26 zwycięstw i koniec! Sabalenka za mocna dla Świątek

To koniec imponującej serii Igi Świątek na Roland Garros! Po 26 triumfach z rzędu w Paryżu, Polka została pokonana. Lepsza w półfinale tegorocznej edycji imprezy okazała się Aryna Sabalenka. To Białorusinka zagra o swój premierowy tytuł w stolicy Francji. Jej rywalką będzie Amerykanka Coco Gauff lub reprezentantka gospodarzy Lois Boisson.

26 zwycięstw i koniec! Sabalenka za mocna dla Świątek
fot. PAP
Iga Świątek - Aryna Sabalenka. Wynik meczu. Kto wygrał na Roland Garros?

W półfinale tegorocznej edycji Roland Garros byliśmy świadkami wyczekiwanego hitu. Obrończyni tytułu i czterokrotna triumfatorka imprezy w Paryżu - Iga Świątek - mierzyła się z liderką rankingu WTA - Aryną Sabalenką.

 

ZOBACZ TAKŻE: Oto zwycięzcy French Open! Wszystko już jasne


Początek spotkania zupełnie nie układał się po myśli Polki. U rozstawionej z “5” tenisistki nie funkcjonował serwis, z kolei Białorusinka skrzętnie to wykorzystywała. Gdy tylko miała okazję, atakowała podanie Świątek. Efektem było szybkie prowadzenie 3:0 z dwoma przełamaniami.


Kilka minut później jedynkę przy swoim nazwisku zapisała Polka, która odrobiła tym samym część strat. W kolejnym gemie ponownie jednak na dwa breaki odskoczyła Sabalenka, dzięki czemu prowadziła 4:1.


Następnie to Świątek zdecydowanie przejęła inicjatywę. Polka podniosła poziom gry, cierpliwie rozrzucała Białorusinkę po korcie, a wszystko kończyła czystymi winnerami. Raszyniance udało się zniwelować całą różnicę i na tablicy widniał wynik 4:4.


Świątek dołożyła do tego jeszcze gema przy własnym serwisie, przez co Sabalenka musiała bronić się przed utratą seta. Zrobiła to perfekcyjnie, do zera, a potem poszła za ciosem i przełamała Polkę. Wtedy Białorusinka podawała po zwycięstwo w pierwszej partii, ale nie zdołała jej domknąć.


O losach premierowej odsłony zadecydował zatem tie-break. W nim szybko - na 3:0 - odjechała Sabalenka. Gra Świątek natomiast się posypała. Ostatecznie Białorusinka triumfowała do jednego, robiąc jeden z dwóch kroków w stronę końcowej wiktorii.


Drugi akt zmagań rozpoczął się od wzajemnego przełamania. Przy 1:1 Polka ponownie zyskała breaka i tym razem potwierdziła go swoim podaniem, co okazało się kluczowe.


W dalszej fazie rywalizacji Świątek prezentowała wyśmienitą dyspozycję na serwisie. W wymianach to również Polka dyktowała warunki, nieco ponad dwukrotnie zmniejszyła liczbę niewymuszonych błędów. Świątek rozegrała całego seta na wysokim poziomie, czym doprowadziła do wyrównania i decydującego seta.


Trzecia partia miała odmienny przebieg niż poprzednie. Sabalenka nie myliła się w ogóle, Świątek z kolei popełniała błąd za błędem. Gra Polki rozsypała się pod każdym względem. Białorusinka zwyciężyła do zera, awansując do wielkiego finału Roland Garros, gdzie zmierzy się z Coco Gauff lub sensacją tegorocznej imprezy - Lois Boisson.

 

Dla Świątek to natomiast koniec niezwykłej passy w Paryżu. Polka na kortach Roland Garros była niepokonana od 26 meczów, zdobywając przy tym trzy tytuły z rzędu. Łącznie we Francji najlepsza była czterokrotnie. Piątego puchar - przynajmniej w tym roku - nie będzie.


Iga Świątek - Aryna Sabalenka 6:7(1), 6:4, 0:6

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie