Święty-Ersetic: Trener powtarzał, że jestem gotowa na rekord Polski

Justyna Święty-Ersetic (AZS AWF Katowice, zwyciężczyni biegu na 400 m z rekordem Polski 51,37): Bieżnia w Toruniu jest najszybsza na świecie. Uwielbiam startować przed własną publicznością. Nie spodziewałam się aż tak świetnego rezultatu, ale trener Aleksander Matusiński powtarzał, że jestem gotowa na rekord Polski. Po raz drugi udaje mi się poprawić rekord kraju przed najlepszą, polską publicznością. Nie żałuję tego, że odwołano Halowe Mistrzostwa Świata w Chinach, bo i tak nie zamierzałam tam jechać w połowie marca. Nie oszukujmy się. Najważniejsze w tym sezonie będą igrzyska olimpijskie w Tokio. Tam mamy bardzo realne szanse na medal w sztafecie. Co mogę zdziałać indywidualnie? Pewnie, że chciałabym biegać poniżej 50 sekund, ale tego się nie robi tak po prostu. Lata trzeba na to pracować, ale być może będą na to w Tokio gotowa. Medal igrzysk indywidualnie? Twardo stąpam po ziemi i wiem, że będzie o to niezwykle ciężko.