PlusLiga: Tie-break przesądził o zwycięstwie PGE Skry w Radomiu

Siatkówka

W spotkaniu 23. kolejki PlusLigi siatkarze Cerrad Czarnych Radom przegrali z PGE Skrą Bełchatów 2:3. Podopieczni trenera Roberto Piazzy trzecie kolejne spotkanie zwieńczyli tie-breakiem, i po raz trzeci – podobnie jak w spotkaniach z ONICO Warszawa i Aluron Virtu Wartą Zawiercie – potrafili przechylić w nim szalę zwycięstwa na swoją stronę.

W pierwszym secie od początku przewagę uzyskali siatkarze z Radomia, a ułatwiła im to dobra zagrywka – punktowali w tym elemencie Wojciech Żaliński (3:1) i Alen Pajenk (5:2). Goście gonili wynik, ale skutecznie grający w ataku i dobrze prezentujący się na przyjęciu radomianie utrzymywali przewagę. W końcówce mieli tę partię praktycznie pod kontrolą (18:13, 21:14). Po ataku Tomasza Fornala mieli piłkę setową (24:17), i choć rywale obronili się w trzech kolejnych akcjach, ale zepsuty serwis Milada Ebadipoura zakończył tę partię (25:20).

 

Druga odsłona długo miała wyrównany przebieg (9:9, 14:14, 19:19). W ekipie z Bełchatowa szwankowało przyjęcie, a gospodarze znów punktowali zagrywką. Losy tej odsłony rozstrzygnęły się w końcówce, a o zwycięstwie gospodarzy przesądziły dobre zagrywki Michała Filipa i błędy własne siatkarzy PGE Skry (25:21).

 

W trzeciej partii, po wyrównanym początku (7:7), nastąpiło załamanie gry radomian. Goście wygrali najpierw cztery (8:11), następnie pięć kolejnych akcji (9:16). Tym razem to oni dobrze prezentowali się w polu zagrywki, a siatkarze Cerrad Czarnych popełniali błędy. Gospodarze ocknęli się gdy było już 11:18. Popisali się serią pięciu wygranych piłek, a w polu zagrywki dobrze zaprezentował się Pajenk (16:18). Końcówka seta przebiegała jednak pod dyktando bełchatowian. Znów istotną rolę odegrała zagrywka. Gospodarze nie poradzili sobie z serwisami Karola  Kłosa (17:21) i Grzegorza Łomacza (18:24). Seta zakończył atak Renee Teppana po bloku rywali (20:25).

 

Czwarta odsłona, po wyrównanym początku (7:7), znów przyniosła dominację PGE Skry. Bełchatowianie zaczęli budować przewagę po dwóch asach serwisowych Jakuba Kochanowskiego (8:11), a potem już wyraźnie odskoczyli rywalom (11:16, 15:21). Gospodarze zerwali się jeszcze do odrabiania strat, zmniejszyli dystans po dwóch efektownych blokach (20:22). Decydujące piłki znów jednak padły łupem bełchatowian. W końcówce seta, po dłuższej przerwie, pojawił się na parkiecie Mariusz Wlazły. Partię zakończył serwis Filipa w siatkę (21:25).

 

Zwycięzcę meczu miał więc wyłonić tie-break. W nim od początku przewagę mieli siatkarze z Bełchatowa (2:5, 4:8– przy zmianie stron). Siatkarze Cerrad Czarnych znów musieli gonić wynik, znów jednak bez powodzenia. Zbliżyli się do rywali na dwa oczka (9:11), ale trzy kolejne piłki wygrali bełchatowianie. Wieńczący serię blok Łomacza oznaczał piłkę meczową (9:14). Przestrzelony serwis Filipa zakończył seta (10:15) i cały mecz. 

 

Najwięcej punktów: Michał Filip (24), Wojciech Żaliński (20), Tomasz Fornal (12) – Cerrad Czarni; Milad Ebadipour (21), Jakub Kochanowski (13), Karol Kłos (11), Renee Teppan (11) – PGE Skra. Gospodarze zdobyli więcej punktów w ataku (58–49), ale pogrążyły ich błędy włąsne, których popełnili znacznie więcej od rywali (36–23). Statystyki punktowych zagrywek (10–10) i bloków (10–11) były wyrównane. MVP: Milad Ebadipour.


Radomianie znów nie mogli skorzystać z usług rozgrywającego Dejana Vincica. W ekipie z Bełchatowa nadal nie gra Artur Szalpuk, a Mariusz Wlazły pojawił się na parkiecie jedynie na chwilę. Siatkarze z Radomia miejsce w czołowej szóstce mają już praktycznie zapewnione – z 39 punktami na koncie zajmują czwarte miejsce w tabeli. PGE Skra zgromadziła 33 oczka i zajmuje szóste miejsce; dzięki zwycięstwu w Radomiu utrzymała punkt zaliczki nad GKS Katowice. Podopieczni Piotra Gruszki w piątek, również po tie-breaku, pokonali MKS Będzin.

 

Cerrad Czarni Radom – PGE Skra Bełchatów 2:3 (25:20, 25:21, 20:25, 21:25, 10:15) 

 

Cerrad Czarni: Michał Filip, Tomasz Fornal, Reto Giger, Norbert Huber, Alen Pajenk, Wojciech Żaliński – Michał Ruciak (libero) oraz Kamil Kwasowski, Jakub Rybicki, Kacper Wasilewski.
PGE Skra: Milad Ebadipour, Milan Katic, Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Grzegorz Łomacz, Renee Teppan – Kacper Piechocki (libero) oraz Kamil Droszyński, Piotr Orczyk, Mariusz Wlazły.

 

Terminarz i plan transmisji pozostałych meczów 23. kolejki PlusLigi:

 

2019-03-01: GKS Katowice – MKS Będzin 3:2 (25:20, 18:25, 25:15, 19:25, 15:6)
2019-03-02: ONICO Warszawa – Trefl Gdańsk (sobota, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport)
2019-03-02: Asseco Resovia – Jastrzębski Węgiel (sobota, godzina 20.30; transmisja – Polsat Sport)
2019-03-03: Aluron Virtu Warta Zawiercie – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (niedziela, godzina 14.45; transmisja – Polsat Sport)
2019-03-03: Cuprum Lubin – Indykpol AZS Olsztyn (niedziela, godzina 17.30; transmisja – Polsat Sport).

Pauzuje: Chemik Bydgoszcz.

 

WYNIKI I TABELA PLUSLIGI

RM, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze

Przeczytaj koniecznie