Iwanow: Jedyna szansa dla Nawałki

Piłka nożna
Iwanow: Jedyna szansa dla Nawałki
Do zawodników z lig zagranicznych Adam Nawałka dowołał ośmiu „krajowców” /fot. PAP/EPA

Mecz ze Szkocją 5 marca na Stadionie Narodowym w Warszawie urasta do miana najważniejszej towarzyskiej potyczki przed startem eliminacji do EURO 2016. Bo po „skreśleniu” przez piłkarskie władze terminu sierpniowego, będzie to jedyna szansa dla Adama Nawałki, by skorzystać z każdego dostępnego dla Polski zawodnika.

W Hamburgu z Niemcami zagramy pewnie bez Roberta Lewandowskiego i Łukasza Piszczka, którym „grozi” finał Pucharu Niemiec. A w czerwcu z Litwą wiele zachodnich gwiazd, mimo przywiązania do narodowych barw, będzie myśleć o … urlopach. Do jesieni i spotkań o punkty czasu sporo ale …  Ci, co się sprawdzą na Szkotach, będą mogli myśleć o eliminacjach jesienią.

Zdawali egzamin na „właściwych reprezentantów”

Do zawodników z lig zagranicznych selekcjoner dowołał dziś ośmiu „krajowców”. Zazwyczaj z jego wyborami na polsatsport.pl mniej lub więcej polemizowaliśmy. Dziś naszą wątpliwość budzić może jedynie Michał Pazdan, bo Jagiellonia w dwóch pierwszych tegorocznych meczach nie zaprezentowała się dobrze ani indywidualnie, ani zespołowo. Ale i ten ruch ma swoje uzasadnienie. Po pierwsze: skoro mamy mieć po dwóch zawodników na każdą pozycję, to na defensywnych tzw. 6 i 8. z zagranicy mieliśmy tylko Grzegorza Krychowiaka i Eugena Polanskiego. Teraz jest Tomasz Jodłowiec, a wakat wypełnia właśnie Pazdan.

Po drugie: z ósemki ligowców aż siedmiu było z Nawałką na zgrupowaniu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, więc tam zdawali egzamin na „właściwych reprezentantów”. Do Abu Dhabi z obecnie powołanych „ekstraklasowiczów” nie wybrał się jedynie Marcin Robak. Łukasz Teodorczyk czy Paweł Brożek na Bliskim Wschodzie trenera jednak nie przekonali. Napastnik Pogoni wiosnę zaczął fenomalnie, więc w rankingu przeskoczył Lechitę i Wiślaka. Proste.

Proszę traktować to bardzo swobodnie

Kto z „naszych” ma szansę na pierwszy skład ze Szkotami? Wygląda na to, że Tomasz Brzyski. Także dlatego, że z obsadą lewej obrony ciągle mamy problem. Poza „Brzytwą” na tę pozycję może kandydować też Marcin Komorowski. A gdyby nie transfer do Amkaru Perm także i Jakub Wawrzyniak. W ZEA był przecież „profesorem”.

Prawdopodobna „11” na Szkocję? Mogę spróbować, ale proszę to traktować bardzo swobodnie. Nie mam żadnych „przecieków” ani informatorów. Poza tym do meczu jest jeszcze sporo czasu. Ale skoro już się zadeklarowałem: Artur Boruc – Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Łukasz Szukała, Tomasz Brzyski (Marcin Komorowski) – Grzegorz Krychowiak, Eugen Polanski – Waldemar Sobota (Sławomir Peszko), Arkadiusz Milik (Mateusz Klich), Ludovic Obraniak – Robert Lewandowski.


Bożydar Iwanow, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze