Powrót Lewandowskiego! Pewne zwycięstwo Barcelony. Szczęsny dalej bez czystego konta
FC Barcelona pokonała Elche CF 3:1 w meczu 11. kolejki hiszpańskiej La Ligi. W trakcie spotkania na murawę po niespełna miesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją uda wrócił Robert Lewandowski. Wojciech Szczęsny rozegrał pełne 90 minut, lecz nie zdołał zachować czystego konta.

Spotkanie w Barcelonie miało szczególne znaczenie dla Inakiego Peny. Bramkarz, obecnie wypożyczony z katalońskiego klubu do Elche, po raz pierwszy od momentu odejścia wrócił na stadion swojej macierzystej drużyny. Od pierwszych minut młody Hiszpan miał ręce pełne roboty. Już w 9. minucie gospodarze objęli prowadzenie po trafieniu Lamine'a Yamala, który wykorzystał znakomite podanie od Alejandro Balde i strzelił swojego czwartego gola w bieżącym sezonie.
Kilka chwil później "Duma Katalonii" podwyższyła prowadzenie. Defensywa przyjezdnych nie zdążyła się jeszcze odpowiednio zorganizować po stracie pierwszej bramki, gdy dynamiczną dwójkową akcję Fermina Lopeza i Ferrana Torresa skutecznie wykończył ten drugi. W końcówce pierwszej połowy goście złapali kontakt. Rafa Mir popisał się znakomitym przyspieszeniem w szybkim kontrataku i po indywidualnym rajdzie pewnie umieścił piłkę w siatce.
ZOBACZ TAKŻE: Piotr Zieliński ze spektakularnym golem! Uderzenie nie z tej ziemi (WIDEO)
Po zmianie stron inicjatywę wciąż utrzymywali gospodarze, którzy całkowicie kontrolowali przebieg spotkania. Podopieczni Edera Sarabii mieli ogromne problemy z opuszczeniem własnej połowy i stworzeniem jakiegokolwiek zagrożenia pod bramką rywali. Już na początku drugiej odsłony piłkę do siatki skierował Marcus Rashford, jednak jego gol nie został uznany z powodu pozycji spalonej jednego z jego kolegów z drużyny.
Z upływem minut spotkanie nabrało tempa, a gra stała się bardziej otwarta. Gospodarze dwukrotnie trafili w obramowanie bramki strzeżonej przez Wojciecha Szczęsnego, natomiast Rashford ponownie skierował piłkę do siatki Elche - po składnej akcji i precyzyjnym uderzeniu, które odbiło się jeszcze od poprzeczki. Tym razem trafienie zostało uznane, a asystę zanotował Fermin Lopez.
W 74. minucie na boisku pojawił się Robert Lewandowski. Dla kapitana reprezentacji Polski był to oficjalny powrót na murawę po blisko miesięcznej przerwie spowodowanej urazem uda.
Wygrana w niedzielnym spotkaniu pozwoliła podopiecznym trenera Hansiego Flicka utrzymać drugie miejsce w tabeli La Ligi. Do prowadzącego Realu Madryt wciąż tracą pięć punktów, natomiast tuż za ich plecami znajduje się Villarreal CF, który ma tylko dwa "oczka" mniej.
FC Barcelona - Elche CF 3:1 (2:1)
Bramki: Lamine Yamal 9, Ferran Torres 11, Marcus Rashford 61 - Rafa Mir 42.
Barcelona: Wojciech Szczęsny - Jules Kounde, Ronald Araujo, Eric Garcia, Alejandro Balde (74. Gerard Martin) - Frenkie de Jong, Marc Casado, Fermin Lopez (66. Dani Olmo) - Lamine Yamal (89. Roony Bardghji), Ferran Torres (89. Dro Fernandez), Marcus Rashford (74. Robert Lewandowski).
Elche: Inaki Pena - Adria Pedrosa (82. John Donald), David Affengruber, Pedro Bigas (70. Hector Fort), Alvaro Nunez - Marc Aguado - German Valera (70. Yago Santiago), Martim Neto (46. Rodrigo Mendoza), Aleix Febas, Rafa Mir - Andre Silva (74. Alvaro Rodriguez).
Żółta kartka: Martim Neto.
Sędziował: Miguel Sesma Espinosa (Hiszpania).
Przejdź na Polsatsport.pl
