Velasco: Polska jednym z faworytów

Siatkówka
Velasco: Polska jednym z faworytów
Trener siatkarskiej reprezentacji Iranu, Julio Velasco w rozmowie z Martą Gulą/ Fot. Polsat Sport

- Macie silny zespół i grając u siebie będziecie jednym z faworytów - powiedział w rozmowie z Polsatem Sport trener reprezentacji Iranu, Julio Velasco tuż po ogłoszeniu składu grup mistrzostw świata w siatkówce mężczyzn, które 30 sierpnia rozpoczną się w Polsce. Naszym celem będzie awans do drugiej fazy i... czerpanie przyjemności z gry w Polsce - dodał szkoleniowiec zespołu, który przebojem wdarł się do światowej czołówki.

Iran jako 12. drużyna światowego rankingu po zastosowaniu systemu serpentyny wraz z zespołami Włoch i najsilniejszej reprezentacji z konfederacji Norceca (najprawdopodobniej USA) został przyporządkowany do grupy D. W poniedziałek w drodze losowania dołączyły do nich Francja, Belgia i zespół Norceca 4. Drużyny grupy D, zgodnie okrzykniętej przez ekspertów grupą śmierci, mecze pierwszej fazy rozegrają w nowej hali w Krakowie.



Marta Gula: Czy był Pan kiedyś w Krakowie?


Julio Velasco: Tak, raz byłem.

Co Pan czuje przed przyjazdem do Krakowa z reprezentacja Iranu?

Przyjazd na mistrzostwa świata jest zawsze bardzo przyjemnym doświadczeniem, tym przyjemniejszym, że ten mundial odbędzie się w Polsce. Tu siatkówce towarzyszy wspaniała, wyjątkowa atmosfera. Jestem pewien, że występując w Polsce siatkarze będą się dobrze bawić i czerpać z gry olbrzymią przyjemność.

Jestem jednak przekonana, że Pana zespół nie przyjedzie na mistrzostwa świata tylko po to, by dobrze się bawić i cieszyć panującą w Polsce atmosferą. Od jakiegoś czasu Iran gra coraz lepiej i coraz więcej zespołów zaczyna się konfrontacji z wami obawiać. Dzięki Panu…

Naszym celem będzie awans do drugiej rundy. To zadanie będzie niezwykle trudne, bo trafiliśmy do bardzo silnej grupy. Zagramy z Włochami, Francją, Belgią, najprawdopodobniej Stanami Zjednoczonymi i jeszcze jednym zespołem. Będziemy grać tak, by awansować do drugiej fazy grupowej. W niej zabawa rozpocznie się na nowo. To będę zupełnie inne zawody. Wszystko się zmieni.

Bardzo ważne jest dla mnie to, że mój zespół ciągle się rozwija. Z roku na rok gramy coraz lepiej. Wyraźnie widać to w Lidze Światowej. Także w tym roku zagramy w tych rozgrywkach. Trafiliśmy na bardzo silną grupę. To dobrze, bo każdy mecz będzie wymagał od nas bardzo mocnej gry. Zostaliśmy także zaproszeni do Stanów Zjednoczonych, gdzie w sierpniu rozegramy towarzyskie mecze z tamtejszą reprezentacją. To będzie dla moich zawodników ciekawe doświadczenie, zwłaszcza, że nigdy nie byli w USA. Na pewno te międzynarodowe doświadczenia pozwolą nam dobrze przygotować się do mistrzostw świata.

Kto Pana zdaniem jest faworytem turnieju?


Jednym z faworytów z pewnością będzie Rosja. Oni wygrali trzy ostatnie wielkie imprezy: igrzyska olimpijskie, Ligę Światową i mistrzostwa Europy. Dziś to drużyna, która wygrała najwięcej.

Kolejnym kandydatem do medalu jest Polska. To silny zespół, który będzie występował u siebie. Gra „w domu” ma swoje zalety – wielkie wsparcie kibiców, ale też wiąże się ze zdecydowanie większa presją i stresem. Gospodarz ma wygrywać! Z psychologicznego punktu widzenia, to dla zawodników bardzo trudna sytuacja i niektórzy mają trudności, żeby sobie z nią poradzić.

Nie należy także zapominać o Brazylii, która zawsze jest zaliczana do grona faworytów wielkich imprez. Ale są też inne zespoły: bardzo silni Włosi, Niemcy, Serbia, która ma młody, ale już bardzo mocny zespół. To będą bardzo silne mistrzostwa. Trudno wskazać murowanego faworyta, co zdarzało się w latach ubiegłych. Jeśli wygra Rosja, będzie to oznaczało kolejną kilkuletnią dominację jednego zespołu: podobnie jak to miało miejsce ostatnio w przypadku Brazylii, wcześniej Włoch czy Związku Radzieckiego. W Polsce sprawa mistrzostwa będzie jednak otwarta.
Marta Gula, as, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze