Promotor Seferiego: To na Głowackim ciąży presja

Sporty walki

Mateusz Borek: Nuri Seferi to największa gwiazda w twojej grupie?

Erol Ceylan: Jedna z największych gwiazd. Jest przecież Karo Murat, Christian Hammer, Igor Mikhalkin, Viorel Simion. Mamy też znakomicie rokującego, pochodzącego ze Szwecji, Adriana Granata. Naprawdę mamy sporo gwiazd!

Jakie są twoje oczekiwania przed sobotnią walką?

To będzie trudna walka. Myślę, że dużo zależy od doświadczenia. Mam nadzieję, że wygra właściwy zawodnik - to jest sport. Życzę powodzenia obu pięściarzom i niech wygra lepszy.

Możesz powiedzieć, czy Nuri Seferi dostanie dobre pieniądze za tę walkę?

To zależy od tego, czym są dobre pieniądze. On jest profesjonalnym pięściarzem, potrzebuje od ośmiu do dziesięciu tygodni na przygotowanie. Jeśli chodzi o pieniądze, to aktualnie piłka ma w tej kwestii lepszą pozycję.

Kto jest faworytem: Seferi czy Głowacki?

Głowacki, bo walczy u siebie. To na nim jednak spoczywa większa presja, on musi pokazać więcej.

Seferi to zawodnik, który jest bardzo popularny na Bałkanach, nie tylko w Albanii. Wielu kibiców na całym świecie podąża za nim. Jak to będzie wyglądało w sobotę? Fani z Albanii i Kosowa będą w Toruniu?

Oczywiście! Mam nadzieję, że wiele kibiców przybędzie z Albanii, Kosowa i Macedonii. Mam nadzieję, że przybędzie ich od 600 do 1000. Nie można być niczego pewnym - to wszystko zależy od wielu czynników, choćby od pogody. Nawet śnieg może pokrzyżować plany.

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze