Graham przed KSW 31: Bedorf musi mnie pokonać, żeby być prawdziwym mistrzem!

Sporty walki

Maciej Turski: Jak się czujesz kilka minut po wylądowaniu w Polsce?


Peter Graham: Lot był długi, ale przyjemny. Czuję się zrelaksowany i bardzo komfortowo. Wydaję mi się, że nie w Polsce nie jest zimno, a tego się obawiałem.  Znam Wasz kraj jako trochę chłodniejszy niż Australia.

Mamy poniedziałek, a walka jest w sobotę. Myślisz, że to wystarczająco dużo czasu, żeby odpowiednio przygotować organizm?

Z pewnością tak. Walczę już naprawdę długo, a podróżowanie jest nieodłącznym elementem. Dla mnie po prostu obowiązkiem jest pojawić się w dobrej formie.

Na KSW 31 zmierzysz się z Karolem Bedorfem. Z pewnością oglądałeś jego walkę z Rollesem Graciem na KSW 28. Co możesz o nim powiedzieć?

Wiem, że to zawodnik świetnie przygotowany pod względem fizycznym, znam jego rekord i styl walki. Wszystko jednak zależy od dnia, w którym rozpocznie się walka. Wydaję mi się, że mój sposób na walkę jest lepszy od jego stylu. Jestem w dobrej formie, a ostatnim razem nie było z tym najlepiej z powodu mojej choroby.  Nasze style gwarantują świetny pojedynek i nie mogę się doczekać, kiedy wymienimy ciosy.

Początkowo Twoja walka została ogłoszona jako pojedynek mistrzowski, ale po Twojej przegranej z Denisem Goltsovem organizacja zmieniła plany. Jak zareagowałeś na taki obrót sprawy?

Każdy kto zna mnie i mój styl walki wie doskonale, że w ostatnim starciu nie byłem sobą. Walkę w Rosji powinienem wygrać z dużą łatwością. Nie chcę nic odbierać swojemu przeciwnikowi, ale to był fatalny występ z mojej strony. Informacja o tym, że zabrali mi walkę o mistrzostwo na początek mocno mnie rozzłościła, ale również stała się dla mnie motywacją, aby codziennie wstawać jeszcze wcześniej i dawać z siebie jeszcze więcej na treningach.

 

Co będzie jeśli wygram? Możesz zachować pas, ale nie będzie prawdziwym mistrzem. On musi udowodnić, że jest prawdziwym mistrzem, bo inaczej co powie po porażce? Jestem mistrzem, bo mam pas? On teraz jest posiadaczem pasa, jest bardzo utalentowany i doceniam to, ale pas powinien być stawką pojedynku. Nie można sobie wybierać przeciwników do walki o tytuł i mówić: "Tego pokonam to z nim zawalczę". Wszyscy, którzy znają MMA wiedzą, że tak się nie zostaje mistrzem. Jeśli chcesz zostać mistrzem musisz pokonać mistrza. Jeśli chcesz zatrzymać pas, musisz pokonać kogoś kto czeka na tytuł. Inaczej to nie ma sensu.

Jaki będzie Twój plan taktyczny na walkę z Bedorfem?

Oczywiście po pierwsze jestem zawodnikiem walczącym w stójce, ale dużo czasu poświęcam na grappling. Mój trener jest bardzo wszechstronny. Walka zawsze zaczyna się w stójce, więc jeśli nie masz umiejętności z boksu, kickboxingu czy muay-thai to tracisz czas. Przy próbie sprowadzenia zawsze możesz ustrzelić swojego rywala mocnym uderzeniem na głowę i wtedy wszystko się zmienia. Można się z tego śmiać, ale tak jest. Mam duże umiejętności w stójce i walczyłem z najlepszymi zawodnikami na tej planecie m.in. posyłając na deski Marka Hunta. Cały czas pracuję nad swoimi umiejętnościami jiu-jitsu oraz defensywnymi zapasami, ale muszę wykorzystać swoją najmocniejszą broń, którą jest zdecydowanie walka w stójce.

Przed Tobą bardzo intensywny tydzień. Sporo obowiązków związanych z nadchodzącą galą.

Konferencje prasowe i spotkania z fanami to normalna sprawa. Najważniejszą sprawą jest teraz odpoczynek i skupienie się na swoich zadaniach. Rozmawiałem ze swoim trenerem i wymieniłem poglądy, żeby być dobrze mentalnie przygotowanym do walki. Jeśli jesteś jednym z najważniejszych zawodników na gali to spotkania z fanami są częścią pracy. Ja nie narzekam na takie spotkania, bo każdy lubi spotykać przyjaźnie nastawionych ludzi. Byłem w Polsce tylko raz, ale mogę powiedzieć, że lubię ten kraj i ludzie są tutaj bardzo mili. Jeśli jedyną złą rzeczą, którą możesz powiedzieć jest chłodna aura to chyba nie jest najgorzej… Może skoczę na jakieś zakupy dla swojej żony, bo jak jej nic nie kupię to mnie wygoni?

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze