Lewandowski będzie miał konkurenta? Barcelona szykuje wielki transfer
FC Barcelona aktywnie poszukuje nowego napastnika, który mógłby wzmocnić linię ataku i rywalizować o miejsce w składzie z Robertem Lewandowskim. Według informacji "La Gazzetta dello Sport" oraz hiszpańskiego "Sportu", na radarze katalońskiego giganta znalazł się Moise Kean, napastnik Fiorentiny. Włoch, który rozgrywa znakomity sezon w Serie A, może latem stać się celem transferowym nie tylko Barcelony, ale również innych europejskich klubów.

"Duma Katalonii", choć w obecnym sezonie może liczyć na skuteczność Lewandowskiego, zdaje sobie sprawę, że Polak zbliża się do końca kariery na najwyższym poziomie. 36-letni snajper wciąż imponuje formą i przewodzi klasyfikacji strzelców LaLigi, jednak włodarze "Blaugrany" chcą już teraz zabezpieczyć przyszłość ofensywy. Dlatego właśnie rozglądają się za młodszym zawodnikiem, który nie tylko odciąży Lewandowskiego, ale w przyszłości mógłby stać się pierwszą "dziewiątką" zespołu.
Jednym z kandydatów do wzmocnienia linii ataku jest Moise Kean, który w obecnym sezonie stał się kluczowym zawodnikiem Fiorentiny. W 35 meczach rozegranych dla włoskiej drużyny zdobył 21 bramek i dołożył do tego trzy asysty. Jego wszechstronność i zdolność do gry zarówno jako środkowy napastnik, jak i skrzydłowy, przyciągnęły uwagę Barcelony. Hiszpański klub ceni uniwersalnych zawodników ofensywnych, którzy potrafią dostosować się do różnych schematów taktycznych.
ZOBACZ TAKŻE: To koniec. De Bruyne oficjalnie pożegnał się z kibicami Manchesteru City
Potencjalny transfer nie będzie jednak prosty do zrealizowania. Fiorentina nie zamierza łatwo rozstawać się ze swoją gwiazdą, a w jego kontrakcie wpisana jest klauzula odstępnego w wysokości 52 milionów euro. Co więcej, zainteresowanie Keanem wykazuje także Newcastle United, które może zaoferować korzystniejsze warunki finansowe zarówno klubowi, jak i samemu zawodnikowi. Klauzula obowiązuje do połowy lipca, a jeśli nikt jej nie aktywuje, cena piłkarza będzie przedmiotem negocjacji.
Kean nie jest jedynym napastnikiem, którego Barcelona bierze pod uwagę. Wcześniej media łączyły z katalońskim klubem takich graczy jak: Alexander Isak, Benjamin Sesko czy Viktor Gyokeres.
Przejdź na Polsatsport.pl