Borussia na remis. "Aptekarze" ciągle w walce o Ligę Mistrzów
Spotkania pomiędzy lokalnymi rywalami zawsze wiążą się z wielkimi emocjami i nie inaczej było w meczu Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund. Walczący wciąż o Ligę Mistrzów gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę podopiecznym Juergena Kloppa i zremisowali z nimi na BayArena 2:2 po emocjonującym meczu. Na boisku zobaczyliśmy trzech Polaków - w barwach Bayeru całe spotkanie rozegrał Sebastian Boenisch, natomiast 90 minut na murawie wśród gości spędzili Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek.
Po zwycięstwie nad Dortmundem w rundzie jesiennej, Bayer Leverkusen plasował się na drugim miejscu w tabeli i miał sześć punktów przewagi nad klubem prowadzonym przez Jürgena Kloppa. Teraz jednak gospodarze nie mają nawet teoretycznych szans na doścignięcie BVB, natomiast przed spotkaniem z odwiecznym rywalem nadal liczyli się w walce o bezpośredni awans do Ligi Mistrzów, co dodatkowo podnosiło stawkę meczu. Ewentualna wygrana z Borussią zmniejszyłaby stratę "Aptekarzy" do Schalke do jednego punktu i dałaby im realną szansę na prześcignięcie "Niebieskich" w ostatnich dwóch kolejkach.
Już w 7 minucie gracze z Leverkusen rozpoczęli wykonywanie zadania i za sprawą bramki Larsa Bendera objęli prowadzenie. Pomocnik gospodarzy z najbliższej odległości dobił piłkę do bramki po uderzeniu Kießlinga w poprzeczkę, czym wprawił w euforię kibiców zgromadzonych na BayArena.
Odpowiedź BVB przyszła w 29 minucie. Stały wykonawca rzutów wolnych Marco Reus dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę Olivera Kircha. Młody zawodnik Borussi mimo tego, że stał tyłem do bramki, to zdołał oddać precyzyjny strzał głową, który zupełnie zaskoczył Leno i na tablicy wyników mieliśmy remis 1:1.
Gospodarze rozwścieczeni takim obrotem spraw szybko rzucili się, by strzelić bramkę na 2:1. Kibice nie musieli na nią długo czekać, bo już w 35 minucie Gonzalo Castro precyzyjnym strzałem głową wykończył świetną kontrę "Aptekarzy" i ponownie wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie.
Podopieczni Saschy Lewandowskiego mieli jednak w sobotni wieczór problemy z koncentracją, które zemściły się na nich bardzo szybko, bo już 3 minuty po bramce Castro. Rzut karny po zagraniu ręką w szesnastce pewnie wykorzystał Marco Reus, w ten sposób po raz kolejny doprowadzając do remisu, który utrzymał się już do przerwy.
Druga połowa mogła rozpocząć się lepiej dla gości, ale Robert Lewandowski w dobrej sytuacji uderzył głową nad poprzeczką. Również jego vis a vis w ekipie Bayeru Stefanowi Kießlingowi brakowało w tym meczu precyzji i także jego próba przeleciała wysoko nad bramką.
Tempo w drugiej części gry nie było już tak zabójcze jak w pierwszej odsłonie, co przekładało się na mniejszą liczbę sytuacji podbramkowych. Większą ochotę na strzelenie decydującej bramki mieli gospodarze, wśród których brylował Heung-Min Son. Koreańczyk dwukrotnie mógł pokonać Weidenfellera, ale za pierwszym razem brakło mu nieco precyzji, a przy drugiej próbie golkipera wyręczył jeden z obrońców. O zatrudnienie bramkarza BVB postarał się jeszcze Brandt, ale i tym razem górą był Weidenfeller. Ostatecznie mecz Bayer kontra Borussia Dortmund zakończył się wynikiem remisowym, który nie zadowolił żadnej z drużyn.
Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund 2:2 (2:2)
Bramki: Bender (7'), Castro (35') - Kirch (29'), Reus (38' rzut karny)
Bayer Leverkusen: Leno - Hilbert, Toprak, Spahic, Boenisch - Can, Bender - Brandt (81' Oeztunali), Castro (81' Rolfes), Son - Kießling (84' Derdiyok)
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Sokratis, Hummels, Großkreutz - Kirch, Sahin - Jojić (83' Hoffman), Reus, Mkhitaryan (75' Aubameyang) - Lewandowski (90' Schieber)
Zółte kartki: Spahić - Lewandowski
Sędzia: Günter Perl
Już w 7 minucie gracze z Leverkusen rozpoczęli wykonywanie zadania i za sprawą bramki Larsa Bendera objęli prowadzenie. Pomocnik gospodarzy z najbliższej odległości dobił piłkę do bramki po uderzeniu Kießlinga w poprzeczkę, czym wprawił w euforię kibiców zgromadzonych na BayArena.
Odpowiedź BVB przyszła w 29 minucie. Stały wykonawca rzutów wolnych Marco Reus dośrodkował piłkę w pole karne wprost na głowę Olivera Kircha. Młody zawodnik Borussi mimo tego, że stał tyłem do bramki, to zdołał oddać precyzyjny strzał głową, który zupełnie zaskoczył Leno i na tablicy wyników mieliśmy remis 1:1.
Gospodarze rozwścieczeni takim obrotem spraw szybko rzucili się, by strzelić bramkę na 2:1. Kibice nie musieli na nią długo czekać, bo już w 35 minucie Gonzalo Castro precyzyjnym strzałem głową wykończył świetną kontrę "Aptekarzy" i ponownie wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie.
Podopieczni Saschy Lewandowskiego mieli jednak w sobotni wieczór problemy z koncentracją, które zemściły się na nich bardzo szybko, bo już 3 minuty po bramce Castro. Rzut karny po zagraniu ręką w szesnastce pewnie wykorzystał Marco Reus, w ten sposób po raz kolejny doprowadzając do remisu, który utrzymał się już do przerwy.
Druga połowa mogła rozpocząć się lepiej dla gości, ale Robert Lewandowski w dobrej sytuacji uderzył głową nad poprzeczką. Również jego vis a vis w ekipie Bayeru Stefanowi Kießlingowi brakowało w tym meczu precyzji i także jego próba przeleciała wysoko nad bramką.
Tempo w drugiej części gry nie było już tak zabójcze jak w pierwszej odsłonie, co przekładało się na mniejszą liczbę sytuacji podbramkowych. Większą ochotę na strzelenie decydującej bramki mieli gospodarze, wśród których brylował Heung-Min Son. Koreańczyk dwukrotnie mógł pokonać Weidenfellera, ale za pierwszym razem brakło mu nieco precyzji, a przy drugiej próbie golkipera wyręczył jeden z obrońców. O zatrudnienie bramkarza BVB postarał się jeszcze Brandt, ale i tym razem górą był Weidenfeller. Ostatecznie mecz Bayer kontra Borussia Dortmund zakończył się wynikiem remisowym, który nie zadowolił żadnej z drużyn.
Bayer Leverkusen - Borussia Dortmund 2:2 (2:2)
Bramki: Bender (7'), Castro (35') - Kirch (29'), Reus (38' rzut karny)
Bayer Leverkusen: Leno - Hilbert, Toprak, Spahic, Boenisch - Can, Bender - Brandt (81' Oeztunali), Castro (81' Rolfes), Son - Kießling (84' Derdiyok)
Borussia Dortmund: Weidenfeller - Piszczek, Sokratis, Hummels, Großkreutz - Kirch, Sahin - Jojić (83' Hoffman), Reus, Mkhitaryan (75' Aubameyang) - Lewandowski (90' Schieber)
Zółte kartki: Spahić - Lewandowski
Sędzia: Günter Perl
Komentarze