Nokaut w Bełchatowie! Mistrzostwo wraca do Skry. Zapis relacji NA ŻYWO

Siatkarze PGE Skry Bełchatów wygrali 3:0 w trzecim finałowym meczu PlusLigi z Asseco Resovią Rzeszów i po raz ósmy w historii zostali mistrzami Polski. Znakomitą partię rozegrał Mariusz Wlazły, który po raz trzeci w tej finałowej konfrontacji wybrany został najlepszym zawodnikiem spotkania.
W końcówce trzeciego seta trener gospodarzy zdjął z boiska Stephana Antigę, którego żegnały owacje bełchatowskiej publiczności. Był to ostatni mecz w karierze francuskiego siatkarza, który rozpoczyna nowy etap swojej kariery - jako selekcjoner siatkarskiej reprezentacji Polski.
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:17, 25:20, 25:18)
PGE Skra: Stephane Antiga, Karol Kłos, Mariusz Wlazły, Facundo Conte, Andrzej Wrona, Nicolas Uriarte - Paweł Zatorski (libero) – Jędrzej Maćkowiak, Samuel Tuia.
Asseco Resovia: Łukasz Perłowski, Dawid Konarski, Nikołaj Penczew, Piotr Nowakowski, Lukas Tichacek, Paul Lotman – Krzysztof Ignaczak (libero) – Peter Veres, Jochen Schoeps, Fabian Drzyzga, Grzegorz Kosok.
Stan rywalizacji play off (do trzech wygranych) 3-0 dla PGE Skry.

Siatkarze PGE Skry świętują mistrzostwo. / fot. Polsat Sport
Po meczu powiedzieli:
Mariusz Wlazły (kapitan PGE Skry Bełchatów): - Przez te wszystkie lata gdy byliśmy mistrzami Polski mieliśmy jeden zespół, w którym dochodziło do kosmetycznych korekt. W tym roku jednak ta drużyna się bardzo zmieniła. Po drodze do dzisiejszego sukcesu przegraliśmy wiele rzeczy, ale może trzeba było to zrobić, by wygrać coś innego. Najbardziej cieszę się z tego że, mimo różnego rodzaju przeszkód, grupa powstała w Bełchatowie brnęła w jednym kierunku. Dlatego teraz możemy cieszyć się ze zwycięstwa, które dedykujemy naszym kibicom. Byli z nami nie tylko w dobrych chwilach, ale też w złych. Wierzymy, że w kolejnym sezonie również będą nas wspierać. To nasz dodatkowy zawodnik. Nie ma więc nic piękniejszego, niż cieszyć się ze zwycięstwa przed własnymi kibicami. To tyle. Teraz każdy ma chwilę odpoczynku. Możemy zająć się swoim zdrowiem i na tym się teraz skupmy. Sezon to już jest historia.
Karol Kłos (PGE Skra Bełchatów): - Chcieliśmy coś ugrać w tym sezonie i chyba najlepiej wyszło, że wygraliśmy ligę. Kluczem do naszego sukcesu była walka od początku do końca. Taki sposób gry wpajał nam Miguel Falasca. Byliśmy kolektywem, zgranym zespołem i tym wygraliśmy. Każdy za każdego mógłby wskoczyć w ogień i to było widać. Resovia nie miała gdzie nas ugryźć, choć cały czas miałem w głowie to, że może odrobić straty z Rzeszowa i wrócić do gry tak, jak w meczach z Zaksą. Na szczęście to im się nie udało. W drugim secie plany pokrzyżował im Mariusz Wlazły, który wszedł na zagrywkę i zdemolował rywali. Generalnie jednak dobrze graliśmy cały mecz, mimo kilku przestoi, które się przytrafiły. Resovia chyba nie miała zbyt dużo argumentów, żeby pokrzyżować nam plany. Mieliśmy ich rozpisanych i na boisku nas nie zaskoczyli. Grali tak, jak mówili nam nasi trenerzy.
Jędrzej Maćkowiak (PGE Skra Bełchatów): - Cieszę się, że pomogłem drużynie wchodząc na zagrywkę w trzecim secie. Ręka nie drżała, bo wiedziałem, jakie jest moje zadanie i co mam zrobić. Czekałem na to przez cały mecz. Miałem wejść w pierwszym secie, na szczęście nie wszedłem, bo wygraliśmy wcześniej. To samo było w drugim. Wszedłem dopiero w trzecim i udało mi się - dzięki chłopakom, którzy dzielnie blokowali – pomóc uzyskać przewagę. Nic, tylko się cieszyć. Ale prawdziwą przewagę uzyskaliśmy w Rzeszowie. Pierwszy mecz był zdecydowanie najtrudniejszy, ale wygraliśmy go 3:2. W drugim spotkaniu w końcówce pierwszego seta dwa asy zaserwował Stephane Antiga, co dało nam dodatkową przewagę psychiczną i znacznie ułatwiło grę. Nie sądziłem jednak, że dzisiaj skończymy walkę po trzech setach. Liczyłem na ciężką batalię 3:2, 3:1. Cieszymy się, że stało się inaczej. Nasza drużyna w tym sezonie była nowa. Czy była najlepsza? Nie nam to oceniać. Mogę tylko powiedzieć, że na pewno mieliśmy najlepsze nerwy.
Łukasz Perłowski (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): - Gratuluję Skrze, bo naprawdę zasłużyli na to zwycięstwo. Na pewno w tych trzech meczach była od nas lepsza. Dzisiaj pozbawili nas złudzeń. Robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, ale nie udało się. Postawili nam bardzo trudne warunki. Rozkręcali się i napędzali z każdą akcją. Odrzucili nas od siatki i nie mieliśmy możliwości rozegrania dobrej akcji. W każdym elemencie byli od nas lepsi, a Mariusz Wlazły na zagrywce wyczyniał cuda. Chciałbym bardzo podziękować naszym kibicom, za to, że cały czas wspierali nas i podtrzymywali na duchu.III SET : PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 1:0 (25:17, 25:20, 25:18)
25:18 Jochen Schops nie trafia w boisko. PGE Skra Bełchatów mistrzem Polski!
24:18 Jochen Schops punktuje zagrywką.
24:16 Piłka meczowa dla PGE Skry.

Siatkarze z Bełchatowa zdobywają kolejny punkt. / fot. Cyfra Sport
23:15 Blok bełchatowian. Na parkiecie istnieje już tylko jedna ekipa.
22:15 Jędrzej Maćkowiak zaskakuje zagrywką przyjmujących rywali.
19:15 Zablokowany Jochen Schops.
17:14 Andrzej Kowal prosi o czas.
16:14 Nicolas Uriarte marnuje kolejną w tym spotkaniu zagrywkę.
16:13 Skutecznie Mariusz Wlazły.
15:13 Jochen Schops po bloku w aut.
13:10 Facundo Conte z lewej strony kończy znakomitą akcję gospodarzy.
11:9 Peter Veres przestrzelił zagrywkę.
8:6 Peter Veres przełamał blok rywali.
8:5 Paul Lotman atakuje z drugiej linii.
8:4 Facundo Conte ustala wynik na pierwszej przerwie.
7:4 Punktuje Peter Veres.

Kibice Resovii również pojawili się w Bełchatowie. / fot. Polsat Sport
6:2 Świetne przyjęcie gospodarzy po ataku Dawida Konarskiego, akcję skutecznie kończy Facundo Conte.
5:2 Piotr Nowakowski i Lukas Tichacek przeszkadzali sobie w odbiorze. Punkt dla Skry.
2:0 Facundo Conte z lewej strony. Początek partii, tak jak w poprzednich, pod dyktando gospodarzy.
II SET : PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 2:0 (25:17, 25:20)
25:20 Zablokowany Paul Lotman. Jeden wygrany set dzieli PGE Skrę Bełchatów od mistrzostwa Polski!
24:20 Mariusz Wlazły po raz kolejny nokautuje rywal zagrywką!
23:20 As serwisowy - oczywiście Mariusz Wlazły.
21:20 Mariusz Wlazły zaskoczył zagrywką Petera Veresa.
20:20 Mariusz Wlazły przy pomocy siatki popisuje się asem serwisowym. Trener Andrzej Kowal prosi o czas.
19:20 Skuteczny blok gospodarzy.
16:18 Mariusz Wlazły przepchnął piłkę na stronę Resovii.
14:17 Karol Kłos atakuje w aut. Rośnie przewaga gości, Miguel Falasca bierze przerwę.
14:16 Dwa punkty zaliczki Asseco Resovii na drugiej przerwie.
14:15 Mariusz Wlazły skutecznie z prawej strony.
13:14 Piotr Nowakowski mieści piłkę w boisku atakiem z przesuniętej krótkiej.
13:13 Facundo Conte blok-aut.
12:12 Dawid Konarski psuje zagrywkę.
8:9 Pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie Resovii.
8:7 Peter Veres skutecznie w ataku.
8:6 Stephane Antiga omija pojedynczy blok. Dwa punkty przewagi Skry na pierwszej przerwie.
5:4 Paul Lotman atakuje po bloku, goście odrabiają straty.
4:0 Dominacja Skry na początku drugiej odsłony. Trener Andrzej Kowal prosi o czas.
I SET : PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 1:0 (25:17)
25:17 Stephane Antiga kończy pierwszą partię.

Fani PGE Skry żegnają Stephana Antigę, który kończy karierę zawodniczą. / fot. Polsat Sport
24:16 Mariusz Wlazły po bloku w aut. Piłka setowa dla gospodarzy.
23:15 Mariusz Wlazły w polu zagrywki, czyli spore kłopoty rywali.
22:15 Facundo Conte atakuje po bloku w aut.
19:13 Rywale nie potrafią zatrzymać Mariusza Wlazłego.
18:12 Rośnie przewaga Skry.
16:11 Skutecznie Nicolás Uriarte i pięć punktów zaliczki Skry na drugiej przerwie.
15:11 Seria zepsutych zagrywek. Najpierw w siatkę serwuje Facundo Conte, a po chwili z drugiej strony siatki daleko w aut piłkę posyła Piotr Nowakowski.
13:9 Mariusz Wlazły ustrzelił zagrywką Paula Lotmana. Andrzej Kowal prosi o przerwę.
11:8 Nikołaj Penczew atakuje daleko w aut.
8:8 Dawid Konarski przebija się przez blok bełchatowian i trafia Pawła Zatorskiego.
8:7 Punkt przewagi gospodarzy na pierwszej przerwie technicznej .
6:4 Nikołaj Penczew myli się w polu zagrywki.
5:4 Błąd w przyjęciu Facundo Conte.
3:1 Zepsuta zagrywka Karola Kłosa. Pierwszy punkt dla gości.
3:0 Stephane Antiga z drugiej linii. Początek pod dyktando gospodarzy.
1:0 Facundo Conte rozpoczyna mecz skutecznym atakiem z lewej strony .
SKŁADY
PGE Skra:

Asseco Resovia:

14.48 Oglądamy prezentację obu ekip.
14:44 Mecz na antenie Polsatu Sport komentują Tomasz Swędrowski i Ireneusz Mazur.
14.35 Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 2-0 dla Skry:
I mecz: 22 kwietnia, Rzeszów - Hala Podpromie:
Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 2:3 (31:29, 20:25, 20:25, 25:22, 12:15)
Asseco Resovia: Lukas Tichacek, Dawid Konarski, Piotr Nowakowski, Łukasz Perłowski, Paul Lotman, Nikołaj Penczew – Krzysztof Ignaczak (libero) – Jochen Schops, Fabian Drzyzga, Grzegorz Kosok, Peter Veres.
PGE Skra: Nicolas Uriarte, Mariusz Wlazły, Facundo Conte, Karol Kłos, Andrzej Wrona, Stephane Antiga – Paweł Zatorski (libero) – Samuel Tuia, Jędrzej Maćkowiak, Aleksa Brdovic, Daniel Pliński, Wojciech Włodarczyk.
MVP: Mariusz Wlazły.
II mecz: 23 kwietnia, Rzeszów - Hala Podpromie:
Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów 0:3 (24:26, 17:25, 15:25)
Asseco Resovia: Lukas Tichacek, Dawid Konarski, Piotr Nowakowski, Łukasz Perłowski, Paul Lotman, Nikołaj Penczew – Krzysztof Ignaczak (libero – Fabian Drzyzga, Jochen Schoeps, Grzegorz Kosok, Peter Veres.
PGE Skra: Nicolas Uriarte, Mariusz Wlazły, Facundo Conte, Karol Kłos, Andrzej Wrona, Stephane Antiga – Paweł Zatorski (libero) – Jędrzej Maćkowiak, Aleksa Brdovic.
MVP: Mariusz Wlazły.
Skra dwukrotnie wygrała w Hali Podpromie. / fot. Cyfra Sport
14.30 Po dwóch zwycięstwach w Rzeszowie podopieczni Miguela Falaski są od krok od mistrzostwa Polski. Resovia, podobnie jak w półfinałowych bojach z ZAKSĄ, w trzecim spotkaniu stoi nad przepaścią. Czy ekipa Andrzeja Kowala zmieni jeszcze losy tej rywalizacji, czy też już dziś będziemy świadkami koronacji Skry?
Komentarze