Ronnie O’Sullivan powalczy o szóste mistrzostwo świata

Inne
Ronnie O’Sullivan powalczy o szóste mistrzostwo świata
Ronnie O'Sullivan ma szansę na zdobycie szóstego tytułu mistrza świata. /fot. wikipedia.org

W sobotę rozpoczną się snookerowe mistrzostwa świata w Sheffield. O swój szósty tytuł powalczy Ronnie O’Sullivan. "The Rocket" jest głównym kandydatem do zwycięstwa w turnieju rozgrywanym w Crucible Theatre.

O’Sullivan ma szansę na zdobycie MŚ po raz trzeci raz z rzędu i tym samym wyrównanie rekordu Steva Davisa, który ma na swoim koncie sześć tytułów mistrzowskich. Lepszym osiągnięciem może pochwalić się tylko legenda snookera Stephen Hendry (7 tytułów w tym pięć zdobytych z rzędu).

Gorące początki O'Sullivana

Swoją przygodę z Sheffield rozpoczął bardzo burzliwie. W wieku 21 lat doszedł do półfinału turnieju i pobił jednego z organizatorów, co poskutkowało dwuletnim zawieszeniem. Na tych mistrzostwach zwyciężył z Alainem Robidouxem grając tylko swoją słabszą ręką. Dzięki finezyjnemu stylowi i precyzji z jaką wbijał kolejne bile szybko zyskał przydomek „Rakieta”.

W 2012 roku po zdobyciu czwartego tytułu mistrza świata ogłosił odejście na emeryturę. Wrócił bardzo szybko, bo już po niespełna roku na kolejne mistrzostwa. Jak sam tłumaczył powrócił po pieniądze na szkołę swojej córki.

"The Rocket" pierwszy raz od wielu lat ma za sobą intensywny sezon. Rozpoczął od zwycięstwa w turnieju Champion of Champions, Masters i dodatkowo zgarnął tytuł Welsh Open.

Na swoim koncie ma aż 12 maksymalnych brejków i 735 brejków stupunktowych.

Główni kandydaci do mistrzostwa

Ronnie O’Sullivan nie jest jedynym kandydatem do zwycięstwa. Głównym rywalem w osiągnięciu sukcesu z pewnością powinien być okupujący obecnie pierwsze miejsce w światowym rankingu Neil Robertson. Australijczyk w tym sezonie gra bardzo dobrze. Po turnieju China Open 2014 ma na swoim koncie 93. stupunktowe brejki, co jest absolutnym rekordem.

Do grona faworytów można dorzucić Ding Junhuia. Chińczyk w każdym sezonie notuje zwycięstwa w wielu turniejach, ale w Sheffield nie spełnia pokładanych w nim nadziei. We wrześniu, październiku i listopadzie 2013 roku zapisał się na kartach historii snookera. Wygrał w trzech kolejnych turniejach rankingowych, co zdarzyło się pierwszy raz od 1993 roku.  W Champion of Champions przegrał w ćwierćfinale z Ronniem O’Sullivanem, a w UK Championship poległ w 1/8 z Rickym Waldenem.

Jak zawsze do grona kandydatów trzeba zaliczyć czterokrotnego mistrza świata Johna Higginsa. Nie zabraknie młodych gniewnych i utalentowanych m.in. Judda Trumpa.

Maciej Turski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze