Oni też przegrywają! Trzynaście klęsk Die Nationalmannschaft

Piłka nożna
Oni też przegrywają! Trzynaście klęsk Die Nationalmannschaft
Również Niemcy miewali swoje słabsze chwile / fot. PAP

13 maja w Hamburgu reprezentacja Polski zmierzy się w towarzyskim meczu z Niemcami. Biało-czerwoni nigdy jeszcze nie odnieśli zwycięstwa w meczach z tą drużyną. Pokonanie tego przeciwnika, szczególnie teraz - przy ogromnej różnicy klas dzielącej obie ekipy, jest uznawane nad Wisłą za trudne do zrealizowania. Jednak również Niemcy miewali swoje słabsze chwile, bezlitośnie wykorzystywane przez rywali.

Piłka nożna to taka gra, w której 22. mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy – mawiał Gary Lineker. Jak się okazuje – nie zawsze. Już sam fakt, że reprezentacja Niemiec od 18. lat nie jest w stanie wygrać żadnej wielkiej imprezy (ostatnio taką przerwę mieli w latach 1954-72) powinien dawać do myślenia. Sposób na pokonanie tej reprezentacji znajdowali w przeszłości nie tylko wielcy światowego futbolu, ale również ekipy teoretycznie słabsze. Oto 13 największych klęsk niemieckiej drużyny narodowej:

Niemcy – Szwajcaria 2:4
(1938 rok)
Bramki: Hahnemann 8, (Lörtscher 22 -sam.) - Walaschek 42, Bickel 64, Abegglen 75, Abegglen 78.

Anschluss Austrii i wzmocnienie kadry dziewięcioma graczami wiedeńskich klubów nie pomogło Niemcom w odniesieniu sukcesu w MŚ 1938. W pierwszym spotkaniu ze Szwajcarią, mimo dogrywki nie udało się wyłonić zwycięzcy. Powtórkę lepiej zaczęli Niemcy (dwie bramki w pierwszych minutach gry), Helweci wyrównali, a w końcówce dwoma trafieniami pogrążyli rywali. Pochodzący z Austrii trener Szwajcarów Karl Rappan ograł debiutującego na wielkiej imprezie Seppa Herbergera. Helweci mieli na trybunach więcej kibiców, a i neutralni obserwatorzy kierowali swe sympatie w stronę Szwajcarii po brutalnej grze Niemców w dogrywce pierwszego meczu.

Albania – RFN 0:0 (1967 rok)

Remis, który oznaczał klęskę. Debiutująca w eliminacjach mistrzostw Europy reprezentacja Republiki Federalnej Niemiec, trafiła w grupie IV na Jugosławię i Albanię. Plavi wygrali w Belgradzie, Niemcy w Hamburgu. O awansie miał zadecydować mecz RFN z Albanią w Tiranie, który podopieczni Helmuta Schöna musieli wygrać, choćby w minimalnych rozmiarach. W pierwszej grze obu ekip albański bramkarz zainkasował pół tuzina goli, nikt więc nie przewidywał kłopotów w rewanżu. A jednak… 17 grudnia 1967 roku to jedna z najczarniejszych dat w historii niemieckiego futbolu. Remis 0:0 z outsiderami oznaczał klęskę. Warto wspomnieć, że finały Euro 1968 były ostatnią wielką imprezą (MŚ i ME), w których piłkarze niemieccy nie wzięli udziału. Nie oznacza to jednak, że nie przytrafiały się im później podobne wpadki (np. 0:0 z Maltą w 1979 roku).

RFN – Czechosłowacja 2:2, karne 3:5 (1976 rok)
Bramki: D.Müller 28, Hölzenbein 89 - Svehlík 8, Dobiás 25.

Piłkarze Helmuta Schöna dzielili i rządzili w światowej piłce pierwszej połowy lat siedemdziesiątych. Zdobyli mistrzostwo Europy, wygrali mistrzostwa świata i obrazu hegemona nie przyćmiła nawet porażka 0:1 z NRD, która pozwoliła gospodarzom na uniknięcie Holandii i Brazylii w II fazie grupowej turnieju. Kubłem zimnej wody była dopiero noc w Belgradzie, finał Euro 1976. Mecz zakończony sukcesem niżej notowanego rywala, po rzucie karnym, który wyglądał jak czeski żart. Żart, na który dał się nabrać najlepszy bramkarz globu Sepp Maier.


W strojach reprezentacji Niemiec... gracze zwycięskiej Czechosłowacji. / fot. PAP

Przed finałami Euro 76 kibice ostrzyli sobie apetyty na finał RFN – Holandia. Gdy zabrzmiał pierwszy gwizdek meczu finałowego holenderskie gwiazdy spakowały już walizki. Niemcy godniej przyjęli rolę faworytów: w całym cyklu nie przegrali nawet jednego meczu, mimo to tytuł powędrował w ręce Czechosłowaków.

RFN – Austria 2:3 (1978 rok)
Bramki: Rummenige 19, Hölzenbein 68 - (Vogts 59-s), Krankl 66, 88.

Cud w Cordobie. Mistrzowie świata z 1974 roku mieli przed meczem z Austrią szansę na awans do finału. Dla Austriaków, którzy przegrali dwa spotkania w grupie półfinałowej, był to już wyłącznie mecz o honor, jednak podeszli do niego bardzo poważnie. Do przerwy wszystko przebiegało zgodnie z planem. Mimo przewagi rywali, piłkarze Schöna popisali się kontrą, którą na bramkę zamienił Karl-Heinz Rummenigge. Po przerwie nastąpiła katastrofa. Najpierw piłkę do własnej bramki skierował Berti Vogts, a po kilku minutach Hans Krankl strzelił gola dla Austrii. Niemcy wyrównali, ale Krankl był tego dnia bezlitosny. Dwie minuty przed końcem, po solowej  akcji, którą ośmieszył obrońców rywali zdobył zwycięską bramkę. Triumf nad Niemcami wywołał w Austrii ogromną euforię i do dziś jest owiany legendą. Przyćmiła ją niestety konfrontacja obu ekip cztery lata później, podczas mundialu w Hiszpanii. Austriacy pozwolili wygrać 1:0 drużynie RFN, dzięki czemu obie reprezentacje awansowały do kolejnej rundy kosztem Algierii.

RFN – Algieria 1:2 (1982 rok)
Bramki: Rummenige 67 - Madjer 52, Belloumi 88.

Klęska RFN z debiutującą w mistrzostwach świata Algierią była jedną z największych sensacji mundialu 1982. Piłkarze z Afryki skutecznie rozbijali ataki rywali daleko od własnego pola karnego, groźnie kontrując. Niemcy grali jak nie Niemcy: chaotycznie, a przy tym ospale. Algierczycy pierwsi strzelili bramkę, ale Karl-Heinz Rummenigge szybko wyrównał. Przez moment wydawało się, że wszystko wraca do normy… Przez moment, bo minutę później Lakhdar Belloumi ustalił wynik meczu na 2:1 dla Algierii.


Piłkarze RFN sensacyjnie przegrali z Algierią. / fot. impromptuinc.wordpress.com

Mimo tej wpadki podopieczni Juppa Derwalla uciekli katu spod topora. Dzięki łaskawości Austriaków przeszli do kolejnej rundy, a następnie prześlizgnęli się do finału, w którym wyraźnie ulegli Włochom.

RFN – Hiszpania 0:1 (1984 rok)
Bramki: Maceda 90.

Ta ostatnia minuta… W ostatnim meczu grupowym Euro 1984 piłkarze RFN zmierzyli się z Hiszpanią. Do awansu wystarczył im remis, zaś rywale potrzebowali wygranej. Niemcy kontrolowali sytuację na boisku przez 89 minut, nie byli jednak w stanie pokonać dobrze dysponowanego tego dnia Luisa Arconady. Pod koniec pierwszej połowy Harald Schumacher obronił rzut karny wykonywany przez José Carrasco. Decydującą bramkę zdobył na pół minuty przed końcem regulaminowego czasu gry obrońca Antonio Maceda.


Maceda trafia w ostatnich sekundach. / fot. impromptuinc.wordpress.com

Po klęsce w Paryżu zwolniono Juppa Derwalla. Był to pierwszy po wojnie przypadek, gdy niemiecki selekcjoner musiał ustąpić ze stanowiska przed osiągnięciem wieku emerytalnego.

Niemcy – Dania 0:2 (1992 rok)
Bramki: Jensen 18, Vilfort 78.

Franz Beckenbauer, przekazując stery reprezentacji swojemu dotychczasowemu asystentowi Bertiemu Vogtsowi powiedział, że po zjednoczeniu niemiecki futbol przez lata będzie niepokonany. Euro 1992 nie potwierdziło tej opinii. Już w fazie grupowej Niemcy ulegli 1:3 Holendrom, ale mimo tej porażki dotarli do finału imprezy. Na stadionie Ullevi w Göteborgu niespodziewanie przegrali 0:2 ze ściągniętymi na ten turniej z wakacji Duńczykami.

Niemcy – Bułgaria 1:2 (1994 rok)
Bramki: Matthäus 49-k – Stoiczkow 76-w, Leczkow 80.

Bułgarzy – największa rewelacja MŚ 1994, w ćwierćfinale tej imprezy wyeliminowali obrońców mistrzowskiego tytułu. Pierwszą bramkę zdobyli Niemcy: po faulu Jordana Leczkowa na Jürgenie Klinsmannie karnego wykorzystał Lothar Matthäus.  Sędzia nie uznał bramki Rudi Völlera (spalony) i jak to często w takich sytuacjach, zamiast 2:0 po chwili było już 1:1. Znów stały fragment gry: z rzutu wolnego piłkę tuż przy słupku bramki Bodo Illgnera zmieścił Christo Stoiczkow. Mistrzów świata dobił na 10 minut przed końcem gry, efektowną główką Leczkow.

Niemcy – Chorwacja 0:3 (1998 rok)
Bramki: Jarni 45, Vlaović 80, Šuker 85.

Vogts, po triumfie w finale Euro 96, wygraniu kwalifikacji do mistrzostw świata we Francji i dobrym wynikom Niemców w meczach towarzyskich, na kolejnym mundialu postawił na sprawdzonych piłkarzy. Błędy w selekcji najlepiej uwidoczniła ćwierćfinałowa konfrontacja z Chorwacją. Podopieczni Miroslava Blaževića wyciągnęli wnioski z porażki poniesionej dwa lata wcześniej w finałach Euro (Niemcy wygrali w ćwierćfinale 2:1) i roznieśli rywali 3:0. Jeszcze przed przerwą trafił Robert Jarni, a w końcówce meczu przeciwników dobili Goran Vlaović i Davor Šuker. Po tym spotkaniu Vogts pożegnał się z fotelem selekcjonera reprezentacji Niemiec.

Niemcy – Brazylia 0:4 (1999 rok)
Bramki: Zé Roberto 62, Ronaldinho 72, Alex  86, 87.

Selekcjonerska przygoda Ericha Ribbecka, dawnego asystenta Juppa Derwalla, była krótka (1998-2000) i obfitowała w klęski. Niemcy w pierwszym meczu Pucharu Konfederacji polegli 0:4 z Brazylią. Przez godzinę gry utrzymywał się wynik bezbramkowy, a pierwszy do niemieckiej siatki trafił Zé Roberto. Jens Lehmann obronił rzut karny Ronaldinho, ale nie miał szans przy dobitce. Dwie zabójcze kontry w końcówce ustaliły wynik meczu na 4:0 dla Brazylii. Niemcy pożegnali się z turniejem po kolejnym słabym występie w meczu z USA (0:2).

Niemcy – Portugalia 0:3
(2000 rok)
Bramki: Conceição 35, 54, 71.

Finały Euro 2000. Po porażce 0:1 z Anglią reprezentacja Niemiec trafiła na rozpędzoną Portugalię. Podopieczni Ribbecka nie mieli tego dnia szczęścia, w przeciwieństwie do Sérgio Conceição. Portugalczyk rozegrał jedyny w tych finałach mecz w pełnym wymiarze czasowym i popisał się hat-trickiem. Druga z tych bramek była bardziej zasługą kiksu Olivera Kahna, niż strzeleckich umiejętności pomocnika Lazio Rzym.


Hamann po klęsce z Portugalią. / fot. PAP

Po klęsce w Rotterdamie i odpadnięciu z turnieju 63. letni Ribbeck przeszedł na trenerską emeryturę.

Niemcy – Anglia 1:5 (2001 rok)
Bramki: Jancker 6 - Owen 12, 49, 66, Gerrard 45, Heskey 74

Konfrontacje Niemców z Anglikami to jeden z największych klasyków światowego futbolu. Mają swoją bogatą historię i ofiary po obu stronach barykady. Największą porażkę w historii (0:9) Niemcy zanotowali właśnie z Anglią, ale było to przed ponad stu laty. W 1966 roku w finale mistrzostw świata piłkarze RFN pechowo przegrali w dogrywce po kontrowersyjnej bramce Geoffa Hursta, za co mścili się długo i namiętnie. A to ograli Anglików 3:2 w ćwierćfinale MŚ 1970 (choć przegrywali już 0:2), a to rozbili ich w eliminacjach Euro 72 (3:1 na Wembley), pokonali ich po karnych w półfinale Italia ‘90 i na tym samym etapie Euro ’96 (znów na Wembley). Anglicy nabrali wigoru na przełomie stuleci: najpierw przyczynili się do wyeliminowania Niemców z Euro 2000, wreszcie rozgromili ich 1 września 2001 roku na Stadionie Olimpijskim w Monachium. Rozmiary zwycięstwa Wyspiarzy wywołały szok nie tylko w Niemczech. Gospodarzy pogrążył gol do szatni autorstwa Stevena Gerrarda. Po przerwie próbowali wyrównać, trafiali jednak na skuteczne kontry Anglików. Bramki strzelali gracze Liverpoolu: Michael Owen (trzy), Gerrard i Emile Heskey.


Niemcy przegrali w Monachium. / fot. PAP

Anglicy uzyskali bezpośredni awans do finałów MŚ 2002, Niemcy musieli walczyć w barażach z Ukrainą.

Niemcy – Włochy 0:2 (2006 rok)
Bramki: Grosso 119, Del Piero 120.

Piłkarze z Półwyspu Apenińskiego są największą zmorą reprezentacji Niemiec. Niemcy nigdy nie wygrali z Włochami w finałach wielkich imprez:
MŚ 62 – 0:0 – faza grupowa
MŚ 70 – 3:4 – 1/2 finału
MŚ 78 – 0:0 – II runda
MŚ 82 – 1:3 – finał
ME 88 – 1:1 – faza grupowa
ME 96 – 0:0 – faza grupowa
MŚ 06 – 0:2 – 1/2 finału
ME 12 – 1:2 – 1/2 finału
Porażka w półfinale mistrzostw świata 2006 była najbardziej bolesna z kilku powodów. Po pierwsze – Niemcy byli gospodarzami turnieju finałowego. Po drugie, po wielu latach słabej gry (nawet na srebro mundialu w Korei i Japonii kibice nad Łabą kręcili nosami), drużyna prowadzona przez Jürgena Klinsmanna prezentowała futbol, który mógł zadowolić gusta nawet najbardziej wybrednych koneserów futbolu. Wynik 0:0 utrzymywał się przez 118 minut i 21 sekund. Wówczas Fabio Grosso wykorzystał znakomite podanie Andrei Pirlo. W doliczonym czasie gry gospodarzy pogrążył Alessandro Del Piero. Okazja do rewanżu nadarzyła się 6 lat później, w półfinale Euro 2012 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Tym razem nie była potrzebna dogrywka: Włosi wygrali 2:1, a dwa trafienia w pierwszej połowie zaliczył Mario Balotelli.
Robert Murawski, Polsat Sport

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze