Nocna zmiana kortów na turnieju WTA w Spodku
Ponad 30 osób pracowało w katowickim Spodku przez 10 godzin w nocy z czwartku na piątek przy przebudowie kortów, na których rozgrywany jest turniej tenisistek WTA Tour - BNP Paribas Katowice Open (pula nagród 250 tys. dolarów).
Zawody rozpoczęły się 5 kwietnia eliminacjami. Aż do czwartku rywalizacja toczyła się na dwóch równoległych, oddzielonych siatką placach gry. Przed piątkowymi ćwierćfinałami nastąpiła zmiana. Powstał jeden kort ułożony prostopadle do poprzednich dwóch.
Jak poinformował rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek, zgoda na taką przebudowę ze strony WTA przyszła dopiero po wnikliwej analizie możliwości technicznych realizacji przedsięwzięcia w tak krótkim czasie.
Zmiana ułożenia kortu pozwala na znaczące zwiększenie widowni. Od piątkowego południa, kiedy rozpoczęły się ćwierćfinały, każdy pojedynek może obejrzeć ok. 11 tys. widzów.
Turniej w Spodku rozgrywany jest po raz drugi. Tym razem zawodniczki grają na innej nawierzchni - twardej zamiast ziemnej, co było nieodzowne, by możliwa była szybka przebudowa kortów.
Jak poinformował rzecznik katowickiego magistratu Jakub Jarząbek, zgoda na taką przebudowę ze strony WTA przyszła dopiero po wnikliwej analizie możliwości technicznych realizacji przedsięwzięcia w tak krótkim czasie.
Zmiana ułożenia kortu pozwala na znaczące zwiększenie widowni. Od piątkowego południa, kiedy rozpoczęły się ćwierćfinały, każdy pojedynek może obejrzeć ok. 11 tys. widzów.
Turniej w Spodku rozgrywany jest po raz drugi. Tym razem zawodniczki grają na innej nawierzchni - twardej zamiast ziemnej, co było nieodzowne, by możliwa była szybka przebudowa kortów.
Komentarze