Trener Atletico konsultuje się z... astrologiem

Piłka nożna
Trener Atletico konsultuje się z... astrologiem
Diego Simeone pokazuje, ile chciałby strzelonych bramek w rewanżu przeciwko Barcelonie... / fot. skysports

Jeśli Atletico Madryt w środowy wieczór zremisuje bezbramkowo z Barceloną, awansuje do półfinału Ligi Mistrzów. Argentyński trener stołecznych piłkarzy Diego Simeone nie ukrywa, że przed każdym ważnym meczem konsultuje się z... astrologiem.

Pierwsze spotkanie ćwierćfinałowe zakończyło się remisem 1:1, więc w rewanżu Atletico niekoniecznie musi wygrać, wystarczy remis bez goli. Oba kluby, a także Real Madryt, który już jest w najlepszej czwórce Champions League, rywalizują też o prymat w kraju. Sześć kolejek przed zakończeniem rozgrywek Atletico wyprzedza o punkt broniącą tytułu Barceloną oraz o trzy lokalnego przeciwnika.

- W gwiazdach szukam tylko informacji pomocnych drużynie. Nie mam ulubionych znaków zodiaku, na boisku lubię oglądać wojowników - powiedział Simeone, którym w tym sezonie - według hiszpańskich mediów - nie korzysta z zawodników spod znaków bliźniąt, barana i skorpiona.

Z porad astrologów ma korzystać również przed zatrudnieniem nowych piłkarzy w zespole.

Simeone nie jest pierwszym szkoleniowcem, który szuka wskazówek w gwiazdach. Były selekcjoner reprezentacji Francji Raymond Domenech, którego największym sukcesem było wicemistrzostwo świata w 2006 roku, nie chciał w swojej ekipie "skorpionów", dlatego nie grał Robert Pires. Z kolei wśród obrońców musiał mieć zawsze co najmniej jednego "lwa".

Natomiast Miroslav "Ciro" Blazevic, który prowadził kilka drużyn narodowych, a z Chorwatami zdobył brąz mundialu w 1998 roku, zatrudnił nawet osobistego astrologa.
jb, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze