Czerwona kartka Bereszyńskiego, asysta Kownackiego w 99. minucie. Szalony mecz w Rzymie!
Spotkanie Lazio - Sampdoria miało równie dużo dramaturgii co starcie Cagliari - AS Roma kilkadziesiąt minut wcześniej. W szóstej minucie doliczonego czasu gry gospodarze objęli prowadzenie, mieli przewagę jednego zawodnika i... nie potrafili dowieźć zwycięstwa do końca.
Ostatnie spotkania tych dwóch drużyn na Stadio Olimpico nakazywały sądzić, że po raz kolejny obejrzymy niesamowity mecz. Dwa sezony temu Lazio wygrało 7:3, a sezon temu - 4:0. Tym razem zaczęło się jednak trochę inaczej...
Do przerwy prowadzili goście. Gola z najbliższej odległosci strzelił Fabio Quagliarella. Druga połowa to już przewaga Lazio, które dopięło swego dopiero na 11 minut przed końcem. Wyrównał Francesco Acerbi.
No i wtedy się zaczęło... Sędzia Davide Massa doliczył aż dziewięć minut do drugiej połowy. W 90. minucie żółtą kartkę otrzymał Karol Linetty. Niecałe 120 sekund później drugą żółtą kartkę obejrzał Bartosz Bereszyński. Z kolei po następnych 180 sekundach arbiter podyktował rzut karny dla Lazio. Potrzebował do tego analizy VAR.
Do piłki podszedł Ciro Immobile i pewnym strzałem wyprowadził Lazio na prowadzenie. Gospodarze mieli przewagę zawodnika, dobry wynik i... nie potrafili tego utrzymać! W dziewiątej minucie doliczonego czasu gry Dawid Kownacki kapitalnie zgrał piłkę do Riccardo Saponary, a 26-latek ładnym strzałem zdobył wyrównującą bramkę.
Co za mecz!
Lazio - Sampdoria 2:2 (0:1)
Bramki: Acerbi 79, Immobile 90+6 (rz.k.) - Quagliarella, Saponara 90+9.
Lazio: Strakosha - Wallace (76 Alberto), Acerbi, Radu - Gabarron, Parolo, Badelj (52 Correa), Milinkovic-Savic, Lulic - Caicedo (53 Cataldi), Immobile.
Sampdoria: Audero - Bereszyński, Colley, Andersen, Murru - Praet (70 Jankto), Ekdal, Linetty - Ramirez (82 Saponara) - Quagliarella, Caprari (65 Kownacki).
Żółte kartki: Caicedo, Immobile, Wallace - Bereszyński, Audero, Linetty, Andersen, Saponara.
Czerwona kartka: Bereszyński.
Przejdź na Polsatsport.pl