Brazylia do "Adidasa": Wycofać koszulki!
Tylko przez kilka dni utrzymały się w amerykańskich sklepach przygotowane specjalnie na tutejszy rynek przez "Adidasa" koszulki mające zachęcać turystów do wyjazdu na piłkarskie mistrzostwa świata do Brazylii. Zdaniem rządu Brazylii nie miały one nic wspólnego z reklamą piłki nożnej i mistrzostw świata. Ma być joga bonito, ale nie seksualne...
Juergen Klinsmann, trener reprezentacji Stanów Zjednoczonych napisał przed kilkoma dniami, że żadna drużyna narodowa - z wyjątkiem oczywiście gospodarzy - nie będzie miała w Brazylii więcej fanów niż Amerykanie. Nie wiemy, czy Klinsmann będzie miał rację, ale na zainteresowaniu Amerykanów Brazylią chciał zarobić niemiecki "Adidas". Do amerykańskiej dystrybucji wprowadzono dwie wersje koszulek - na pierwszej z nich, brazylijska, ubrana tylko w bikini dziewczyna chodzi po plaży na tle napisu "Lookin' to Score, Brazil" Brzmi niewinnie - jeśli się nie zna amerykańskiego slangu. Bo "Lookin' to Score" w 99 na 100 przypadkach w USA oznacza "zaliczyć coś", w jak najbardziej erotycznym znaczeniu tego słowa. Druga koszulka jest mniej drastyczna, choć w sloganie "I love Brazil", słowo "love" zastąpiono sercem przypominającym zupełnie inną część ciała ubraną w skromne thongi.
Stylistyka koszulek wywołała oburzenie w Brazylii, zarzucającej "Adidasowi" upowszechnianie negatywnych stereotypów, bo gospodarz mistrzostw świata od lat robi, co może, bo skończyć z seksualną turystyką. "Zdecydowanie sprzeciwiamy się sprzedaży koszulek umacniających tylko seksualny obraz Brazylii" - napisało w oświadczeniu Brazylijskie Towarzystwo Turystyczne. W sprawie głos zabrało także brazylijskie mininisterstwo ds. kobiet nie tylko określając akcje propagandową niemieckiej firmy jako barbarzyństwo, ale bezpośrednio uderzając, w według nich, dwulicowość Niemców. "Jest to tym bardziej szokujące, że (koszulki) są z kraju, który wybrał kobietę na jedno z najważniejszych stanowisk w polityce, który nie toleruje wobec nich żadnej przemocy, traktuje je z olbrzymim respektem".
"Adidas zawsze bardzo poważnie podchodził do krytyki ze strony klientów i naszych partnerów, dlatego natychmiast wycofujemy produkt ze sprzedaży" - głosi oficjalne oświadczenie firmy. Koszulki, w limitowanych ilościach, były w sprzedaży tylko w USA i już od 24 godzin rozpoczęto ich wycofywanie z największych sklepów głównego sponsora zaczynających się 12 czerwca mistrzostw świata.
Stylistyka koszulek wywołała oburzenie w Brazylii, zarzucającej "Adidasowi" upowszechnianie negatywnych stereotypów, bo gospodarz mistrzostw świata od lat robi, co może, bo skończyć z seksualną turystyką. "Zdecydowanie sprzeciwiamy się sprzedaży koszulek umacniających tylko seksualny obraz Brazylii" - napisało w oświadczeniu Brazylijskie Towarzystwo Turystyczne. W sprawie głos zabrało także brazylijskie mininisterstwo ds. kobiet nie tylko określając akcje propagandową niemieckiej firmy jako barbarzyństwo, ale bezpośrednio uderzając, w według nich, dwulicowość Niemców. "Jest to tym bardziej szokujące, że (koszulki) są z kraju, który wybrał kobietę na jedno z najważniejszych stanowisk w polityce, który nie toleruje wobec nich żadnej przemocy, traktuje je z olbrzymim respektem".
"Adidas zawsze bardzo poważnie podchodził do krytyki ze strony klientów i naszych partnerów, dlatego natychmiast wycofujemy produkt ze sprzedaży" - głosi oficjalne oświadczenie firmy. Koszulki, w limitowanych ilościach, były w sprzedaży tylko w USA i już od 24 godzin rozpoczęto ich wycofywanie z największych sklepów głównego sponsora zaczynających się 12 czerwca mistrzostw świata.
Komentarze