Trener Korony przed meczem z Lechią Gdańsk: To będzie dla nas najtrudniejsze spotkanie

Piłka nożna
fot. PAP/Maciej Kulczyński
Trener Korony Kielce Kamil Kuzera

- Z tych spotkań, które już rozegraliśmy w tej rundzie, to będzie najtrudniejsze – powiedział przed sobotnim meczem piłkarskiej ekstraklasy z Lechią Gdańsk trener Korony Kielce Kamil Kuzera.

Kielczanie w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyli cztery punkty (wygrana z Cracovią 2:1 i wyjazdowy remis 1:1 ze Śląskiem Wrocław). Mimo że Korona nadal znajduje się w strefie spadkowej, to w stolicy regionu świętokrzyskiego odżyły nadzieje na utrzymanie. Teraz przed drużyną beniaminka ekstraklasy kolejny bardzo ważny mecz z Lechią Gdańsk, która ma pięć punktów więcej.

 

- Zrobimy wszystko, aby zdobyć trzy punkty, ale musimy doceniać klasę przeciwnika. Nie sugeruję się aktualną pozycją zespołu z Gdańska, bo Lechia ostatni sezon ukończyła na piątym miejscu. Spodziewam się, że z tych spotkań, które już rozegraliśmy w tej rundzie to będzie najtrudniejsze – podkreślił Kuzera. Słowa trenera potwierdził obrońca Miłosz Trojak.

 

- Oglądałem ich spotkanie z Widzewem. Są bardzo dobrze zorganizowani w obronie. W ataku też mają indywidualności. Wiemy, w co możemy uderzyć. Dla nas każde spotkanie jest bardzo ważne i bardzo ciężkie. Wszystkie o sześć punktów – powiedział 28-letni piłkarz. Dodał, że ostatnie udane mecze mocno podbudowały morale zespołu.

 

- Wszystko idzie w dobrym kierunku. Wiemy, w którym jesteśmy miejscu. Musimy ciężko trenować i udowadniać w każdym spotkaniu, że zasługujemy na miejsce w ekstraklasie. Każdy z nas ma ból po rundzie jesiennej, która nie była dla nas udana. Nie zasługujemy na pozycję, w której jesteśmy. Cieszymy się, że zimą udało się ściągnąć wartościowych zawodników. Po pierwszych meczach widać, że wnoszą dużą jakość do naszego grania. Oni chcą wygrywać, podobnie jak cała reszta drużyny – podkreślił Trojak.

 

Szkoleniowiec kielczan zaznaczył podczas konferencji prasowej przed meczem z Lechią, że ma plan na sobotni mecz z gdańszczanami.

 

- Mamy swoje założenia i musimy je realizować. Jeśli to robimy, to jesteśmy w stanie być dobrzy w obronie i kreować sytuacje. To jest najważniejsze, bo my musimy gonić – powiedział szkoleniowiec, który komplementował najbliższego rywala.

 

ZOBACZ TAKŻE: Znamy nowego prezesa i dyrektora sportowego Górnika Zabrze 

 

- Bardzo dobrze zorganizowany zespół, broniący nisko i grający z kontry. Kadrowo u nich niewiele się zmieniło w porównaniu z poprzednim sezonem i jest to drużyna bardzo mocna jakościowo. Znamy atuty rywali, będziemy chcieli je zneutralizować – zapowiedział trener Korony. Dodał, że jego zespół idzie w dobrym kierunku, ale stać go na więcej.

 

- Jest progres, ale te 20, 30 procent jeszcze możemy od siebie dołożyć. Musimy się cały czas rozwijać i nie dopuścić do siebie myśli, że jest już dobrze – zaznaczył Kuzera.

 

W meczu z Lechią zabraknie pauzującego za kartki Marcina Szpakowskiego oraz kontuzjowanego Bartosza Kwietnia. Do składu wraca natomiast Adam Deja.

 

- Adam jest przygotowany w stu procentach. Bartek dalej pracuje z fizjoterapeutami. Pozostali są do mojej dyspozycji. Oczywiście, po ostatnim meczu pojawiły się jakieś mikrourazy, ale to normalne. Mieliśmy trochę czasu, aby postawić zawodników na nogi – poinformował trener kielczan.

 

Sobotnie spotkanie Korony z Lechią rozpocznie się w Kielcach o godz. 15.

psz, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.