Co zrobił Nono? Sevilla gra dalej
Po dramatycznym spotkaniu poznaliśmy ostatniego ćwierćfinalistę Ligi Europejskiej. Po długiej, bo trwającej 120. minut i dodatkowo rzuty karne, andaluzyjską batalię wygrała drużyna Sevilli. Piłkarze Betisu zmarnowali dwie ostatnie jedenastki.
Każdy pojedynek derbowy przynosi mnóstwo emocji niezależnie jakiego miasta dotyczy. Dodatkowo jeśli od rezultatu meczu zależy dalszy los obu drużyn w europejskich pucharach widowisko musi być godne uwagi. I było. Długi mecz pełen walki i ambicji sprostał oczekiwaniom kibiców.
Od początku zawodnicy dawali fanom sporo powodów do radości. W 20. minucie na prowadzenie zespół gości wyprowadził Jose Antonio Reyes. Po tym trafieniu stało się jasne, że do awansu drużynie Sevilli brakuje tylko jednej bramki. Sporo sytuacji zarówno z jednej i drugiej strony. Nawet przez chwilę nikt nie był pewny rozstrzygnięcia tego spotkania. W 76. minucie drugą bramkę dla drużyny gości zdobył Carlos Bacca i dogrywka była blisko. Przez ostatnie dziesięć minut Sevilla starała się skraść awans podłamanej drużynie Betisu, ale niestety waliła głową w mur.
Dogrywka była pełna wrażeń. Dobrą okazję dla Realu zmarnował Ruben Castro. Piłka po pojedynku główkowym spadła mu tuż pod nogi, ale jego strzał został zablokowany w ostatniej chwili. Znakomite okazje Gameiro i Bacci nie przyniosły jednak prowadzenia także Sevilli. Wszystko musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Pierwszą jedenastkę dla drużyny Sevilii zmarnował Vitolo. Następnie oglądaliśmy sześc bezbłednie wykonanych rzutów karnych. Niestrzelony karny N'Diaye i katastrofalna jedenastka Nono dają awans Sevilli.
Losowanie par ćwierćfinałowych - w piątek w siedzibie UEFA w szwajcarskim Nyon.
Od początku zawodnicy dawali fanom sporo powodów do radości. W 20. minucie na prowadzenie zespół gości wyprowadził Jose Antonio Reyes. Po tym trafieniu stało się jasne, że do awansu drużynie Sevilli brakuje tylko jednej bramki. Sporo sytuacji zarówno z jednej i drugiej strony. Nawet przez chwilę nikt nie był pewny rozstrzygnięcia tego spotkania. W 76. minucie drugą bramkę dla drużyny gości zdobył Carlos Bacca i dogrywka była blisko. Przez ostatnie dziesięć minut Sevilla starała się skraść awans podłamanej drużynie Betisu, ale niestety waliła głową w mur.
Dogrywka była pełna wrażeń. Dobrą okazję dla Realu zmarnował Ruben Castro. Piłka po pojedynku główkowym spadła mu tuż pod nogi, ale jego strzał został zablokowany w ostatniej chwili. Znakomite okazje Gameiro i Bacci nie przyniosły jednak prowadzenia także Sevilli. Wszystko musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Pierwszą jedenastkę dla drużyny Sevilii zmarnował Vitolo. Następnie oglądaliśmy sześc bezbłednie wykonanych rzutów karnych. Niestrzelony karny N'Diaye i katastrofalna jedenastka Nono dają awans Sevilli.
Losowanie par ćwierćfinałowych - w piątek w siedzibie UEFA w szwajcarskim Nyon.
Wyniki rewanżowych meczów 1/8 finału LE (* - oznacza awans): Anży Machaczkała - *AZ Alkmaar 0:0; pierwszy mecz - 0:1 *FC Valencia - Łudogorec Razgrad 1:0 (0:0); 3:0 Viktoria Pilzno - *Olympique Lyon 2:1 (0:0); 1:4 *Benfica Lizbona - Tottenham Hotspur 2:2 (1:0); 3:1 AC Fiorentina - *Juventus Turyn 0:1 (0:0); 1:1 SSC Napoli - *FC Porto 2:2 (1:0); 0:1 FC Salzburg - *FC Basel 1:2 (1:0); 0:0 Betis Sewilla - *FC Sevilla 0:2 (0:1, 0:2), karne 3-4; 2:0
Komentarze