Srebrne Strzały najjaśniejsze podczas nocnego GP Bahrajnu. Po wyścigu czat z Kajetanem Kajetanowiczem!

Moto
Srebrne Strzały najjaśniejsze podczas nocnego GP Bahrajnu. Po wyścigu czat z Kajetanem Kajetanowiczem!
Lewis Hamilton na torze pośrodku pustyni w Bahrajnie/ fot. PAP/EPA

Lewis Hamilton po raz drugi w tym sezonie zwyciężył w tegorocznym Grand Prix F1. Tym razem Anglik okazał się najlpeszy w Bahrajnie, gdzie wyprzedził swojego kolegę z Mercedesa - Nico Rosberga (ten natomiast triumfował w GP Australii). Tuż za kierowcami Srebrnych Strzał uplasował się Sergio Perez z Force India.

Po sobotnich kwalifikacjach w GP pole position wywalczył Nico Rosberg. Tuż po starcie pierwsze miejsce wywalczył jednak jego kolega z zespołu Lewis Hamilton, który po świetnym starcie wyprzedził Niemca. Bardzo dobry początek wyścigu zaliczył także krytykowany ostatnio Felipe Massa - Brazylijczyk przeskoczył z siódmej pozycji na trzecią. Kilka miejsc zyskali także: Fernando Alonso i Nico Hulkenberg. W czołówce dzielnie trzymali się także Valtteri Bottas i Sergio Perez.

Świat Formuły 1 ostatnio znów zaczął dyskutować na temat "team orders". Na 16. okrążeniu polecenie zespołu o przepuszczeniu szybszego kolegi usłyszał Sebastian Vettel. Czterokrotny mistrz świata dał się wyprzedzić Danielowi Ricciardo na prostej.

Pierwsza część wyścigu przebiegała spokojnie. Obeszło się bez większych problemów i kraks z wyjątkiem incydentu na 18. okrążeniu. Hamilton bronił się w bratobójczej walce z Rosbergiem. Wyszedł z niej zwycięsko.

Na półmetku rywalizacji prowadził Hamilton przed Rosbergiem i Perezem. Blado wypadał Vettel, który jechał na 10. pozycji oraz "młodzi gniewni" - Kevin Magnussen i Danił Kviat.

Na 41. kółku Pastor Maldonado wjechał w tył bolidu Estebana Gutierreza i dopowadził do wywrotki jego samochodu. Maszyna Sauber została totalnie zdewastowana. Na tor wjechał samochód bezpieczeństwa. Maldonado za karę dostał 10 karnych sekund w pit-stopie

PIęć okrążeń później "safety car" zjechał z toru i wyścig rozpoczął się na nowo. Ponownie najlepiej wystartowały bolidy Mercedesa, które zyskały ponad sześć sekund przewagi nad innymi bolidami. Na trzecim miejscu trzymał się Perez.

Fascynującą walkę o zwycięstwo w ostatnich minutach wyścigu stoczyli Hamilton i Rosberg. Kierowcy zespołu Mercedesa walczyli "koło w koło", ale Brytyjczyk nie dał sobie wydrzeć prowadzenia i zgarnął całą pulę.

Mercedes jest niewątpliwie największym wygranym dzisiejszego wyścigu. Prócz Srebrnych Strzał błysnęli także kierowcy Force-India Mecedes, którzy zajęli odpowiednio trzecią i piątą lokatę. Sergio Perez i Nico Hulkenberg mogą zaliczyć ten wyścig do bardzo udanych.


Wyniki GP Bahrajnu


  1.

  L.Hamilton

Mercedes


25

  2.

  N.Rosberg

Mercedes

+1.0

18

  3.

  S.Perez

Force India

+24.0

15

  4.

  D.Ricciardo

Red Bull

+24.4

12

  5.

  N.Hulkenberg

Force India

+28.6

10

  6.

  S.Vettel

Red Bull

+29.8

8

  7.

  F.Massa

Williams

+31.2

6

  8.

  V.Bottas

Williams

+31.8

4

  9.

  F.Alonso

Ferrari

+32.5

2

  10.

  K.Raikkonen

Ferrari

+33.4

1

  11.

  D.Kwiat

Toro Rosso

+41.3


  12.

  R.Grosjean

Lotus

+43.1


  13.

  M.Chilton

Marussia

+59.9


  14.

  P.Maldonado

Lotus

+1:02.8


  15.

  K.Kobayashi

Caterham

+1:27.9


  16.

  J.Bianchi

Marussia

+1 okr.


  17.

  J.Button

McLaren

+2 okr.


  18.

  K.Magnussen

McLaren

+17 okr.


  19.

  E.Gutierrez

Sauber

+18 okr.


  20.

  M.Ericsson

Caterham

+24 okr.


  21.

  J.E.Vergne

Toro Rosso

+39 okr.


  22.

  A.Sutil

Sauber

+40 okr.




Zapraszamy do zadawania pytań Kajetanowi Kajetanowiczowi w komentarzach pod tekstem.
Mateusz Rutkowski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze