Anwil znalazł sposób na Rosę. Wywiady tylko na Polsatsport.pl

Koszykówka
Anwil znalazł sposób na Rosę. Wywiady tylko na Polsatsport.pl
Jordan Callahan z Anwilu zdobył w Radomiu 22 punkty /fot. PAP

Do czwartku Rosa zaskakiwała. Rosa imponowała. Tym razem drużyna z Radomia została jednak pokonana - i to na własnym terenie. 66:64 ograł ją Anwil Włocławek. Błędów i niedokładności było w tym meczu dużo za dużo.

Rosa została rewelacją II etapu Tauron Basket Ligi. Zapracowała na to określenie bardzo, w końcu przed czwartkowym pojedynkiem potrafiła ograć mocarzy i triumfowała już w tej fazie cztery razy. Jej gracze trafiają za trzy, kiedy jest to najbardziej potrzebne. Gonią, dopadają rywali, nie tracą wiary w to, że zwycięstwo mogą przeciągnąć na swoją stronę. Wiedzą, jak przejąć inicjatywę i dominować w końcówce, w najważniejszych akcjach.

Na wyjeździe drużyna prowadzona do boju przez trenera Wojciecha Kamińskiego odprawiła Trefla i Energę Czarnych, u siebie - PGE Turów i mistrza, czyli Stelmet. Anwil? W tej fazie zapisał na koncie jedno jedyne zwycięstwo - z Energą Czarnymi na własnym parkiecie.

Przed meczem Kamiński zapowiadał, że nie będzie mógł zagrać kontuzjowany Kirk Archibeque. A to zawodnik dominujący pod tablicami, w tym sezonie już dziewięć spotkań kończył z double-double na koncie. Jego brak miał być szansą dla Seida Hajricia. A ten tłumaczył, że po odejściu z zespołu Keitha Clantona musi grać dłużej, musi walczyć ze zmieniającymi się rywalami, którzy robią wszystko, by jak najbardziej go zmęczyć.

Hajrić od początku miał problemy, do przerwy zdobył tylko dwa punkty. Rzucał i rzucał Jordan Callahan, on w tym okresie uzbierał 13. punktów. Walka była zacięta, po krótkiej przewadze Rosy na początku potem bywał albo remis, albo minimalne prowadzenie jednej z ekip. Za dużo przytrafiało się błędów, za dużo strat, za dużo fauli, nerwowości i irytujących niedokładności. Z obydwu stron. W pierwszej połowie Anwil miał strat 14. Rosa 10. - Za bardzo się spieszymy - tłumaczył w przerwie Paul Graham z Anwilu. - Teraz postaramy się zwolnić tempo - zapowiedział.

Archibeque mówił, że częste rzuty to zalecenie trenera. - Często mieliśmy dobre pozycje, ale nie trafialiśmy. Plan jest taki, by nadal rzucać - opowiadał. Czy możliwe, by wrócił na boisku już w niedzielę, na mecz - znowu - z Anwilem? - Bardzo bym chciał, z nogą jest coraz lepiej - wyjawił.

Po przerwie jego koledzy rzeczywiście często rzucali, przeważnie za trzy, ale i często pudłowali. Zawodnicy z Włocławka nie byli skuteczniejsi. Strat - jedni i drudzy - już tylu nie notowali. Na minutę i 22 sekundy przed końcem Anwil prowadził 63:59. Łukasz Majewski trafił wtedy - po raz szósty - za trzy. Tylko on był skuteczny w tym elemencie. W obronie zawodnicy Rosy jednak przysnęli, dali rywalom zebrać bardzo ważną piłkę. I przegrali, po nerwach w decydujących sekundach, czasach dla trenerów, faulach i rzutach wolnych.

- Zdecydowanie zabrakło nam Kirka. Gdyby był, to po tych pudłach coś by tam zebrał. Anwil prowokował nas do rzutów, szkoda, że zabrakło skuteczności. Gramy dalej - mówił Majewski.

O miejsca 1-6

Rosa Radom - Anwil Włocławek 64:66 (19:18, 12:12, 15:16, 18:20)

Rosa Radom:
Łukasz Majewski 22, Korian Locious 13, Kamil Łączyński 8, Robert Witka 7, Jakub Dłoniak 4, Jakub Zalewski 3, Damian Jeszke 3, Hubert Radke 2, Kim Adams 2, Piotr Kardaś 0

Anwil Włocławek: Jordan Callahan 22, Michał Sokołowski 13, Mateusz Kostrzewski 11, Seid Hajric 6, Danilo Mijatovic 6, Piotr Pamuła 5, Paul Graham 3, Mikołaj Witliński 0

Pozostałe czwartkowe mecze

O miejsca 1-6

Stelmet Zielona Góra - PGE Turów Zgorzelec 84:82 (26:26, 11:14, 24:17, 23:25)

Stelmet Zielona Góra:
Łukasz Koszarek 21, Przemysław Zamojski 15, Vladimir Dragicevic 14, Adam Hrycaniuk 10, Aaron Cel 9, Christian Eyenga 9, Marcus Ginyard 6, Mantas Cesnauskis 0, Marcin Sroka 0, Kamil Chanas 0

PGE Turów Zgorzelec:
Damian Kulig 21, J.P Prince 16, Filip Dylewicz 11, Mike Taylor 11, Łukasz Wiśniewski 9, Tony Taylor 4, Uros Nikolic 3, Ivan Zigeranovic 3, Michał Chyliński 2, Jakub Karolak 2, Piotr Stelmach 0, Denis Krestinin 0

Trefl Sopot - Energa Czarni Słupsk 83:62 (21:20, 20:20, 13:11, 29:11)

Trefl Sopot:
Adam Waczyński 22, Lance Jeter 13, Paweł Leończyk 11, Sarunas Vasiliauskas 9, Yemi Gadri-Nicholson 8, David Brembly 7, Milan Majstorovic 4, Simas Buterlevicius 3, Krzysztof Roszyk 2, Marcin Stefański 2, Michał Michalak 2, Paweł Dzierżak 0

Energa Czarni Słupsk: Roderick Trice 16, Jordan Hulls 11, Derrick Zimmerman 9, Garrett Stutz 7, Kacper Borowski 6, Jarosław Mokros 6, Tomasz Śnieg 5, Mateusz Jarmakowicz 2, Wojciech Jakubiak 0, Szymon Długosz 0, Karol Gruszecki 0

O miejsca 7-12

Polpharma Starogard Gd. - Asseco Gdynia 70:81 (26:25, 14:18, 17:18, 13:20)

Polpharma Starogard Gd.:
Courtney Eldridge 14, Bartosz Sarzało 12, Michael Hicks 10, Kevin Johnson 10, Grzegorz Kukiełka 6, Marcin Kosiński 6, Nikola Jeftic 4, Ovid Varanauskas 4, Daniel Wall 4, Łukasz Paul 0

Asseco Gdynia: A.J. Walton 19, Łukasz Seweryn 14, Fiodor Dmitriew 13, Przemysław Frasunkiewicz 11, Piotr Szczotka 8, Roman Szymański 6, Sebastian Kowalczyk 5, Filip Matczak 3, Ovidijus Galdikas 2

AZS Koszalin - Kotwica Kołobrzeg 76:62 (12:10, 16:20, 25:15, 23:17)

AZS Koszalin:
Jeff Robinson 21, Bartłomiej Wołoszyn 16, Darrell Harris 14, Krzysztof Szubarga 11, Cezary Trybański 6, Maciej Raczyński 4, Piotr Dąbrowski 2, Artur Mielczarek 2

Kotwica Kołobrzeg: Jeremy Montgomery 16, Grzegorz Arabas 14, Michael Gospodarek 11, Rafał Bigus 10, Marek Piechowicz 6, Bartosz Ciechociński 5, Piotr Żołnierczuk 0, Paweł Lasota 0, Wojciech Złoty 0


Rafał Kazimierczak, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze