Portugalia opłakuje Mario Colunę

Portugalia opłakuje zmarłego we wtorek w nocy Mario Colunę, pierwszego czarnoskórego kapitana reprezentacji narodowej w Europie. Były piłkarz Portugalii i Benfiki Lizbona zmarł w stolicy Mozambiku Maputo na skutek dolegliwości oddechowych i kardiologicznych.
“Opłakujemy dziś śmierć wyjątkowego sportowca, który był jedną z wizytówek naszego kraju. Portugalczycy mają mu wiele do zawdzięczenia. Będziemy go wspominać szczególnie za umiejętności przywódcze oraz niezwykłą wolę walki. Pamiętamy, jak z charyzmą przewodził naszej ekipie podczas piłkarskich mistrzostw świata w 1966 r.” - powiedział Cavaco Silva.
Śmierć blisko 79-letniego Mario Coluny jest głównym wydarzeniem sportowym w Portugalii. Wiadomość o zgonie byłego kapitana kadry narodowej i stołecznej Benfiki pojawiła się na okładkach niemal wszystkich dzienników wychodzących w środę w tym kraju.
Media przypominają, że pochodzący z Mozambiku "Kapitan", jak nazywano go w Portugalii, był wielkim przyjacielem zmarłego w styczniu br. Eusebio, urodzonego również w tej byłej afrykańskiej kolonii. Odnotowują, że obaj grali w Benfice Lizbona oraz w narodowej reprezentacji Portugalii, a Coluna był niejako promotorem talentu "Czarnej Pantery".
"Na początku moich występów w Benfice i gry w reprezentacji Coluna był niekwestionowanym liderem zespołu. Zwracałem się wówczas do niego +Panie Coluna+. Zawsze miałem wobec niego wiele szacunku” - cytują portugalskie media jeden z ostatnich wywiadów zmarłego niedawno Eusebio.
Mario Coluna urodził się w 1935 r. w mozambickim Inhaca. Był pierwszym czarnoskórym kapitanem piłkarskiej reprezentacji na Starym Kontynencie. Jako jeden z pierwszych Afrykańczyków zdobył w 1961 r. i 1962 r. klubowy Puchar Europy występując w barwach Benfiki Lizbona. W każdym z finałowych meczów zdobył po jednej bramce. Wystąpił dla Orłów w 525 meczach rozgrywanych w latach 1954-1970. Portugalię reprezentował 57 razy, zdobywając 9 goli.
Od 1970 r. przez dwa sezony Coluna występował we francuskim Olympique Lyon. Później na krótko zasilił portugalską Estrelę de Portalegre. W 1975 r. powrócił do rodzinnego Mozambiku, gdzie został trenerem jego pierwszej reprezentacji, a następnie przez kilka lat stał na czele miejscowej federacji piłkarskiej. W latach 90. był ministrem sportu tego afrykańskiego kraju.
Komentarze