Berg: Nie możemy lekceważyć Piasta

Piłka nożna
Berg: Nie możemy lekceważyć Piasta
Henning Berg / fot. PAP

Trener Legii Warszawa Henning Berg przestrzega swoich piłkarzy przed lekceważeniem zespołu Piasta Gliwice, z którym w poniedziałek stołeczny zespół zmierzy się w 27. kolejce ekstraklasy. Z kolei Jakub Rzeźniczak przyznał, że długo rozpamiętywał remis z Wisłą.

W poprzedniej kolejce Legia zremisowała na własnym boisku z Wisłą Kraków 2:2. Stołeczny zespół stracił dwie bramki grając z przewagą jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Arkadiusza Głowackiego.

- W piłce nożnej dwa plus dwa nie zawsze jest cztery. Czasami jest to pięć lub sześć, a czasami trzy. Wbrew pozorom gra przeciwko osłabionemu zespołowi nie zawsze jest łatwa. Wynik meczu z Wisłą nie był dobry, ale byłem zadowolony ze stylu gry mojego zespołu. Pod względem ofensywnym to było najlepsze spotkanie, odkąd jestem trenerem Legii. W meczu z Koroną zdobyliśmy trzy punkty, ale to nie znaczy, że byłem zadowolony z postawy zespołu. Taki jest futbol. Red Bull Salzburg w 1/16 finału Ligi Europejskiej pokonał Ajax Amsterdam 6:1 w dwumeczu, a w czwartek nie potrafił sobie poradzić z grającym w osłabieniu FC Basel - tłumaczył Norweg na piątkowej konferencji prasowej.

O niedzielnym meczu z zespołem "Białej Gwiazdy" nie potrafi zapomnieć również Jakub Rzeźniczak.

- W tym spotkaniu zawaliliśmy drugą połowę i teraz zrobimy wszystko, aby nasza gra wyglądała tak jak w pierwszej połowie. Po tym meczu chodziłem struty przez kilka dni i więcej nie możemy dopuszczać do takich sytuacji. Uważam jednak, że wyleczyliśmy już swoistego kaca po tym remisie - ocenił obrońca.

Według niego nie tylko Wisła zagraża Legii w walce o mistrzowski tytuł. - Krakowskiemu zespołowi dużo dał Semir Stilic, który swoją wysoką dyspozycję udowodnił w meczu z nami. Jednak na pewno będą się liczyły także Lech Poznań i Ruch Chorzów - choć ten drugi zespół ostatnio przegrał z Piastem. Jeżeli jednak w poniedziałek w Gliwicach dobrze wykonamy swoją pracę, nie będziemy musieli zbytnio oglądać się na rywali - zadeklarował Rzeźniczak.

Piast z dorobkiem 32 punktów zajmuje obecnie 12. miejsce. W poprzedniej kolejce niespodziewanie pokonał na wyjeździe Ruch Chorzów (2:0), przerywając tym samym serię sześciu zwycięskich meczów "Niebieskich".

- Niektórzy kibice już żyją meczem z Lechem w następnej kolejce, ale nie możemy lekceważyć Piasta, bo to byłoby krzywdzące dla tego zespołu. Każda drużyna grająca przeciwko Legii dodatkowo się mobilizuje - ocenił Berg.

Szkoleniowiec przyznał, że sprowadzonemu zimą Orlando Sa będzie trudno wywalczyć miejsce w podstawowym składzie stołecznego zespołu.

- Kiedy przyszedł do nas nie był przygotowany w stu procentach do sezonu. To niewątpliwie zawodnik o dużym potencjale, ale musi się zaaklimatyzować w naszej lidze. W przyszłości na pewno może nam dużo dać. Ostatnio ciężko trenował, ale rywalizacja w naszym zespole jest bardzo duża. W świetnej formie są Miroslav Radovic i Ondrej Duda, którzy zdobyli po bramce w meczu z Wisłą - przyznał Norweg.

Berg stanął również w obronie Władimira Dwaliszwilego, który ostatnio był krytykowany na łamach prasy. - Przez cały tydzień media obwiniały go o niewykorzystaną sytuację w meczu z Wisłą. Gdyby trafił byłby bohaterem. Nie trafił i wszyscy go krytykują. Wszystko zależy od jednego strzału. Chyba warto zastanowić się nad ogólnym obrazem zawodnika - zakończył trener Legii.

Mecz Piast Gliwice - Legia Warszawa rozpocznie się o godz. 18.
RH, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze