Mariola Gołota: Andrzej próbuje odnaleźć się na emeryturze. Na ring już nie wróci…

Sporty walki
Mariola Gołota: Andrzej próbuje odnaleźć się na emeryturze. Na ring już nie wróci…
Mariola Gołota/ fot. tv.se.pl

W niedzielę 5 stycznia Andrzej Gołota świętował 46. urodziny. Jego żona Mariola mówi Polsatsport.pl: - Raz na jakiś czas ktoś zadzwoni, czy Andrzej nie chciałby przyjąć jakiejś walki, ale… Walczy się po to, żeby osiągnąć jakiś cel, żeby jeszcze raz spróbować wybić się, próbować walczyć o pas. A jeśli na horyzoncie pasa już nie ma… Andrzej już nie wróci do ringu.

Artur Łukaszewski: Na początek oczywiście serdeczne życzenia dla Andrzeja z okazji 46. urodzin. Niebawem minie rok od walki z Saletą. Zapytam banalnie, co u Andrzeja?

Mariola Gołota: Co u Andrzeja? Codziennie rano wstaje, chodzi do gymu żeby utrzymać kondycję. Remontujemy budynek czynszowy i on teraz tam pilnuje prac. Zresztą codziennie jest zajęty ponieważ syn gra w tenisa i niemal co weekend ma turnieje. Andrzej z nim wyjeżdża, więc w weekendy często go nie ma. Próbuje jakoś odnaleźć się na emeryturze.

Cały czas dochodzą do nas informacje, że może Andrzej jeszcze powalczy, że może pożegnalna walka. To już naprawdę emerytura?
Raz na jakiś czas ktoś zadzwoni, czy Andrzej nie chciałby przyjąć jakiejś walki, że planowana jest jakaś gala ale… Walczy się przeważnie po to, żeby osiągnąć jakiś cel, żeby jeszcze raz spróbować wybić się, próbować walczyć o pas. A jeśli na horyzoncie pasa już nie ma… Andrzej już nie wróci do ringu. Nigdy. Nie wiem co by się musiało stać… Na razie próbuje się odnaleźć w tym nowym świecie. Trochę przeżywa te urodziny bo jest coraz starszy. Ale cieszy się z tego, że może robić teraz te wszystkie rzeczy, których nie mógł robić kiedy był w treningu. Żyje tak jak chyba każdy chciałby żyć. Spokojnie. Ma dużo czasu dla dzieci. Dopóki Andrzejek nie pójdzie na studia Andrzej cały czas poświęca jemu.

A nie za dużo teraz Andrzeja w domu? Wcześniej bywał rzadko, bo treningi, wyjazdy, walki… Nie ma Pani go już dosyć tak na co dzień?
Nieee. On nie jest, że tak powiem, uciążliwy w domu. Ma swoje zajęcia. Odwozi Andrzejka do szkoły, później jedzie kontrolować remonty. Nie pracuje a jednak cały dzień jest zajęty. W domu jest bardzo pomocny i o co go poproszę to niczego nie odmawia.

Ten remont to jakaś poważna inwestycja? Własna sala treningowa może?
Nie. Jak Andrzej tańczył z gwiazdami, ja prowadziłam remont innego czynszowego budynku. Teraz kupiliśmy kolejny i Andrzej pilnuje prac. Wykonujemy generalne remonty budynków czynszowych. Podnosimy ich standard. Hydraulika, elektryka, do gołych ścian. Przerabiamy na apartamenty i wynajmujemy.

A często rozmawiacie o  walce z Saletą? Andrzej się denerwuje? Przeżywa to jeszcze czy już o tym zapomniał?
Tak szczerze powiedziawszy… Andrzej wolałby zapomnieć o ostatnich dwóch, trzech walkach… Dopóki ktoś wierzy, że jedna walka nie wyszła bo tam coś było, to próbuje dalej. Ale patrząc wstecz to wydaje się, że te dwie ostatnie walki były zupełnie niepotrzebne. Ale z drugiej strony czasem potrzebne są przegrane, żeby stwierdzić, że już nie ma tego co potrzebne, żeby wyjść do ringu… W styczniu lub w marcu planujemy pojawić się w Polsce. Ten rok od tej walki tak szybko minął… Cóż. Kariera dobiegła końca.
Artur Łukaszewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze