Podbeskidzie chce podtrzymać zwycięską passę
Podbeskidzie Bielsko-Biała chce przedłużyć zwycięską passę i pokonać w piątek Jagiellonię Białystok. Byłaby to trzecia wygrana z rzędu. Trener „Górali” Leszek Ojrzyński podkreślił, że zawodnicy powalczą o 3 pkt, by zrealizować główny cel: pozostać w lidze.
– Przed nami jeszcze długa droga: sześć ważnych meczów. W piątek chcemy wygrać. Jesteśmy do tego przygotowani i zdeterminowani. Całą energię i wszystkie siły skupiamy na meczu z Jagiellonią. Teraz on jest najważniejszy. (…) To są punkty, które zostaną, nie będą dzielone – powiedział szkoleniowiec Podbeskidzia.
Jak podkreślił, w meczu z „Jagą” będzie mógł skorzystać niemal z wszystkich zawodników. Po przerwie spowodowanej żółtymi kartkami wraca pomocnik Dariusz Łatka. Do pełni sił wrócił także obrońca Dariusz Pietrasiak. Kontuzja wyeliminowała jedynie napastnika Jana Blazka.
Zdaniem Ojrzyńskiego piątkowy mecz nie będzie łatwy. Rywale to solidna drużyna, która – w jego odczuciu – „powinna grać w czołowej ósemce”. - Nie znaleźli się tam i pewnie chcą utrzymać dziewiąte miejsce do końca rozgrywek. Musimy szczególnie uważać na Daniego Quintanę; 12 bramek i dziewięć asyst mówi samo za siebie. To zawodnik, który ciągnie grę Jagiellonii - dodał.
W dwóch rozegranych w tym sezonie meczach lepiej prezentowali się białostocczanie. Jesienią wygrali w Bielsku-Białej 1:0. Wiosenny rewanż zakończył się remisem 2:2.
Podbeskidzie w lidze po raz ostatni przegrało 14 marca z Lechem w Poznaniu (1:2). Potem nastąpiła seria pięciu meczów bez porażki, ale dwa spotkania na własnym boisku – z Cracovią i Śląskiem Wrocław - bielszczanie kończyli remisem. Komplet punktów zgromadzili za to na wyjazdach: z Ruchem Chorzów, Wisłą Kraków i przed tygodniem z Cracovią.
Goście dwa mecze rozgrywali na własnym boisku. Oba z Piastem Gliwice. Pierwszy zremisowali 1:1, a w drugim zwyciężyli 4:3. Ostatni mecz wyjazdowy zakończył się sromotną porażką. Ulegli Lechowi 1:6.
Zespół z Bielska-Białej z 19 pkt aktualnie zajmuje 13. miejsce w tabeli. Jego przewaga nad strefą spadkową wynosi cztery oczka.
Komentarze