Powrót króla, powrót na fotel lidera - Barca w gazie
Barcelona pokonała Sevillę 4:1. Wracający po kontuzji Leo Messi strzelił dwie bramki i asystował przy golu Alexisa Sancheza. Czwarte trafienie dołożył Cesc Fabregas, a honor Sevilli uratował Alberto Moreno. Barca, dzięki lepszemu bilansowi bramek, przeskakuje w tabeli Real i Atletico, plasując się na pozycji lidera Primera Division.
Nieoczekiwanie już w 15. minucie Alberto Moreno trafił na 1:0. Federico Fazio wycofał na 15. metr, skąd Moreno momentalnie uderzył na bramkę. Piłka odbiła się jeszcze od Marka Bartry i kompletnie zmyliła Victora Valdesa. Lewy obrońca bohaterem Ramon Sanchez Pizjuan.
Pięć minut później powinno być 2:0. Z rzutu wolnego dośrodkował Ivan Rakitić, głową uderzył Carlos Bacca i... trafił jedynie w słupek! Przewaga miejscowych była aż nadto widoczna.
Barca wyrównała dopiero w 35. minucie. Centrę Leo Messiego plecami wykończył Alexis Sanchez, który był jednak na metrowym spalonym. Arbiter nie zareagował. Chilijczyka zasłonił co prawda Gerard Pique, ale od czego jest sędzia liniowy?!
No i ruszyła lawina. W 44. minucie po podaniu Pedro, Messi trafił na 2:1, a w 56., po świetnej kontrze i kluczowym zagraniu Andresa Iniesty - co prawda kierowanym do Alexisa Sancheza -, strzelił swoją drugą bramkę. Cóż, cały Leo Messi. Mięsień dwugłowy najwyraźniej już mu nie doskwiera.
W 88. minucie wynik przypieczętował Cesc Fabregas. Alexis w pole karne, przed Fabregasem już tylko Beto, podcinka i gol. Pan Vitienes po chwili zakończył mecz. Barca liderem Primera Division!
Pięć minut później powinno być 2:0. Z rzutu wolnego dośrodkował Ivan Rakitić, głową uderzył Carlos Bacca i... trafił jedynie w słupek! Przewaga miejscowych była aż nadto widoczna.
Barca wyrównała dopiero w 35. minucie. Centrę Leo Messiego plecami wykończył Alexis Sanchez, który był jednak na metrowym spalonym. Arbiter nie zareagował. Chilijczyka zasłonił co prawda Gerard Pique, ale od czego jest sędzia liniowy?!
No i ruszyła lawina. W 44. minucie po podaniu Pedro, Messi trafił na 2:1, a w 56., po świetnej kontrze i kluczowym zagraniu Andresa Iniesty - co prawda kierowanym do Alexisa Sancheza -, strzelił swoją drugą bramkę. Cóż, cały Leo Messi. Mięsień dwugłowy najwyraźniej już mu nie doskwiera.
W 88. minucie wynik przypieczętował Cesc Fabregas. Alexis w pole karne, przed Fabregasem już tylko Beto, podcinka i gol. Pan Vitienes po chwili zakończył mecz. Barca liderem Primera Division!
SEVILLA FC - FC BARCELONA 1:4 (1:2)
Bramki: Moreno 15 – Sanchez 34, Messi 44, 56, Fabregas 88.
Sędzia: Gil.
Wynik: 35000.
SEVILLA: Beto – Diogo, Pareja, Fazio, Moreno – Iborra (64 Trochowski), Rakitić, Carrico, Vitolo (77 Samperio) – Gameiro (64 Czerysew), Bacca.
BARCELONA: Valdes – Montoya, Pique, Bartra, Adriano – Xavi (83 Busquets), Song, Iniesta – Pedro (73 Pedro), Alexis (88 Roberto), Messi.
Żółte kartki: Carrico, Figueiras, Cheryshev – Song, Pedro, Valdes.
Komentarze