Kołtoń: Hamburg, czyli Boruc nadzieją na mecz z Niemcami?
Kiedyś w Dortmundzie - w czasie Mundialu 2006 - Artur Boruc zagrał mecz życia. Skończyło się 0:1, ale gola straciliśmy dopiero w doliczonym czasie gry. Czy w Hamburgu 13 maja Boruc znowu będzie bohaterem spotkania Niemcy - Polska?
Grozi nam, że w tym spotkaniu - zaplanowanym poza terminem FIFA - zabraknie aż kilkunastu piłkarzy z zagranicznych klubów. Adam Nawałka dzwoni po całej Europie i negocjuje zwolnienia piłkarzy z klubów, które grają po 13 maja...
Łukasz Fabiański właśnie zapewnił Arsenalowi awans do finału Pucharu Anglii, a ten zaplanowany jest 17 maja. Menedżer "Kanonierów", Arsene Wenger zapewne nie zwolni ani Fabiańskiego ani Wojciecha Szczęsnego. Artur Boruc jest w innej sytuacji - zagra 11 maja w barwach Southampton przeciwko Manchesterowi United w ostatnim meczu ligowym i może się pakować, aby 12 maja uczestniczyć w rozruchu na Imtech-Arena w Hamburgu, a 13 maja wyjść w roli kapitana biało-czerwonych na mecz z Niemcami.
Co powiedzą Francuzi?
Z Anglii mógłby przylecieć Marcin Wasilewski, który wywalczył awans do Premier League z Leicester, ale... słyszałem, że selekcjoner Adam Nawałka nie chce przywracać do kadry zawodnika, który w czerwcu będzie świętował 34. urodziny.
Przenieśmy się na drugą stronę Kanału La Manche. 17 maja - w 38. kolejce ligi francuskiej dojdzie do polskiego meczu: Reims podejmuje Rennes, a więc na boisku powinni wystąpić Grzegorz Krychowiak i Kamil Grosicki. Czy dolecą na to spotkanie z Hamburga? Myślę, że obaj trenerzy klubowi Polaków - i Hubert Fournier z Reims i Philippe Montanier z Rennes - kręcą głowami... 18 maja w Belgii kończą się baraże o mistrzostwo - z udziałem FC Brugge, gdzie występuje Waldemar Sobota. W lepszej sytuacji jest Matuesz Klich z Zwolle, gdyż Holandia kończy sezon wyjątkowo szybko - już 3 maja.
Wędrujmy dalej po Europie - do Włoch. Ostatnia kolejka Serie A zaplanowana została na 18 maja. Torino z Kamilem Glikiem jedzie do Florencji, gdzie z reguły na ławce siedzi Rafał Wolski. Gianpiero Ventura zwolni Glika do Niemiec? Wielki znak zapytania. Podobnie jak w przypadku partnera Glika z środka obrony w meczu ze Szkocją - Łukasza Szukały, który ze Steauą walczy o mistrzostwo Rumunii do 21 maja.
Posiłki z 2. Bundesligi
18 maja to termin 30. kolejki ligi rosyjskiej - Terek Grozny z Maciejem Rybusem i Marcinem Komorowskim jedzie do Kazania na spotkanie z Rubinem. Z kolei w Permie odbędzie się "polski mecz" - Amkar podejmuje FK Krasnodar. Jest szansa, że zagra aż czterech Polaków - trzech w zespole gospodarzy: Jakub Wawrzyniak, Damian Zbozień i Janusz Gol; jeden w drużynie gości: Artur Jędrzejczyk. Zbozień, czy Gol na powołanie raczej nie mogli liczyć, ale już Wawrzyniak i Jędrzejczyk jak najbardziej (nota bene nad Golem też można się zastanowić, bo gra regularnie w drużynie, która jest w środku tabeli).
We wtorek okaże się, czy Borussia Dortmund awansuje do finału Pucharu Niemiec - 17 maja w Berlinie. Gdyby tak się stało, to Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski na pewno nie przyjadą do Hamburga. Raczej będą mogli zasilić kadrę Polski zawodnicy z 2. Bundesligi, która kończy rozgrywki 11 maja: piłkarze suwerennego lidera, 1. FC Koeln - Sławomir Peszko i Adam Matuszczyk, a także Grzegorz Wojtkowiak z TSV 1860 Monachium (który - trzeba to zauważyć - gra regularnie i większość meczów na lewej stronie defensywy).
Ból głowy selekcjonera
Gdyby trenerzy klubowi uparli się, to w Hamburgu nie zobaczymy - bramkarzy Szczęsnego i Fabiańskiego, obrońców Glika, Szukałę, Komorowskiego, Jędrzejczyka, Wawrzyniaka, pomocnika Krychowiaka, a także skrzydłowych Grosickiego, Rybusa i Sobotę. To już jedenastu, a z Piszczkiem i Lewandowskim trzynastu!
Nie dziwię się, że selekcjoner ma potężny ból głowy. Jak zarządzać w tej kryzysowej sytuacji? Może postawić na piłkarzy z reprezentacji olimpijskiej Marcina Dorny? Nie byłoby to złe rozwiązanie, ale także w tej drużynie grają piłkarze z lig zagranicznych...
Łukasz Fabiański właśnie zapewnił Arsenalowi awans do finału Pucharu Anglii, a ten zaplanowany jest 17 maja. Menedżer "Kanonierów", Arsene Wenger zapewne nie zwolni ani Fabiańskiego ani Wojciecha Szczęsnego. Artur Boruc jest w innej sytuacji - zagra 11 maja w barwach Southampton przeciwko Manchesterowi United w ostatnim meczu ligowym i może się pakować, aby 12 maja uczestniczyć w rozruchu na Imtech-Arena w Hamburgu, a 13 maja wyjść w roli kapitana biało-czerwonych na mecz z Niemcami.
Co powiedzą Francuzi?
Z Anglii mógłby przylecieć Marcin Wasilewski, który wywalczył awans do Premier League z Leicester, ale... słyszałem, że selekcjoner Adam Nawałka nie chce przywracać do kadry zawodnika, który w czerwcu będzie świętował 34. urodziny.
Przenieśmy się na drugą stronę Kanału La Manche. 17 maja - w 38. kolejce ligi francuskiej dojdzie do polskiego meczu: Reims podejmuje Rennes, a więc na boisku powinni wystąpić Grzegorz Krychowiak i Kamil Grosicki. Czy dolecą na to spotkanie z Hamburga? Myślę, że obaj trenerzy klubowi Polaków - i Hubert Fournier z Reims i Philippe Montanier z Rennes - kręcą głowami... 18 maja w Belgii kończą się baraże o mistrzostwo - z udziałem FC Brugge, gdzie występuje Waldemar Sobota. W lepszej sytuacji jest Matuesz Klich z Zwolle, gdyż Holandia kończy sezon wyjątkowo szybko - już 3 maja.
Wędrujmy dalej po Europie - do Włoch. Ostatnia kolejka Serie A zaplanowana została na 18 maja. Torino z Kamilem Glikiem jedzie do Florencji, gdzie z reguły na ławce siedzi Rafał Wolski. Gianpiero Ventura zwolni Glika do Niemiec? Wielki znak zapytania. Podobnie jak w przypadku partnera Glika z środka obrony w meczu ze Szkocją - Łukasza Szukały, który ze Steauą walczy o mistrzostwo Rumunii do 21 maja.
Posiłki z 2. Bundesligi
18 maja to termin 30. kolejki ligi rosyjskiej - Terek Grozny z Maciejem Rybusem i Marcinem Komorowskim jedzie do Kazania na spotkanie z Rubinem. Z kolei w Permie odbędzie się "polski mecz" - Amkar podejmuje FK Krasnodar. Jest szansa, że zagra aż czterech Polaków - trzech w zespole gospodarzy: Jakub Wawrzyniak, Damian Zbozień i Janusz Gol; jeden w drużynie gości: Artur Jędrzejczyk. Zbozień, czy Gol na powołanie raczej nie mogli liczyć, ale już Wawrzyniak i Jędrzejczyk jak najbardziej (nota bene nad Golem też można się zastanowić, bo gra regularnie w drużynie, która jest w środku tabeli).
We wtorek okaże się, czy Borussia Dortmund awansuje do finału Pucharu Niemiec - 17 maja w Berlinie. Gdyby tak się stało, to Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski na pewno nie przyjadą do Hamburga. Raczej będą mogli zasilić kadrę Polski zawodnicy z 2. Bundesligi, która kończy rozgrywki 11 maja: piłkarze suwerennego lidera, 1. FC Koeln - Sławomir Peszko i Adam Matuszczyk, a także Grzegorz Wojtkowiak z TSV 1860 Monachium (który - trzeba to zauważyć - gra regularnie i większość meczów na lewej stronie defensywy).
Ból głowy selekcjonera
Gdyby trenerzy klubowi uparli się, to w Hamburgu nie zobaczymy - bramkarzy Szczęsnego i Fabiańskiego, obrońców Glika, Szukałę, Komorowskiego, Jędrzejczyka, Wawrzyniaka, pomocnika Krychowiaka, a także skrzydłowych Grosickiego, Rybusa i Sobotę. To już jedenastu, a z Piszczkiem i Lewandowskim trzynastu!
Nie dziwię się, że selekcjoner ma potężny ból głowy. Jak zarządzać w tej kryzysowej sytuacji? Może postawić na piłkarzy z reprezentacji olimpijskiej Marcina Dorny? Nie byłoby to złe rozwiązanie, ale także w tej drużynie grają piłkarze z lig zagranicznych...
Komentarze