Sokołowski: Norwegowie są w kryzysie. Z Polakami zagrają bez kalkulacji

Piłka nożna
Sokołowski: Norwegowie są w kryzysie. Z Polakami zagrają bez kalkulacji
Kazimierz Sokołowski, asystent trenera Legii Warszawa, w Norwegii mieszka od 1990 roku / fot. PAP

Norwegowie wymienili sztab szkoleniowy i z nowym trenerem przyszedł nowy styl. Z Polską zagrają na poważnie, bo po ostatnich porażkach w kraju jest duża presja na wynik. Piłkarze będą pracować za dwóch, bo każdy będzie chciał się pokazać i załapać do kadry na dłużej – mówi Kazimierz Sokołowski, asystent Henninga Berga.

Sebastian Staszewski: Jak traktowana jest w Norwegii reprezentacja ligi, która w sobotę zamierzy się z Polską?

Kazimierz Sokołowski: Nie po macoszemu. Prestiż tej drużyny nie jest oczywiście tak duży, jak reprezentacji A, ale z pewnością nikt nie lekceważy takich zgrupowań, jak to w Abu Dabi. Liga norweska rusza dopiero w marcu, więc teraz jest największa szansa, aby pokazać się selekcjonerowi Perowi-Mathiassowi Høgmo.

Norwedzy zagrają na serio, jak w meczu o punkty?

Oczywiście. Tam nigdy się nie odpuszcza. Każdy piłkarz wie, nad czym musi pracować. Dzięki takim obozom mają oni szansę, aby pchnąć do przodu swoje kariery, Jestem przekonany, że będą maksymalnie skoncentrowani. Dodatkowo nowy sztab szkoleniowy zaczął swoją kadencję nienajlepiej, więc odczuwalna jest presja wyniku. Do tej pory dostawali pochwały za styl, ale brakowało zwycięstw.

Fakt, na pięć ostatnich meczów Norwegia przegrała cztery, a piątym zremisowała.

Właśnie z porażkami związana była zmiana selekcjonera. Nowy sztab na początku także miał problemy, ale media i tak nie szczędziły pochwał za dobrą grę. Aby podkreślić odpowiedni kierunek pracy brakuje im właśnie wyników. Oglądałem kilka meczów Norwegów i faktycznie, byli nieźli. Mieli dużo sytuacji, ale brakowało efektywności w wykańczaniu akcji.

Czego więc możemy spodziewać się w sobotę?

Norwedzy będą prezentować poziom zbliżony do polskiego. Razem z nowymi trenerami jest nowy styl gry i filozofia budowania reprezentacji. Nie będzie więc preferowana poprzednia taktyka, tylko nowy, ofensywny system gry.

Nie będzie już futbolu wzorowanego na angielskim?

Wcześniej faktycznie była to piłka siłowa, ale za to dobrze zorganizowana. Każdy zespól w Norwegii ma swój styl, ma schematy – gra na pamięć, do przodu. Teraz natomiast musimy spodziewać się czegoś nowego. Więcej gry piłką, większa wymienność pozycji. Pewnie będą atakować już od obrońców. Rytm gry: przytrzymać, kiedy można, a później kontratakować. Piłkarze będą pracować za dwóch, bo każdy będzie chciał się pokazać i załapać do kadry na dłużej.

Polacy w ZEA spędzą tylko siedem dni, Norwedzy – prawie dwa tygodnie. Ten obóz jest dla nich przepustką do reprezentacji seniorskiej?

Tak. Na obóz pojechało kilku zawodników z kadry U-21, która dobrze poradziła sobie w ostatnich mistrzostwach Europy i odpadła dopiero w półfinale z Hiszpanią. Młodzi poczuli swoją szansę i chcą zmienić generację piłkarzy, którzy w kadrze występują od lat. Najpierw muszą jednak zaimponować nowemu trenerowi.

Pan pracował z dwoma piłkarzami, którzy w sobotę będą mieli szansę zagrać z Polską.

Tak, znam Stefana Strandberga z Rosenborga i Erika Husekleppa z Brann Bergen. Stefan to stoper, był kapitanem kadry U-21. Teraz ograł się w klubie i dostał szansę w reprezentacji. Erik natomiast to napastnik, który jesienią wyleciał z kadry, a teraz Høgmo znów na niego postanowił.

Po ponad dwudziestu latach spędzonych w Norwegii będzie miał Pan problem, komu kibicować?

Nie, najmniejszego. Korzenie ma się jedne, więc będę wspierał Polaków. Tyle samo, co w Polsce, żyłem w Norwegii, ale z pewnością stoję za naszymi. Fajnie, że odbędzie się taki mecz. Znam tę kadrę, znam chłopaków, którzy tam występują, więc z przyjemnością im się przyjrzę.

W sztabie Legii szykuje się polsko-norweski pojedynek. Pan, trenerzy Brychczy i Dawidziuk kontra Henning Berg i jego asystent Pal Arne Johansen.

On sercem będzie za swoimi, my – za naszymi. Dlatego emocje pewnie będą nie mniejsze, niż na murawie w Abu Dabi.

Sebastian Staszewski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze