Fatalny Milan żegna się z Coppa Italia. Udinese w półfinale!

Piłka nożna
Fatalny Milan żegna się z Coppa Italia. Udinese w półfinale!
Załamany bramkarz AC Milan Christian Abbiati i strzelec pierwszego gola dla Udinese Luis Muriel/ fot. PAP/EPA

AC Milan przegrał na San Siro z Udinese 1:2 i nie awansował do półfinału Pucharu Włoch. Gospodarze wyszli na prowadzenie już w 8. minucie po golu Mario Balotellego. Mediolańczycy popełniali mnóstwo błędów, czego efektem były dwie stracone bramki. Zwycięstwo drużynie Piotra Zielińskiego zapewnili Luis Muriel i Nicolas Lopez. Polak spędził cały mecz na ławce rezerwowych.

W ligowej tabeli Milan zajmuje aktualnie dopiero 11 pozycję, natomiast Udinese plasuje się cztery lokaty niżej ze stratą pięciu oczek do „Rossonerich”. W Pucharze Włoch podopieczni Francesco Guidolina wyeliminowało już jeden mediolański zespół. W poprzedniej rundzie wygrali 1:0 z odwiecznym rywalem Milanu, Interem. Zwycięskiego gola w tamtym spotkaniu zdobył brazylijski zawodnik Maicosuel. Były pomocnik Botafogo dzisiejszy mecz rozpoczął na ławce rezerwowych. Nowy szkoleniowiec mediolańczyków stoi przed trudnym zadaniem wyciągnięcia zespołu z dołka. Clarence Seedorf desygnował do gry najmocniejszą jedenastkę. Z podstawowych graczy zabrakło jedynie Riccardo Montolivo, który odpoczywał oglądając poczynania swoich kolegów z wysokości trybun.

Obie ekipy podeszły do potyczki pucharowej bardzo poważnie, ponieważ Puchar Włoch może być dla jednych jak i drugich jedyną okazją do zakwalifikowania się do europejskich pucharów. Były to szczególny mecz dla defensora gospodarzy, Cristiana Zapaty, ponieważ Kolumbijczyk przez 6 lat reprezentował barwy klubu z Udine. Przed ponad pół dekady czarnoskóry obrońca rozegrał dla „Zebr” 168 meczów ligowych i zdobył 5 goli.

Dobry początek Milanu zwieńczony golem „Super Mario”

Gospodarze od początku meczu narzucili swój styl gry i przejęli inicjatywę na boisku. Mediolańczycy szybko udokumentowali swoją przewagę gole. Już w 8. minucie spotkania Mario Balotelli pokonał Żeljko Brkicia po składnej akcji „Rossonerich”. Kapitan zespołu z San Siro, Ricardo Kaka precyzyjnym podaniem uruchomił niepilnowanego Valtera Birsę, który dograł futbolówkę w pole karne gości. Z piłką minął się Brazylijczyk Robinho, ale w odpowiednim miejscu znalazł się Mario Balotelli, który uderzeniem z bliskiej odległości pokonał bezradnego golkipera Udinese.

W pierwszych dwudziestu minutach bardzo dobre wrażenie sprawiał swoją grą strzelec bramki, Mario Balotelli. Niespełna 24-letni napastnik brał ciężar gry na siebie, cofał się po piłkę, aby rozgrywać akcje swojej drużyny, a do tego był przydatny w defensywie. Wraz z przyjściem nowego trenera zmienił się styl gry zawodników Milanu, którzy odzyskali radość z wykonywanej pracy na boisku. Szybka wymiana piłki przynosiła efekty, defensywa gości miała sporo problemów z powstrzymywaniem ofensywnie usposobionych graczy z San Siro.

Muriel nie zmarnował jedenastki

Zespół Piotra Zielińskiego zdołał otrząsnąć się po niemrawym początku i szukał swoich szans na strzelenie bramki wyrównującej. W 38. minucie fatalną stratę zanotował Nigel De Jong, który w zbyt lekki sposób odgrywał piłkę do Adila Ramiego. Brak komunikacji pomiędzy defensywnym pomocnikiem, a francuskim stoperem nie zakończył się stratą bramki. Andrea Lazzari oddał zbyt lekki strzał i Christian Abbiati bez najmniejszych problemów złapał futbolówkę. Chwilę wcześniej Clarence Seedorf był zmuszony dokonać pierwszej zmiany. Kontuzjowanego Cristiana Zapatę zastąpił doświadczony Francuz, Philippe Mexes.

Z każdą minutą gracze Milanu popełniali coraz więcej błędów w środkowej strefie boiska. W końcówce pierwszej odsłony Silvan Widmer był faulowany w polu karnym przez Urby’ego Emanuelsona i arbiter bez wahania wskazał na rzut karny. Jedenastkę na gola dającego remis zdobył Luis Muriel, który mocnym strzałem pokonał 37-letniego włoskiego bramkarza Milanu. Kolumbijczyk w pierwszej części meczu był najaktywniejszym graczem w szeregach przyjezdnych.

Milan poniósł karę za błędy. Lopez katem „Rossonerich”


Druga odsłona nie była wielkim widowiskiem. Gospodarze popełniali mnóstwo prostych błędów, a podopieczni Francesco Guidolina nie potrafili wykorzystać pomyłek „Rossonerich”. Szczególnym brakiem koncentracji wykazywał się rezerwowych w tym meczu Philippe Mexes. Były obrońca m.in. AS Romy najczęściej mylił się na rzecz graczy z Udine przy wyprowadzaniu piłki. Kwadrans przed końcem Mario Balotelli był faulowany tuż przed polem karnym przez Danilo. Sam poszkodowany postanowił wykonać stały fragment gry. Były zawodnik Manchesteru City oddał piekielni silny strzał, ale Żeljko Brkić popisał się fenomenalną interwencją i odbił piłkę na rzut rożny. Korner nie przyniósł żadnego zagrożenia pod bramką gości.

W 78. minucie zawodnicy ze stolicy Lombardii zostali skarceni za kiepską postawę i całą masę błędów, których nie wystrzegli się w drugiej odsłonie. Nicolas Lopez zaliczył prawdziwe wejście smoka, który precyzyjnym strzałem z dystansu zaskoczył Christiana Abbiatiego. Urugwajczyk dwie minuty wcześniej zastąpił na placu gry strzelca pierwszego gola, Luisa Muriela.

W czwartek Fiorentina, której zawodnikiem jest Rafał Wolski, podejmie Sienę, a w następną środę Napoli zmierzy się z Lazio.

AC Milan – Udinese 1:2 (1:1)

Bramki: Balotelli 8’ – Muriel 41’k. , Lopez 78’

Milan: Abbiati - De Sciglio, Zapata (38' Mexes), Rami, Emanuelson (87' Abate) - De Jong, Nocerino (82' Honda) - Birsa, Kaka, Robinho – Balotelli

Udinese:
Brkic - Danilo, Heurtaux, Domizzi - Gabriel Silva, Widmer, Allan, Badu, Lazzari (90' Pinzi) - Bruno Fernandes (69' Pereyra) - Muriel (75' Lopez)

Żółte kartki: Emanuelson, Birsa, De Sciglio, Honda, Mexes - Lazzari, Danilo

Sędzia:
Marco Guida
Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze