Siódmiak o "świętej wojnie: Zdecydowanym faworytem jest drużyna z Kielc

Kolejna odsłona "świętej wojny" przed nami! W środę, w Hali Legionów mistrzowie Polski Vive Targi Kielce podejmą swych odwiecznych rywali Orlen Wisłę Płock. - Zdecydowanym faworytem jest drużyna z Kielc - powiedział w "Magazynie Liga" ekspert Polsatu Sport, były reprezentant Polski Artur Siódmiak. Transmisja meczu w środę w Polsacie Sport.
Mecz będzie nie tylko wielkim świętem dla kibiców piłki ręcznej w Polsce, nie tylko rywalizacją gwiazd na parkiecie, ale również konfrontacją dwóch wielkich trenerów: Manolo Cadenasa oraz Tałanta Dujszebajewa. Obaj panowie spotykali się ze sobą już trzynastokrotnie, ale zaledwie w jednym spotkaniu wygrała drużyna prowadzona przez Cadenasa.
W trzech dotychczasowych meczach obu drużyn w obecnym sezonie, trzykrotnie lepsi byli kielczanie. W poprzedniej „świętej wojnie” - rozegranej w ramach Ligi Mistrzów - mistrzowie Polski wygrali zdecydowanie 38:30. Nafciarze z pewnością chcą się za tę porażkę zrewanżować, co mogą im ułatwić kontuzje w obozie kielczan. Ekipa Vive Targów będzie osłabiona brakiem leczącego uraz mięśnia przywodziciela Krzysztofa Lijewskiego, Żeljko Musy (skręcony staw skokowy) oraz Manuela Strleka, który doznał kontuzji bicepsa podczas meczu ligowego z KPR Legionowo.
- Uraz Manuela na pewno utrudnia nam sytuację ze względu na system gry, który przyjęliśmy obecnie. To dla nas duże osłabienie. Trzeba szukać zawodnika, który go zastąpi lub innego ustawienia, które przyniesie nam pozytywne efekty - mówił na stronie klubu - vivetargi.pl - asystent Dujszebajewa Tomasz Strząbała.
Z kolei w ekipie Wisły zabraknie Nikoli Eklemovica (przechodzi rehabilitację po urazie barku) i Zbigniewa Kwiatkowskiego (wciąż nie powrócił do gry po naderwaniu więzadeł).
Występy Orlen Wisły w ostatnich tygodniach (ligowa porażka z KS Azoty Puławy 32:33 i przegrana w Pucharze Polski z MMTS Kwidzyn 30:34) skłaniały do rozważań o kryzysie drużyny z Płocka. W poprzedniej kolejce ligowej płocczanie przełamali się, wygrywając na wyjeździe z Gaz-System Pogoń Szczecin 37:32.
- Rzeczywiście zespół zaliczył słabszy okres i zdaję sobie z tego sprawę. Nie musiałem żadnego swojego zawodnika uświadamiać, że „dał ciała”. Oni wiedzą, że powinni grać na wyższym poziomie, że ostatnimi porażkami zawiedli swoich fanów. - stwierdził w rozmowie z sprwislaplock.pl Manolo Cadenas - W tym momencie to Kielce mają więcej atutów i o zwycięstwo będzie bardzo trudno. Naszym celem jest pokazanie się z jak najlepszej strony, ale oczywiście będziemy szukać swoich szans na zwycięstwo.
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce w tym sezonie na krajowym podwórku nie oddali rywalom nawet punktu, w ostatnim meczu rozgromili na wyjeździe KPR Legionowo 33:24.
- Zdecydowanym faworytem jutrzejszego meczu jest drużyna z Kielc - twierdzi Artur Siódmiak. - Vive Targi i Orlen Wisła to bez wątpienia dwie wiodące ekipy PGNiG Superligi. O ile jednak pierwsze siódemki obu drużyn są wyrównane, to już druga siódemka w Kielcach jest zdecydowanie mocniejsza.
- Wisła to klub, który przechodzi rewolucję sezon po sezonie, w Kielcach natomiast obserwujemy ewolucję. - stwierdził w "Magazynie Liga" Tomasz Włodarczyk. - Problemem drużyny z Płocka jest również to, że za wszelką cenę stara się ona upodobnić do ekipy z Kielc.
- W Wiśle obserwujemy sporą rotację zawodników, przy mniejszych możliwościach budżetowych. Filozofia trenera Manolo Cadenasa to kupowanie młodszych i tańszych zawodników, którzy być może rozwiną się za 2-3 lata. W przeciwieństwie do Kielc nie widzę jednak w Płocku długofalowego planu budowania drużyny - zakończył porównanie obu ekip Siódmiak.
W tabeli PGNiG Superliga Mężczyzn prowadzi drużyna z Kielc, która po osiemnastu kolejkach zgromadziła 36 punktów, o pięć więcej niż rywale z Płocka.
Transmisja meczu Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock w środę w Polsacie Sport - początek od godz. 18.00.
W trzech dotychczasowych meczach obu drużyn w obecnym sezonie, trzykrotnie lepsi byli kielczanie. W poprzedniej „świętej wojnie” - rozegranej w ramach Ligi Mistrzów - mistrzowie Polski wygrali zdecydowanie 38:30. Nafciarze z pewnością chcą się za tę porażkę zrewanżować, co mogą im ułatwić kontuzje w obozie kielczan. Ekipa Vive Targów będzie osłabiona brakiem leczącego uraz mięśnia przywodziciela Krzysztofa Lijewskiego, Żeljko Musy (skręcony staw skokowy) oraz Manuela Strleka, który doznał kontuzji bicepsa podczas meczu ligowego z KPR Legionowo.
- Uraz Manuela na pewno utrudnia nam sytuację ze względu na system gry, który przyjęliśmy obecnie. To dla nas duże osłabienie. Trzeba szukać zawodnika, który go zastąpi lub innego ustawienia, które przyniesie nam pozytywne efekty - mówił na stronie klubu - vivetargi.pl - asystent Dujszebajewa Tomasz Strząbała.
Z kolei w ekipie Wisły zabraknie Nikoli Eklemovica (przechodzi rehabilitację po urazie barku) i Zbigniewa Kwiatkowskiego (wciąż nie powrócił do gry po naderwaniu więzadeł).
Występy Orlen Wisły w ostatnich tygodniach (ligowa porażka z KS Azoty Puławy 32:33 i przegrana w Pucharze Polski z MMTS Kwidzyn 30:34) skłaniały do rozważań o kryzysie drużyny z Płocka. W poprzedniej kolejce ligowej płocczanie przełamali się, wygrywając na wyjeździe z Gaz-System Pogoń Szczecin 37:32.
- Rzeczywiście zespół zaliczył słabszy okres i zdaję sobie z tego sprawę. Nie musiałem żadnego swojego zawodnika uświadamiać, że „dał ciała”. Oni wiedzą, że powinni grać na wyższym poziomie, że ostatnimi porażkami zawiedli swoich fanów. - stwierdził w rozmowie z sprwislaplock.pl Manolo Cadenas - W tym momencie to Kielce mają więcej atutów i o zwycięstwo będzie bardzo trudno. Naszym celem jest pokazanie się z jak najlepszej strony, ale oczywiście będziemy szukać swoich szans na zwycięstwo.
Piłkarze ręczni Vive Targi Kielce w tym sezonie na krajowym podwórku nie oddali rywalom nawet punktu, w ostatnim meczu rozgromili na wyjeździe KPR Legionowo 33:24.
- Zdecydowanym faworytem jutrzejszego meczu jest drużyna z Kielc - twierdzi Artur Siódmiak. - Vive Targi i Orlen Wisła to bez wątpienia dwie wiodące ekipy PGNiG Superligi. O ile jednak pierwsze siódemki obu drużyn są wyrównane, to już druga siódemka w Kielcach jest zdecydowanie mocniejsza.
- Wisła to klub, który przechodzi rewolucję sezon po sezonie, w Kielcach natomiast obserwujemy ewolucję. - stwierdził w "Magazynie Liga" Tomasz Włodarczyk. - Problemem drużyny z Płocka jest również to, że za wszelką cenę stara się ona upodobnić do ekipy z Kielc.
- W Wiśle obserwujemy sporą rotację zawodników, przy mniejszych możliwościach budżetowych. Filozofia trenera Manolo Cadenasa to kupowanie młodszych i tańszych zawodników, którzy być może rozwiną się za 2-3 lata. W przeciwieństwie do Kielc nie widzę jednak w Płocku długofalowego planu budowania drużyny - zakończył porównanie obu ekip Siódmiak.
W tabeli PGNiG Superliga Mężczyzn prowadzi drużyna z Kielc, która po osiemnastu kolejkach zgromadziła 36 punktów, o pięć więcej niż rywale z Płocka.
Transmisja meczu Vive Targi Kielce - Orlen Wisła Płock w środę w Polsacie Sport - początek od godz. 18.00.
Komentarze