Lewandowski znowu strzela, a FC Barcelona wygrywa! Kolejny dobry mecz Szczęsnego

Lewandowski znowu strzela, a FC Barcelona wygrywa! Kolejny dobry mecz Szczęsnego
fot: PAP
Lewandowski znowu strzela, a FC Barcelona wygrywa! Kolejny dobry mecz Szczęsnego

FC Barcelona pokonała Sevillę FC 4:1 w meczu 23. kolejki La Ligi. Kolejne ligowe trafienie w tym sezonie zanotował Robert Lewandowski, który spędził na boisku 70 minut. Pełne spotkanie w bramce "Blaugrany" rozegrał także Wojciech Szczęsny, notując kilka kluczowych interwencji. Dzięki temu zwycięstwu podopieczni Hansiego Flicka zbliżyli się na jeden punkt do drugiego w tabeli Atletico Madryt oraz na dwa oczka do liderującego Realu Madryt.

Już w szóstej minucie Barcelona miała świetną okazję na otwarcie wyniku. Lamine Yamal otrzymał precyzyjne podanie górą i efektownym strzałem z woleja próbował pokonać bramkarza rywali, lecz Orjan Nyland instynktownie interweniował, ratując swój zespół. Podopieczni trenera Flicka nie musieli jednak długo czekać na gola. Po rzucie rożnym Raphinha posłał precyzyjną wrzutkę, którą zamknął Inigo Martinez, kierując piłkę wprost pod nogi Lewandowskiego. Polak bez problemu umieścił futbolówkę w siatce. Było to jego 19. trafienie w tym sezonie ligowym.

 

ZOBACZ TAKŻE: Szok w Pucharze Anglii! Drużyna Puchacza wyeliminowała Liverpool

 

Radość "Dumy Katalonii" nie trwała jednak długo. Chwilę po wznowieniu gry przez Sevillę, Saul Niguez otrzymał świetne podanie na wolne pole i wyłożył piłkę do Rubena Vargasa, który pewnie skierował ją do siatki. Szczęsny był bez szans wobec precyzyjnego strzału Szwajcara.

 

W 16. minucie polski bramkarz popisał się pierwszą kluczową interwencją, wychodząc zwycięsko z sytuacji sam na sam z Isaakiem Romero. Tuż przed przerwą groźnym, akrobatycznym strzałem nożycami próbował zaskoczyć go Dodi Lukebakio, ale Szczęsny ponownie stanął na wysokości zadania, pewnie broniąc uderzenie.

 

Drugą połowę spotkania znakomicie rozpoczął Fermin Lopez. Hiszpan pojawił się na murawie tuż przed wznowieniem gry i już minutę później wpisał się na listę strzelców. Pedri posłał idealne dośrodkowanie na głowę 21-latka, który pewnym uderzeniem pokonał bramkarza Sevilli. Goście mogli, po raz drugi, błyskawicznie odpowiedzieć, jednak arbiter nie uznał drugiego trafienia Vargasa ze względu na pozycję spaloną.

 

W 55. minucie Barcelona ponownie wykorzystała błąd defensywy rywali. Raphinha bez problemu minął Loica Bade, znalazł się w dogodnej sytuacji i precyzyjnym strzałem podwyższył prowadzenie. Było to jego 13. ligowe trafienie w tym sezonie. Dominacja "Blaugrany" nie trwała jednak długo – bohater początku drugiej połowy, Fermin Lopez, ostro zaatakował Djibrila Sowa i po analizie VAR otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę.

 

W 70. minucie spotkania Lewandowski opuścił boisko, a w jego miejsce wszedł Dani Olmo. W końcówce meczu kilka kluczowych interwencji zaliczył jeszcze Szczęsny, przyczyniając się do zwycięstwa Barcelony. Wynik spotkania ustalił kolejny rezerwowy – Eric Garcia, który skutecznie wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Raphinhy z rzutu wolnego.

 

Sevilla FC - FC Barcelona 1:4 (1:1)

Bramki: Ruben Vargas 8 - Robert Lewandowski 7, Fermin Lopez 46, Raphinha 55, Eric Garcia 90.

 

Sevilla: Orjan Nyland - Juanlu Sanchez, Loic Bade, Kike Salas, Adria Pedrosa (87. Marcao) - Djibril Sow (63. Suso), Nemanja Gudelj (76. Lucien Agoume), Saul Niguez (76. Manuel Bueno Sebastian) - Dodi Lukebakio, Isaac Romero, Ruben Vargas (63. Chidera Ejuke).

 

Barcelona: Wojciech Szczęsny - Jules Kounde, Ronald Araujo (22. Pau Cubarsi), Inigo Martinez, Alejandro Balde - Gavi (46. Fermin Lopez), Frenkie de Jong (71. Eric Garcia), Pedri - Lamine Yamal (89. Gerard Martin), Robert Lewandowski (71. Dani Olmo), Raphinha.

 

Żółte kartki: Saul Niguez, Isaac Romero, Loic Bade, Marcao, Suso - Gavi, Eric Garcia.

 

Czerwona kartka: Fermin Lopez (60. minuta).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie