Bez ośmiu piłkarzy i trenera. Orlen Wisła wznawia treningi
Po trzytygodniowej przerwie w okrojonym składzie wznowili zajęcia piłkarze ręczni Orlenu Wisły Płock. Na pierwszy trening, oprócz sześciu reprezentantów i trenera Manolo Cadenasa przygotowujących do mistrzostw Europy w Danii, nie dojechało dwóch piłkarzy.
Pod nieobecność trenera Cadenasa, który przygotowuje do mistrzostw reprezentację Hiszpanii, aktualnych mistrzów świata, zajęcia z płockimi piłkarzami prowadzą Krzysztof Kisiel i Artur Góral. Przed wyjazdem na urlopy zawodnicy otrzymali indywidualne plany treningowe, Cadenas rozpisał także do realizacji swoim asystentom część siłowo–wytrzymałościową treningów.
„Tak jak zwykle, w pierwszym okresie przygotowań zimowych będziemy skupiać się na przygotowaniu fizycznym. Zawodników czekają ciężkie treningi siłowe i biegowe. Potem będziemy wprowadzać zajęcia taktyczne i z piłkami. Tu już nie ma szczegółowych wytycznych, ale doskonale wiemy, jaka jest filozofia pracy trenera” – powiedział Kisiel.
W zajęciach nie uczestniczą reprezentanci kraju Adam Wiśniewski, Marcin Wichary, Kamil Syprzak i Mariusz Jurkiewicz oraz przygotowujący się do mistrzostw z kadrą Serbii Ivan Nikcevic i Petar Nenadic. Na zgrupowaniu reprezentacji Bośni i Hercegowiny jest Muhamed Toromanovic, który dojedzie do Płocka w ciągu dwóch tygodni. 9 stycznia ma się zameldować Serb Nikola Eklemovic.
Z zespołem nie trenuje leczący kontuzję Paweł Paczkowski. Wkrótce powinien wrócić na parkiet Rumun Valentin Ghionea, któremu przed dwoma tygodniami lekarze zdjęli usztywnienie pękniętej ręki.
Nową twarzą w drużynie jest 19-letni Łukasz Całujek z ASPR Zawadzkie, grający ma lewym rozegraniu.
Zawodnicy są już po pierwszych treningach. „Widać, że niektórym doskwierało lenistwo, ale teraz biorą się ostro do pracy. Nie było potrzeby ważenia piłkarzy, bo nie robiliśmy tego przed urlopami. Jestem przekonany, że po kilku treningach wszyscy wrócą do formy” - zapewnił trener Kisiel.
Obaj szkoleniowcy są w stałym kontakcie z trenerem Cadenasem. „Kontaktujemy się telefonicznie, mailowo, także rozmawiamy poprzez skype. Trener na bieżąco rozwiązuje problemy. A poza tym rozmawiamy o dziwnej zimie, o najbliższych planach i nowych zawodnikach. Mamy nadzieję, że wszyscy, trener i nasi zawodnicy, wrócą dopiero 26 stycznia, za to z medalami” - dodaje Kisiel.
Przez najbliższe trzy tygodnie płoccy piłkarze będą wspólnie oglądać mecze mistrzostw Europy. Godziny treningów specjalnie tak zostaną ustalone, by nie kolidowały ze spotkaniami reprezentacji Polski. W planach jest także rozegranie przynajmniej trzech spotkań kontrolnych, a jeśli w Płocku będzie trenować kadra młodzieżowa, będzie czwarty sparing.
Pierwszy mecz ligowy Orlen Wisła rozegra 1 lutego w Zabrzu z Górnikiem.
„Tak jak zwykle, w pierwszym okresie przygotowań zimowych będziemy skupiać się na przygotowaniu fizycznym. Zawodników czekają ciężkie treningi siłowe i biegowe. Potem będziemy wprowadzać zajęcia taktyczne i z piłkami. Tu już nie ma szczegółowych wytycznych, ale doskonale wiemy, jaka jest filozofia pracy trenera” – powiedział Kisiel.
W zajęciach nie uczestniczą reprezentanci kraju Adam Wiśniewski, Marcin Wichary, Kamil Syprzak i Mariusz Jurkiewicz oraz przygotowujący się do mistrzostw z kadrą Serbii Ivan Nikcevic i Petar Nenadic. Na zgrupowaniu reprezentacji Bośni i Hercegowiny jest Muhamed Toromanovic, który dojedzie do Płocka w ciągu dwóch tygodni. 9 stycznia ma się zameldować Serb Nikola Eklemovic.
Z zespołem nie trenuje leczący kontuzję Paweł Paczkowski. Wkrótce powinien wrócić na parkiet Rumun Valentin Ghionea, któremu przed dwoma tygodniami lekarze zdjęli usztywnienie pękniętej ręki.
Nową twarzą w drużynie jest 19-letni Łukasz Całujek z ASPR Zawadzkie, grający ma lewym rozegraniu.
Zawodnicy są już po pierwszych treningach. „Widać, że niektórym doskwierało lenistwo, ale teraz biorą się ostro do pracy. Nie było potrzeby ważenia piłkarzy, bo nie robiliśmy tego przed urlopami. Jestem przekonany, że po kilku treningach wszyscy wrócą do formy” - zapewnił trener Kisiel.
Obaj szkoleniowcy są w stałym kontakcie z trenerem Cadenasem. „Kontaktujemy się telefonicznie, mailowo, także rozmawiamy poprzez skype. Trener na bieżąco rozwiązuje problemy. A poza tym rozmawiamy o dziwnej zimie, o najbliższych planach i nowych zawodnikach. Mamy nadzieję, że wszyscy, trener i nasi zawodnicy, wrócą dopiero 26 stycznia, za to z medalami” - dodaje Kisiel.
Przez najbliższe trzy tygodnie płoccy piłkarze będą wspólnie oglądać mecze mistrzostw Europy. Godziny treningów specjalnie tak zostaną ustalone, by nie kolidowały ze spotkaniami reprezentacji Polski. W planach jest także rozegranie przynajmniej trzech spotkań kontrolnych, a jeśli w Płocku będzie trenować kadra młodzieżowa, będzie czwarty sparing.
Pierwszy mecz ligowy Orlen Wisła rozegra 1 lutego w Zabrzu z Górnikiem.
Komentarze