Anderson odejdzie z Zenita Kazań? Federacja USA postawiła warunki
Matthew Anderson w sezonie 2019/2020 ma zagrać na pozycji atakującego zarówno w klubie, jak i w reprezentacji. Wszystko dlatego, że Federacja Siatkówki Stanów Zjednoczonych chce, by siatkarz w klubie przygotował się jak najlepiej do igrzysk olimpijskich, na których zagra na tej właśnie pozycji. Za atak w Zenicie Kazań odpowiada jednak Maksim Michajłow. Czy to oznacza, że Amerykanin będzie musiał poszukać sobie nowej drużyny?
Amerykanie, podobnie jak wszystkie inne zespoły, nie mają zagwarantowanego miejsca na igrzyskach olimpijskich. Pewni występu są jedynie Japończycy, którzy będą gospodarzami turnieju. Ciężko jednak wyobrazić sobie najważniejszą imprezę czterolecia bez reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Włodarze federacji już myślą o tym, jak dobrze się do niej przygotować.
Anderson od wielu lat odpowiada za przyjęcie w ekipie Zenita Kazań. W reprezentacji grał jednak jako atakujący. Federacja USA chce, by siatkarz był w najlepszej formie na tę ważną imprezę, dlatego poprosiła go, by zdecydował się rozegrać sezon klubowy na ataku.
Bombardierem Zenita jest jeden z najlepszych siatkarzy na świecie na tej pozycji Maksim Michajłow. Pozycja Rosjanina w zespole jest raczej niezagrożona. Co zatem z Andersonem? Jeżeli przychyli się do prośby włodarzy amerykańskiego związku to stanie się jasne, że będzie musiał zmienić klub.
Anderson jest niezwykle utytułowanym siatkarzem. Wraz z reprezentacją zdobył brąz mistrzostw świata, trzecie miejsce w Lidze Narodów oraz brązowy medal igrzysk olimpijskich w 2016 roku. Ma na swoim koncie również jeden złoty i dwa srebrne medale Klubowych Mistrzostw Świata oraz cztery złota i jeden brąz Ligi Mistrzów.
WYNIKI I TABELA LIGI ROSYJSKIEJ SIATKARZY
Przejdź na Polsatsport.pl
Komentarze