Wisła rządzi w Krakowie

Piłka nożna
Wisła rządzi w Krakowie
Arkadiusz Głowacki strzelił pierwszego gola dla Wisły/fot.PAP

Wisła Kraków pokonał w derbowym starciu Cracovię 3:1. "Biała Gwiazda" prowadziła do przerwy dwiema bramki po golach Arkadiusza Głowackiego i Semira Stilicia. W drugiej odsłonie na listę strzelców wpisali się Saidi Ntibazonkiza i rezerwowy Łukasz Garguła. Wisła umocniła się na drugiej pozycji i do prowadzącej Legii traci 6 punktów.

189 debry Krakowa zapowiadały się niesamowicie pasjonująco. Jak do tej pory 85 zwycięstw odniosła Wisła, 60 wygranych zanotowała Cracovia, a 43 razy padł remis. W rundzie jesiennej padł wynik 1:1 przy ulicy Kałuży. Wtedy zespołem lepszym były „Pasy”. Niedziele derby obejrzał prawie komplet publiczności czyli około 32. tysiące widzów. Takiej frekwencji na meczu w Krakowie nie było od sezonu 1982/83.

Stilić jak za dawnych lat

Pierwsze półgodziny spotkania było rozgrywane w szybkim tempie, ale oba zespoły nie stworzyły klarownej sytuacji. „Wiślacy” zyskali optyczną przewagę nad miejscowym rywalem. Zespół Franciszka Smudy wyszedł na prowadzenie w 33. minucie po kapitalnym dośrodkowaniu Semira Stilicia i celnej „główce” Arkadiusza Głowackiego. Bośniacki pomocnik perfekcyjnie wykonał stały fragment gry, a kapitan Wisły nie dał najmniejszych szans na skuteczną interwencję Krzysztofowi Pilarzowi.

Niespełna pięć minut później Semir Stilić z łatwością oszukał Marcina Kusia i mocnym strzałem pokonał bezradnego golkipera „Pasów”. Były gracz Lec ha Poznań zdobył swojego pierwszego gola w barwach „Białej Gwiazdy”. Bośniacki pomocnik wyrósł na lidera Wisły pod nieobecność Łukasza Garguły, który nieoczekiwanie rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.

26-letni Bośniak dwie minuty przed zakończeniem pierwszej odsłony po raz kolejny rozmontował obronę gości, ale tym razem przytomność Krzysztofa Pilarza uchroniła zespół Wojciecha Stawowego przed utratą trzeciej bramki. Semir Stilić był głównym architektem sukcesu gospodarzy w pierwszej połowie derbów.

Kapitalne trafienie Ntibazonkizy. Garguła dobił "Pasy"

W drugiej odsłonie goście częściej utrzymywali się przy piłce, ale nic z tej przewagi nie wynikało. Zespół ze stadionu przy ulicy Reymonta w zasadzie w pełni kontrolował wydarzenia boiskowe, ale kwadrans przed końcem Saidi Ntibazonkiza zdobył gola kontaktowego i dał nadzieje na wywiezienie korzystnego wyniku ze stadionu „Białej Gwiazdy”. Potężna bomba czarnoskórego gracza była ozdobą „Świętej wojny”.

Wisła grała nieporadnie i bez błysku w ofensywie. Z kolei „Pasy” w ostatnich dziesięciu minutach przejęły inicjatywę, ale decydujący cios zadał zespół Franciszka Smudy. Rezerwowy w tym spotkaniu Łukasz Garguła wykorzystał fatalne błędy Cracovii w defensywie i silnym strzałem pokonał rozpaczliwie interweniującego Krzysztofa Pilarza.

Po meczu powiedzieli:

Wojciech Stawowy (trener Cracovii): - Dzisiejszy mecz stał na dobrym poziomie. Mieliśmy dobry początek spotkania i drugą połowę do czasu utraty trzeciej bramki. Wydawało się, że możemy się tu pokusić o remis. Jednak tym golem Wisła wybiła nam to z głowy. Szkoda, że nam się zdarzają proste błędy. One nas kosztują stratę punktów. Wisła wygrała zasłużenie.

Franciszek Smuda (trener Wisły Kraków): - Potrzebujemy jeszcze trzech punktów, aby utrzymać się w ekstraklasie, zapewnić sobie miejsce w pierwszej ósemce. To jest dla nas priorytet. Jak to osiągniemy, to będziemy myśleć o innych celach w lidze. Nie mam pretensji do zawodników o grę w drugiej połowie. Wiem bowiem, że dali dziś z siebie wszystko.

Wisła Kraków - Cracovia Kraków 3:1 (2:0)

Bramki: 1:0 Arkadiusz Głowacki (32), 2:0 Semir Stilic (38), 2:1 Saidi Ntibazonkiza (76), 3:1 Łukasz Garguła (87).

Żółta kartka - Wisła Kraków: Łukasz Burliga, Piotr Brożek. Cracovia Kraków: Damian Dąbrowski.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów 28 476.

Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Łukasz Burliga, Arkadiusz Głowacki, Gordan Bunoza, Piotr Brożek - Emmanuel Sarki (67. Dariusz Dudka), Michał Chrapek (89. Fabian Burdenski), Ostoja Stjepanovic (76. Łukasz Garguła), Semir Stilic, Wilde-Donald Guerrier - Paweł Brożek.

Cracovia Kraków: Krzysztof Pilarz - Marcin Kuś, Krzysztof Nykiel, Damian Dąbrowski, Adam Marciniak - Edgar Bernhardt (46. Przemysław Kita), Krzysztof Danielewicz (65. Deniss Rakels), Sławomir Szeliga (72. Bartłomiej Dudzic), Rok Straus, Saidi Ntibazonkiza - Vladimir Boljevic.



Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze