Nieziemsko skuteczna Legia. Lechia bez punktów
Legia Warszawa wygrała z Lechią Gdańsk 1:0 w meczu 32. Kolejki T- Mobile Ekstraklasy. Podopieczni Henninga Berga grali bardzo sennie, ale w 72. minucie Ondrej Duda znalazł sposób na pokonanie Mateusza Bąka.
Drużyna warszawskiej Legii była zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania. Podopieczni Berga w ostatnich siedmiu spotkaniach nie zaznali goryczy porażki i liderują w tabeli polskiej Ekstraklasy. Ale Gdańszczanie wydają się mieć patent na drużynę z Łazienkowskiej. W obecnym sezonie zawodnicy Lechii dwukrotnie zwyciężyli z Legią.
W warszawskiej drużynie zabrakło dobrze dysponowanego w ostatnim czasie Michała Żyry. Zawodnik wojskowych otrzymał czwartą żółta kartkę w meczu z Zawisza i musiał odbyć obowiązkową pauzę. Do składu Lechii powrócili po kontuzji Deleu i Oualembo, ale w wyjściowej jedenastce pojawił się tylko ten pierwszy.
Mocny początek Gdańszczan
Od gwizdka rozpoczynającego spotkanie do ataku zdecydowanie ruszyli zawodnicy Lechii. W pierwszej minucie kontrowersyjną decyzję podjął arbiter Mariusz Złotek nie dyktując rzutu karnego dla Lechii po zagraniu piłki ręką Dossa Juniora. Gra z czasem przeniosła się do środkowej strefy i obie drużyny starały się zagrozić bramce przeciwnika.
Lechia stwarzała więcej sytuacji, ale większość strzałów była bardzo niecelna i zawodnicy z Gdańska nie pokonali Dusana Kuciaka w pierwszej części ani razu. Legia na ataki podopiecznych Ricardo Moniza odpowiedziała składną akcją w doliczonym czasie. Po wymianie na jeden kontakt piłkę dośrodkował Ivica Vrdoljak, a bramkarza nieskutecznie starał się pokonać Miroslav Radovic. Do przerwy w Gdańsku mieliśmy bezbramkowy remis.
Skuteczna Legia
Legia od początku drugiej połowy grała bardzo sennie. Podopieczni Henninga Berga nie stwarzali sytuacji podbramkowych i nie potrafili przejąć kontroli nad przebiegiem spotkania. Bardzo aktywny w drużynie z Gdańska był Maciej Makuszewski, ale nie potrafił pokonać Dusana Kuciaka.
W 72. minucie po składnej akcji drużyna Legii wyszła na prowadzenie. Po dośrodkowaniu Brzyskiego dobrze przymierzył głową Ondrej Duda i było 1:0. Po stracie bramki Lechia zdecydowanie straciła wiarę w ostateczny sukces i oddała pole gry zawodnikom z Warszawy. Do końca spotkania więcej trafień nie udokumentowaliśmy, a Legia spokojnie dowiozła jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka. To już ósme z rzędu spotkanie bez porażki drużyny Wojskowych.
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 0:1 (0:0)
Bramki: Duda (72)
Lechia: Bąk – Deleu (90' Madera), Dawidowicz, Janicki, Leković – Makuszewski, Vranjes, Pietrowski, Tuszyński (81' Frankowski), Grzelczak (85' Wiśniewski) - Sadajew
Legia: Kuciak – Bereszyński, Rzeźniczak, Junior, Brzyski – Pinto (62' Kucharczyk), Vrdoljak, Łukasik, Ojamaa (90+1' Jodłowiec), Duda (83' Saganowski) - Radović
Żółte kartki: Makuszewski, Deleu, Janicki, Sadajew – Ojamaa, Brzyski
Komentarze