Polepsza się stan zdrowia Morgensterna

Zimowe
Polepsza się stan zdrowia Morgensterna
Bardzo groźny upadek Thomasa Morgensterna /fot. PAP/EPA

Stan zdrowia Thomasa Morgensterna po upadku podczas drugiego treningu na mamucim obiekcie Kulm w Bad Mitterndorf poprawia się. Wciąż określa się go jako ciężki, ale płuca znakomitego skoczka na szczęście są jedynie stłuczone, a nie jak wcześniej sądzono zmiażdżone. Nie ucierpiał także jego kręgosłup.

- Pacjent znajduje się w stanie krytycznym, ale nie zagrażającym życiu. Nie można jego obrażeń porównać do tych, których doznał na stoku narciarskim były kierowca Formuły 1 Michael Schumacher (znajduje się od 12 dni w śpiączce farmakologicznej - przyp.red.) - powiedział tuż po wypadku agencji APA lekarz szpitala w Salzburgu Josef Obrist.

Ryzyko wciąż duże

Morgenstern jest przytomny i odpowiada logicznie na pytania.

- Thomas może poruszać rękami i nogami. To bardzo ważne. Zapytał mnie, co się stało - dodał lekarz reprezentacji Herbert Leitner.

Najważniejsze będą najbliższe 72 godziny.

- Przy urazach głowy istnieje duże ryzyko, że stan będzie się pogarszał. Może zawsze dojść do krwawienia - przyznał Wolfgang Leiter, kierownik oddziału anestezjologii i intensywnej terapii szpitala w Salzburgu.

W pierwszym piątkowym treningu Austriak oddał najdłuższy skok - 196,5 m. W czasie drugiego runął na setny metr zeskoku, ale był w stanie samodzielnie się podnieść. Służby medyczne zwiozły go do namiotu sanitarnego, gdzie stwierdzono poważne potłuczenia. Był przytomny, ale zdecydowano się przewieźć go do szpitala.

Pechowy "Morgi"

To już drugi groźny upadek tego zawodnika w tym sezonie. Pierwszy miał 15 grudnia 2013 roku w konkursie Pucharu Świata w niemieckim Titisee-Neustadt. 27-letni Austriak tuż po lądowaniu na 141. metrze upadł i uderzył głową w zeskok. Zawodnik został zniesiony na noszach ze skoczni, był przytomny.

Uskarżał się jednak na silny ból barku i ręki. Został śmigłowcem ratowniczym zabrany ze skoczni i przewieziony na szczegółowe badania do szpitala. Tomografia komputerowa wykluczyła uraz kręgosłupa i czaszki, wykazując stłuczenia i krwiaki na ciele oraz złamanie palca prawej ręki, który został zoperowany.

Już po dwóch tygodniach rehabilitacji Morgenstern wystartował w zawodach. W 62. Turnieju Czterech Skoczni uplasował się na drugiej pozycji, za swoim rodakiem Thomasem Diethartem.

RK, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze