Kuchta: Syndrom pierwszego meczu

Piłka ręczna
Kuchta: Syndrom pierwszego meczu
Wiceprezes ZPRP Zygfryd Kuchta podczas konferencji prasowej przed wyjazdem reprezentacji na ME w Danii. / fot. PAP

Polscy piłkarze ręczni od pewnego czasu słabo się spisują w meczach otwarcia różnych turniejów. Szef ekipy biało-czerwonych na mistrzostwa Europy w Danii, wiceprezes ZPRP Zygfryd Kuchta ma nadzieję, że w następnych będzie już lepiej.

PAP: W poniedziałek w Aarhus Polska przegrała w pierwszym meczu ME z Serbią 19:20. Podobnie było m.in. podczas ostatniego sprawdzianu na Węgrzech, kiedy uległa na początek Białorusi. Czy to jakaś nowa cecha charakterystyczna reprezentacji?

Zygfryd Kuchta: Podzielam zdanie trenera Michaela Bieglera, który uczulał zawodników na to, co bym nazwał "syndromem pierwszego meczu". Podobnie było na dwóch ostatnich turniejach, kiedy Polacy zaliczali nieudany występ na samym początku imprezy, a potem się rozkręcali i lepiej funkcjonowali. Niestety sytuacja znów się powtórzyła.

Jakie były główne przyczyny porażki z drużyną z Bałkanów?

Obrona grała całkiem dobrze. Stracić tylko 20 bramek to nie jest wstyd. Problem tkwił w ataku. Gdyby pięciu, sześciu zawodników zagrało na poziomie, do którego nas przyzwyczaili, to nie byłoby sprawy. Za dużo było słabych punktów. Za mało bramek zdobywaliśmy z kontr, a w atakach pozycyjnym zabrakło cierpliwości w oczekiwaniu na dogodną pozycję do rzutu.

W drugim meczu grupy C mistrzowie olimpijscy z Londynu Francuzi "przejechali się" po Rosjanach i wygrali 35:28. Czy jedni byli tacy, dobrzy, czy drudzy tacy słabi?

Rosjanie też mieli dobre fragmenty gry, ale gdy Francuzi wrzucili odpowiednią przerzutkę, to nie mieli nic do powiedzenia. Z Francuzami również w przeszłości podejmowaliśmy walkę.

Jak zawodnicy spędzają w Aarhus wolny czas?

Hotel Scandic Vest, w którym mieszkamy, jest tak położony, że trudno zdecydować się na spacer krajoznawczy, bo za oknami mamy autostradę. Zresztą zawodnicy czas mają wypełniony zajęciami. Najpierw omówienie poprzedniego meczu, potem mityng omawiający taktykę na następny. Wreszcie trening, masaże, posiłki itp. Wolnego jest naprawdę niewiele.

RM, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze