Zabójcze kontry zabrzan kluczem do zwycięstwa nad Chrobrym

Piłka ręczna
Zabójcze kontry zabrzan kluczem do zwycięstwa nad Chrobrym
Bartłomiej Tomczak - jeden z najlepszych zawodników meczu z Chrobrym. / fot. PAP

Piłkarze ręczni Górnika Zabrze wygrali 33:24 we własnej hali z drużyną SPR Chrobry Głogów w pierwszym meczu ćwierćfinałowym PGNiG Superligi Mężczyzn. Przewaga mających medalowe aspiracje podopiecznych Patrika Liljestranda nawet przez moment nie podlegała dyskusji.

Drużyna z Zabrza była faworytem tej konfrontacji. Górnicy mieli udaną końcówkę sezonu zasadniczego: po ośmiu kolejnych zwycięstwach zajęli trzecie miejsce w tabeli ekstraklasy. W pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym od początku dominowali na parkiecie. Już w pierwszej minucie Witalij Nat zaskoczył bramkarza rywali i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Szczypiorniści Chrobrego wyrównali po dwóch rzutach karnych skutecznie egzekwowanych przez Marka Świtałę, jednak w kolejnych minutach rosła przewaga miejscowych. Zabrzanie grali dobrze w obronie, wykorzystywali błędy rywali, którzy nie potrafili skończyć akcji i notorycznie nękali bramkę Chrobrego skutecznymi kontrami. Po akcjach Bartłomieja Tomczaka i Mariusza Jurasika gospodarze mieli już pięć punktów przewagi (10:5).

Po kwadransie gry trener Krzysztof Przybylski poprosił o czas, ale jego reprymendy nie przyniosły skutku. Szczypiorniści Chrobrego wciąż tracili piłkę w prostych sytuacjach i opiekun ekipy z Głogowa po raz kolejny poprosił o przerwę po zaledwie trzech minutach, przy stanie 12:5 dla gospodarzy. Zabrzanie kontrolowali sytuację na boisku, wychodząc na prowadzenie 18:8. W końcówce pierwszej odsłony pozwolili sobie na chwilę dekoncentracji, czym umożliwili rywalom zmniejszenie strat. Najpierw Michał Kubisztal nie wykorzystał karnego, a w kolejnej akcji Dominik Płócienniczak ustalił wynik pierwszej połowy na 18:10.

W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Głogowianie wciąż tracili piłki w ataku, a ich błędy dynamicznymi kontratakami gospodarze zamieniali na kolejne bramki, skrupulatnie powiększając przewagę. Po kontrze Adama Twardo przewaga gospodarzy wynosiła już dziesięć bramek (22:12). Na kwadrans przed końcem zabrzanie prowadzili 26:15 i była to dla rywali zbyt duża zaliczka do odrobienia. W 52. minucie gry rzutem z lewej strony Bartłomiej Tomczak zaliczył dziewiąte trafienie w tym spotkaniu, które było jednocześnie trzydziestą bramką dla miejscowych (30:18).  W ostatnich minutach meczu goście, wykorzystując momenty dekoncentracji graczy z Zabrza próbowali zmniejszyć rozmiary porażki.

Mecz zakończył się wygraną Górnika 33:24 (18:10). Było to dziewiąte z rzędu zwycięstwo podopiecznych Patrika Liljestranda. Wśród pokonanych na wyróżnienie zasłużył Marek Świtała, który zaimponował stuprocentową skutecznością podczas wykonywanie rzutów karnych, wygrywając aż siedem pojedynków z bramkarzami rywali.

Górnik Zabrze - Chrobry Głogów 33:24 (18:10)

Najwięcej bramek: dla Górnika - Bartłomiej Tomczak 9, Michał Kubisztal 6, dla Chrobrego - Marek Świtała 8 oraz Tomasz Mochocki, Jurij Gromyko i Anton Prakapenia po 3.

Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw) 1-0 dla Górnika.


Pozostałe mecze ćwierćfinałowe:

Vive Targi Kielce – MMTS Kwidzyn 41:19 (20:9)

Najwięcej bramek: dla Vive - Thorir Olafsson 8, Ivan Cupic 7, Grzegorz Tkaczyk 5; dla MMTS-u - Przemysław Rosiak 5, Adrian Nogowski i Michał Daszek po 3.

Stan rywalizacji play-off (do dwóch zwycięstw) 1-0 dla Vive. Drugi mecz w środę w Kwidzynie.

Orlen Wisła Płock - PGE Stal Mielec 36:20 (17:6)

Najwięcej bramek: dla Orlen Wisły - Valentin Ghionea 9, Kamil Syprzak 7, Adam Wiśniewski 5, dla Stali - Łukasz Janyst, Antonio Pribanic, Damian Kostrzewa po 4.

Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw) 1-0.
Drugi mecz odbędzie się w środę 23 kwietnia.

Gaz-System Pogoń Szczecin - Azoty Puławy 35:24 (17:7)

Najwięcej bramek: dla Pogoni - Bartosz Konitz 7, Jacek Wardziński 6, dla Azotów - Jan Sobol, Adam Babicz i Michał Szyba po 4.

Stan rywalizacji play off (do dwóch zwycięstw) 1-0 dla Pogoni.
Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze