Wenta: Prezydent Adamowicz rozumiał, jak ważny dla społeczeństwa jest sport
- Co powoduje, że w sporcie uzyskamy sukces? Umiejętne określenie ryzyka. Dobra zagrywka, dobra zmiana, a nawet kibice. W tym dniu w całej strategii radości nikomu nie udało się dostrzec ryzyka, że ktoś może zrobić coś takiego, spowodować, że Pawła Adamowicza już z nami nie ma - powiedział były piłkarz ręczny i selekcjoner reprezentacji polskich szczypiornistów, a obecnie prezydent Kielc Bogdan Wenta.
- Kibicowanie, dobra atmosfera buduje więzi społeczne. Sport jest niezwykle ważnym społecznym przedsięwzięciem i to trzeba podkreślać. Przez sport budujemy tkankę społeczną. Dobre relacje, uśmiech, energia. Obniżamy negatywne skłonności - powiedział w poprzednim odcinku magazynu #7strefa prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Samorządowiec został ugodzony nożem podczas 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. W poniedziałek zmarł.
Prezydent Adamowicz był wielkim miłośnikiem sportu. Dostrzegał w nim niezwykle ważne wartości dla społeczeństwa. - Słowa prezydenta Pawła Adamowicza pokazują, jak ważny jest sport. Jako sportowcy, eksperci wiemy, jak cienka jest granica między zwycięstwem i porażką. Niedziela była szczęśliwym dniem z punktu widzenia kraju. To nas łączyło w tę zimową, deszczową pogodę. Drobna granica została brutalnie naruszona w absurdalny sposób - skomentował Wenta.
- Emocje powinny być czasami stymulowane. One dają nam pozytywne podejście do życia. Paweł Adamowicz, jako prezydent, ale i jako człowiek pojmował to. On zawsze tłumaczył, że musi spojrzeć szerzej i znaleźć miejsce dla sportu klubowego, ogólnego i dla zwykłej aktywności fizycznej - dodał.
Środowisko sportowe jednogłośnie wypowiada się, jak wielką stratą jest śmierć prezydenta. - To jest niewyobrażalna strata, aspekt osobisty dla mnie. Gdy po "Światełku do nieba" poszedłem z żoną na kawę zacząłem się zastanawiać. Nasunęły mi się do głowy niecenzuralne słowa. Co powoduje, że w sporcie uzyskamy sukces? Umiejętne określenie ryzyka. Dobra zagrywka, dobra zmiana, a nawet kibice. W tym dniu w całej strategii radości nikomu nie udało się dostrzec ryzyka, że ktoś może zrobić coś takiego, spowodować, że Adamowicza już z nami nie ma - zakończył.
Fragment magazynu #7strefa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze