Lewandowski i Szczęsny zostaną w składzie Barcelony. To już niemal pewne
Już w sobotni wieczór FC Barcelona zagra kolejny mecz w La Liga. Tym razem podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się na wyjeździe z Las Palmas. Według doniesień dziennikarzy na Półwyspie Iberyjskim niemiecki szkoleniowiec dokona kilku istotnych zmian w składzie, ale nie powinny one dotyczyć ani Roberta Lewandowskiego, ani Wojciecha Szczęsnego.

Obaj Polacy odgrywają zbyt kluczowe role w "Dumie Katalonii", aby Flick mógł pozwolić sobie na odstawienie ich od składu nawet na chwilę. W przypadku Lewandowskiego sprawa jest oczywista - to absolutny lider drużyny na boisku oraz poza nim. Do tego topowy strzelec rozgrywek. Dzięki trafieniu 36-latka z rzutu karnego Barca wygrała w poprzedniej kolejce z Rayo 1:0. A to z kolei sprawiło, że awansowała na fotel lidera La Liga, mając taki sam dorobek, co drugi Real Madryt i punkt więcej od Atletico Madryt.
Aby utrzymać tę pozycję, ekipa Flicka musi pójść za ciosem. Las Palmas to rywal, który walczy o uniknięcie degradacji. Znajduje się tuż nad strefą spadkową, ale przecież sprawił wielką sensację w listopadzie, triumfując na boisku Barcelony 2:1.
ZOBACZ TAKŻE: Raków Częstochowa liderem. Ważne zwycięstwo
Wracając do Szczęsnego, ten z kolei powinien tak długo grać w wyjściowym składzie, jak długo Barcelona będzie wygrywać. Odkąd były golkiper Juventusu wskoczył między słupki "Blaugrany", jest ona niepokonana. Po niemrawym początku Polak spisuje się coraz lepiej. Z Rayo zanotował kilka kluczowych interwencji.
Media w Hiszpanii są przekonane, że Lewandowskiego i Szczęsnego ujrzymy w wyjściowym składzie przeciwko Las Palmas. O tym rozpisują się "Marca", "Sport" i "Mundo Deportivo". Ponadto od pierwszej minuty mają wystąpić: Jules Kounde, Ronald Araujo, Inigo Martinez, Alejandro Balde, Frenkie De Jong, Fermin Lopez, Pedri, Raphinia i Lamine Yamal. Na ławce wylądują m.in. Gavi i Pau Cubarsi.
