Trener Piter: Pokazać się polskim kibicom
Jakub Piter, brat i jednocześnie trener Katarzyny Piter, przyznał, że rozpoczynający się w poniedziałek tenisowy turniej BNP Paribas Katowice Open (pula nagród 250 tysięcy dolarów) to dla jego zawodniczki świetna okazja do przypomnienia się polskim kibicom.
Piter (obecnie 97. miejsce w rankingu WTA), po trzymiesięcznych wojażach zagranicznych, od niespełna dwóch tygodni trenuje pod Poznaniem. Po raz ostatni polskiej publiczności miała okazję zaprezentować się w lipcu ubiegłego roku, kiedy dotarła do finału ITF Futures w Toruniu. Jak powiedział jej trener, występ w "Spodku" ma bardzo ważne znaczenie.
- Jest świetna okazja pokazać się w Polsce, zagrać przed własną publicznością, dlatego dużą wagę przywiązujemy do tego turnieju. Jeśli chodzi o cele - to nigdy nie stawiamy sobie wynikowych, nie podchodzimy do imprezy w taki sposób. Zawsze skupiamy się tylko i wyłącznie na każdym najbliższym pojedynku, na najbliższej przeciwniczce" - przyznał.
Jego zdaniem, faworytem numer jeden jest Agnieszka Radwańska, ale jak zaznaczył przy tak silnej obsadzie "kwestia zwycięstwa jest sprawą otwartą".
Piter po raz ostatni zagrała dwa tygodnie temu w turnieju WTA w Miami, gdzie udało jej przebrnąć przez kwalifikacje i dostać się do turnieju głównego. Poznanianka odpadła w pierwszej rundzie, przegrywając z Argentynką Paulą Ormaecheą 6:7, 1:6.
- Mieliśmy nieco więcej czasu i na początku postanowiliśmy trochę odpocząć po wyjazdach. Sporo podróżowaliśmy, nie było nas praktycznie w domu. Ale już od kilku dni jesteśmy już w normalnym treningu - wyjaśnił.
Turniej tenisowy w Katowicach zostanie rozegrany na innej nawierzchni niż to miało miejsce w ubiegłym roku. Korty ziemne zostały zastąpione twardymi. Szkoleniowiec twierdzi, dla jego zawodniczki to dobra wiadomość.
- Kasia bardzo szybko potrafi się dostosować do warunków na korcie. Ale praktycznie od pół roku gra wyłącznie na twardych nawierzchniach. Bardzo więc nam pasuje zmiana na taką właśnie w Katowicach - stwierdził.
Jakub Piter jest zadowolony z wyników jakie osiągnęła jego siostra w pierwszej części sezonu. Tenisistka reprezentująca Grunwald Poznań na początku roku awansowała do pierwszej setki rankingu WTA.
- Kasia jest bardzo dobrze przygotowana do sezonu. Przede wszystkim udało się jej zadebiutować w turnieju Wielkiego Szlema, dotarła do ćwierćfinału w Rio de Janeiro, przeszła eliminacje w Miami. To naprawdę dobre wyniki, choć oczywiście osiągnięcie jakiegoś spektakularnego rezultatu na pewno by się przydało - ocenił.
Po zawodach w Katowicach, Piter wystąpi w zawodach podobnej rangi w Maroku, a potem weźmie udział w turniejach z większymi pulami nagród w Madrycie i Rzymie.
- Jest świetna okazja pokazać się w Polsce, zagrać przed własną publicznością, dlatego dużą wagę przywiązujemy do tego turnieju. Jeśli chodzi o cele - to nigdy nie stawiamy sobie wynikowych, nie podchodzimy do imprezy w taki sposób. Zawsze skupiamy się tylko i wyłącznie na każdym najbliższym pojedynku, na najbliższej przeciwniczce" - przyznał.
Jego zdaniem, faworytem numer jeden jest Agnieszka Radwańska, ale jak zaznaczył przy tak silnej obsadzie "kwestia zwycięstwa jest sprawą otwartą".
Piter po raz ostatni zagrała dwa tygodnie temu w turnieju WTA w Miami, gdzie udało jej przebrnąć przez kwalifikacje i dostać się do turnieju głównego. Poznanianka odpadła w pierwszej rundzie, przegrywając z Argentynką Paulą Ormaecheą 6:7, 1:6.
- Mieliśmy nieco więcej czasu i na początku postanowiliśmy trochę odpocząć po wyjazdach. Sporo podróżowaliśmy, nie było nas praktycznie w domu. Ale już od kilku dni jesteśmy już w normalnym treningu - wyjaśnił.
Turniej tenisowy w Katowicach zostanie rozegrany na innej nawierzchni niż to miało miejsce w ubiegłym roku. Korty ziemne zostały zastąpione twardymi. Szkoleniowiec twierdzi, dla jego zawodniczki to dobra wiadomość.
- Kasia bardzo szybko potrafi się dostosować do warunków na korcie. Ale praktycznie od pół roku gra wyłącznie na twardych nawierzchniach. Bardzo więc nam pasuje zmiana na taką właśnie w Katowicach - stwierdził.
Jakub Piter jest zadowolony z wyników jakie osiągnęła jego siostra w pierwszej części sezonu. Tenisistka reprezentująca Grunwald Poznań na początku roku awansowała do pierwszej setki rankingu WTA.
- Kasia jest bardzo dobrze przygotowana do sezonu. Przede wszystkim udało się jej zadebiutować w turnieju Wielkiego Szlema, dotarła do ćwierćfinału w Rio de Janeiro, przeszła eliminacje w Miami. To naprawdę dobre wyniki, choć oczywiście osiągnięcie jakiegoś spektakularnego rezultatu na pewno by się przydało - ocenił.
Po zawodach w Katowicach, Piter wystąpi w zawodach podobnej rangi w Maroku, a potem weźmie udział w turniejach z większymi pulami nagród w Madrycie i Rzymie.
Komentarze