Cudu nie było. Manchester jest niebieski!

Piłka nożna
Cudu nie było. Manchester jest niebieski!
Edin Dzeko został bohaterem derbowego meczu. /fot. PAP

Manchester City przyjechał do swojego lokalnego rywala jak po swoje. Od 44. sekundy już prowadził po bramce Edina Dzeko. Było to najszybszy gol strzelony na Old Trafford przez drużynę przyjezdną w historii. W drugiej połowie Bośniak dołożył też drugie trafienie. W końcówce wynik na 0:3 ustalił Yaya Toure.

Dla United był to mecz właściwie tylko o honor. Obrona tytułu jest nierealna, podobnie jak uzyskanie miejsca w pierwszej czwórce, co zagwarantowałoby udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.  W innej sytuacji byli ich sąsiedzi. „Obywatele” cały czas walczą o mistrzostwo i by gonić liderującą Chelsea musieli pokusić się o zwycięstwo. Ostatnie dwie wizyty na Old Trafford wspominali udanie. Wyniki 6:1 i 2:1 napawały optymizmem.

Najszybszy gol gości na Old Trafford

Faworytem byli, co zdarzało się pierwszy raz od wielu, wielu lat, goście. Jednak mało kto spodziewał się, że tak szybko wyjdą na prowadzenie. Akcję zaczął David Silva, po chwili piłka trafiła do Samira Nasriego, który zdecydował się na strzał. Słupek! Na szczęście odbiła bardzo szczęśliwie – wprost do Edina Dzeko, który z najbliższej odległości zdobył bramkę.

To była 44. sekunda meczu. Bośniak został najszybszym strzelcem w historii, który strzelił gola na Old Trafford dla przyjezdnych. I to właśnie on mógł podwyższyć wynik kilkanaście minut później. Znakomicie podawał Silva, ale tym razem strzał Dzeko w świetny sposób obronił David de Gea.

Manchester United był bezradny. W ciągu pierwszej połowy gospodarze mieli dwie sytuacje. Pierwszy spróbował Maroune Fellaini, który w dogodnej sytuacji – nikt go nie atakował – uderzył ponad bramką. Jego wyczyn powtórzył Juan Mata.

Do trzech rzutów rożnych sztuka

W drugiej części największe zagrożenie goście sprawiali po rzutach rożnych. Najpierw blisko był Fernandinho, który po zgraniu piłki przez Vincenta Kompany’ego z kilku metrów uderzył nad bramką. Po chwili znowu zakotłowało się w polu bramkowym gospodarzy, ale Phil Jones zapobiegł zagrożeniu. Na chwilę…

Kolejna centra przyniosła bramkę. Dośrodkowywał Samir Nasri, a kapitalnym wolejem popisał się Dzeko. Strzał pod poprzeczkę. De Gea bez szans. Krycie zawalił Rio Ferdinand. Zwycięstwo Manchesteru City było już niemal pewne. Przecież ich rywale nie potrafili zupełnie zagrozić bramce Joe Harta.

W końcówce piłkarze United byli na deskach. Z prawej strony piłkę wyłożył James Milner. Z tym zagraniem poradzili sobie gospodarze, ale wybili piłkę na tyle nieudolnie, że ta trafiła do Yaya Toure. Iworyjczyk przełożył Patrice’a Evrę i płaskim strzałem pokonał de Geę. Koniec, 0:3! Trzecia wygrana „Obywateli” na Old Trafford z rzędu w lidze!

MANCHESTER UNITED – MANCHESTER CITY 0:3 (0:1)

Bramki:
Dzeko 1, 56, Toure 90. Sędzia: Oliver. Widzów: 75 203.

UNITED: De Gea – Rafael, Jones, Ferdinand, Evra – Carrick, Fellaini (66 Valencia), Cleverley (46 Kagawa) – Mata, Rooney, Welbeck (76 Hernandez)

CITY: Hart – Zabaleta, Kompany, Demichelis, Clichy – Fernandinho, Toure – Navas (68 Garcia), Silva, Nasri (74 Milner) – Dzeko (79 Negredo)

Żółte kartki:
Welbeck, Fellaini – Kompany, Fernandinho.
Jakub Baranowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze