Niebiescy zdobyli Kraków. Ruch kontynuuje zwycięski marsz

Piłka nożna
Niebiescy zdobyli Kraków. Ruch kontynuuje zwycięski marsz
Semir Stilić zdobył gola, ale był na pozycji spalonej i arbiter słusznie nie uznał trafienia bośniackiego pomocnika/fot. cyfrasport.eu

Ruch Chorzów pokonał na wyjeździe krakowską Wisłę 1:0 po efektownej bramce strzelonej głową przez Grzegorza Kuświka. Chorzowianie dzięki wygranej w stolicy Małopolski zrównali się punktami z Białą Gwiazdą i awansowali na pozycję wicelidera. Dla Niebieskich było to szóste zwycięstwo z rzędu.

Zajmujący przed tą kolejką trzecią pozycję w tabeli z dorobkiem 41 punktów Ruch Chorzów mógł poszczycić się imponującą passą pięciu ligowych zwycięstw z rzędu. Wisła miała na swoim koncie o trzy punkty więcej niż chorzowianie i nie przegrała od czterech spotkań w lidze - na własnym boisku ten dorobek wynosi dwanaście meczów bez porażki.

Przed rozpoczęciem spotkania odbyła się mała uroczystość z okazji 200. meczu ligowego Pawła Brożka w barwach "Białej Gwiazdy". Liczba wiślackich goli Brożka przed dzisiejszym meczem to 92 - ogółem ma ich 97. Najlepszy snajper Wisły w tym sezonie jest o krok od wstąpienia do elitarnego klubu „100”.

Wisła bez celnego strzału. Miśkiewicz ostoją

Niekwestionowanym bohaterem pierwszej odsłony został Michał Miśkiewicz. Golkiper „Białej Gwiazdy” dwukrotnie zatrzymał strzały Grzegorza Kuświka. 25-letni bramkarz drużyny gospodarzy zasługuje na szczególną pochwałę za sytuację z 42. minuty kiedy to powstrzymał uderzenie Grzegorza Kuświka z najbliższej odległości. Podopieczni Jana Kociana sprawiali lepsze wrażenie optyczne. Drużyna z Chorzowa była bardziej konkretna w poczynaniach ofensywnych niż „Wiślacy”.

Zespół Franciszka Smudy nie oddał w pierwszej połowie ani jednego celnego strzału na bramkę Michała Buchalika. Kompletnie niewidoczni byli najważniejsi ofensywni gracze Wisły – Łukasz Garguła i Semir Stilić. Michał Chrapek i Wilde-Donald Guerrier nie szukali prostopadłych podań w kierunku operującego na szpicy Pawła Brożka.

"Do trzech razy sztuka" – Kuświka strzela głową

W 52. minucie Filip Starzyński i Daniel Dziwniel zainicjowali akcję na skrzydle. Reprezentacyjny obrońca polskiej drużyny narodowej U-21 precyzyjnie zacentrował w pole karne gospodarzy. Dośrodkowanie Daniela Dziwniela trafiło wprost na głowę Grzegorza Kuświka, który dokładnym uderzeniem pokonał bezradnego Michała Miśkiewicza. Dwie minuty wcześniej „Biała Gwiazda” mogła wyjść na prowadzenie, ale strzał głową Łukasza Garguły minął poprzeczkę bramki przyjezdnych.

Po blisko godzinie gry Emmanuel Sarki zanotował prostą stratę przed polem karnym. Do piłki dopadł były „Wiślak” Łukasz Surma, który oddał potężny strzał, ale na posterunku był Michał Miśkiewicz. „Białej Gwieździe” brakowało dokładności, kreatywności i pomysłu na grę. Chorzowianie utrzymywali się przy piłce i wyprowadzali przemyślane kontrataki. W 73. minucie Grzegorz Kuświk stanął przed szansą na zdobycie drugiego gola, ale napastnik „Niebieskich” w dogodnej sytuacji trafił w słupek.

Po meczu powiedzieli:

Jan Kocian (trener Ruchu): "Myślę, że oba zespoły pokazały dziś dobry futbol. Szkoda tylko, że było tak mało kibiców. Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. Przeprowadziliśmy groźne kontrataki. Po jednej z nich piłka trafiła w słupek. Dobrze zagraliśmy w Krakowie taktycznie, udało nam się wyeliminować ofensywne atuty Wisły".

Franciszek Smuda (trener Wisły Kraków): ”Przegraliśmy pierwsze spotkanie w tym sezonie na własnym stadionie. Musimy przełknąć tę gorzką pigułkę. Nie zdołaliśmy wykorzystać sytuacji, które stworzyliśmy pod bramką rywala. Inna sprawa, że było ich mało. Ruch był dobrze zorganizowany, grał z kontry. Sezon się jednak nie kończy, do końca pierwszej części rozgrywek sezonu zostało pięć spotkań. Chcę bronić Pawła Brożka. On boryka się jeszcze z kontuzją. Gdyby nie wyszedł na boisko, to nie mielibyśmy napastnika. Nie mam pretensji do niego, on daje z siebie tyle, ile może”.

Wisła Kraków - Ruch Chorzów 0:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Grzegorz Kuświk (52-głową).

Żółta kartka - Wisła Kraków: Dariusz Dudka, Piotr Brożek, Gordan Bunoza. Ruch Chorzów: Piotr Stawarczyk, Marcin Malinowski.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów 10 288.

Wisła Kraków: Michał Miśkiewicz - Dariusz Dudka, Michał Nalepa, Gordan Bunoza, Piotr Brożek - Łukasz Garguła, Michał Chrapek, Semir Stilic, Ostoja Stjepanovic (55. Emmanuel Sarki), Wilde-Donald Guerrier (81. Michał Szewczyk) - Paweł Brożek.

Ruch Chorzów: Michał Buchalik - Marek Szyndrowski, Marcin Malinowski, Piotr Stawarczyk, Daniel Dziwniel - Jakub Kowalski, Łukasz Surma, Maciej Jankowski, Filip Starzyński, Marek Zieńczuk (90+1. Jakub Smektała) - Grzegorz Kuświk.

Adrian Janiuk, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze