Graficzny żart zaprezentował na swym profilu na Twitterze trener klubu znad Brdy Jakub Bednaruk.
8 grudnia do hali Łuczniczka zawitać miała Stocznia Szczecin z Bartoszem Kurkiem w składzie. Zamówiono więc stertę plakatów, na których uśmiechnięty Kurek – wraz z Bartłomiejem Lipińskim z Chemika – zachęca kibiców do obejrzenia tego meczu.
Już pod koniec listopada stało się jasne, że Stocznia, nawet jeśli przyjedzie, to w okrojonym składzie – bo już bez MVP mistrzostw świata, który rozwiązał umowę za porozumieniem stron. Ostatecznie spotkanie to zostało przełożone. Gospodarze przychylili się do prośby mających kłopoty ze skompletowaniem kadry szczecinian.
W tej sytuacji piękne plakaty mogły iść na przemiał, ale sytuację uratowali działacze ONICO Warszawa, podpisując umowę z Kurkiem. Jak się okazało, Chemik z ONICO jeszcze nie grał, a do konfrontacji obu ekip dojdzie w 13. kolejce – 21 grudnia i to wówczas kibice w hali Łuczniczka będą mogli podziwiać grę MVP ostatnich mistrzostw świata.
Wystarczył flamaster, by na przygotowanym wcześniej plakacie zmienić datę meczu i nazwę klubu oraz zapewnić kibiców, że Kurek jednak do Bydgoszczy przyjedzie. Graficzny żart zaprezentował na swym profilu na Twitterze trener Bednaruk:
#zapelniamyhale
— Jakub Bednaruk (@JakubBednaruk) 7 grudnia 2018
21.12
20.30
Cała Bydgoszcz na Łuczniczce @onicowarszawa z Antigą i przystojnym @AndrzejWronaKra
Idziemy na rekord pic.twitter.com/JnLvALG7Od
Na "nowym" plakacie nastąpiła jednak pomyłka z datą, bo mecz zaplanowany jest na grudzień tego roku.
Przejdź na Polsatsport.plGrafik dostanie ode mnie porządny opiernicz
— Jakub Bednaruk (@JakubBednaruk) 7 grudnia 2018
Skąd mu się wziął 2019?!
Robią te kursy Photoshopa, żeby takie babole popełniać?