Święta wojna dla Vive Targów Kielce

Piłka ręczna
Święta wojna dla Vive Targów Kielce
Ivan Cupic rzuca bramkę / fot. PAP

Vive Targi Kielce nie miało problemów z pokonaniem, po raz drugi w Lidze Mistrzów, Orlen Wisły Płock. Tym razem zwycięstwo było bardziej okazałe, gdyż aż ośmioma bramkami. Przewaga mistrzów Polski była widoczna w każdym aspekcie gry. Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 38:30.

Bez względu na wynik tego spotkania Vive Targi Kielce zakończyły rywalizację w grupie na 3. miejscu, a płocczanie o lokatę niżej. Mimo tego pojedynek dwóch największych polskich drużyn zapowiadał się pasjonująco. W pierwszym spotkaniu, w Płocku, górą byli kielczanie. Wygrali 30:28.

A więc walka o prestiż. Lepiej zaczęli ją gospodarze. Po kilku minutach gry prowadzili już 3:0. Wszystkie bramki rzucili po kontratakach. Z czasem obudzili się także ich rywale. W efekcie kibice oglądali pokaz bramek. W 10. minucie było już 7:4 dla Vive.

Z czasem ten scenariusz ulegał zmianie. A właściwie jedna rzecz - skuteczność Wisły. Świetnie w bramce kielczan grał Sławomir Szmal, który raz po raz zatrzymywał rywali. W grze wicemistrza Polski, po tych kilku fragmentach niezłej gry, nie funkcjonował nic. Większość bramek tracili po kontratakach. Jednak nawet gdyby nie one, to i tak wynik byłby na ich niekorzyść.

Druga połowa to kontynuacja tego, co było w pierwszej odsłonie. Konsekwentna, a przede wszystkim dobra, gra kielczan powodowała, że ich przewaga cały czas wzrastała. Świetnie grali wszyscy, bez wyjątku. Po stronie płocczan na słowa pochwał zasłużyli tylko Nenadić oraz Syprzak.

Ostatecznie mecz zakończył się zdecydowanym i zasłużonym zwycięstwem Vive 38:30. W kolejnej rundzie kielczanie mogą wpaść na Rhein-Neckar Löwen, Paris Saint-Germain oraz  Flensburg-Handewitt. Orlen Wisłę czeka trudniejsza przeprawa. Na ich drodze stanie ktoś z trójki MKB Veszprem, FC Barcelona, HSV Hamburg. Losowanie we wtorek.

Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock 38:30 (20:12)

Vive: Sławomir Szmal, Venio Losert – Michał Jurecki 5, Grzegorz Tkaczyk 2, Piotr Chrapkowski, Julen Aginagalde 1, Karol Bielecki 6, Mateusz Jachlewski 2, Manuel Strlek 3, Krzysztof Lijewski 3, Denis Buntic 7, Zeljko Musa 2, Uros Zorman 1, Tomasz Rosiński 1, Ivan Cupic 5

Orlen: Marin Sego, Marcin Wichary – Zbigniew Kwiatkowski, Adam Wiśniewski 1, Petar Nenadic 9, Valentin Ghionea 6, Muhamed Toromanovic 1, Kamil Syprzak 6, Marcin Lijewski 2, Nikola Eklemovic, Angel Montoro 2, Ivan Milas 1, Ivan Nikcevic 2

Kary: Vive - 14, Orlen - 10 min.

Sędziowali: Michal Badura i Jaroslav Ondogrecula (Słowacja).

Widzów: 4 300.
Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze