Tomasz Majewski: Zostać mistrzem Europy i propagować zdrowy styl życia!

Inne
Tomasz Majewski: Zostać mistrzem Europy i propagować zdrowy styl życia!
Tomasz Majewski o człowiek czynu - jak coś powie, to zrobi / fot. PAP

Tomasz Majewski obrał kolejny cel. Chce propagować zdrowy styl życia. Mistrz olimpijski w pchnięciu kulą nie zamierza czekać do końca kariery. Na razie będzie ją łączył z nowym przedsięwzięciem, a w tym roku chce zdobyć tytuł mistrza Europy.

Podopieczny Henryka Olszewskiego (od lutego jest też szefem szkolenia PZLA) był już mistrzem kontynentu. Złoty medal wywalczył w Barcelonie cztery lata temu. Potem, w roku olimpijskim, nie wystartował w Helsinkach przed londyńskimi igrzyskami i w sierpniu w Zurychu zamierza ponownie stanąć na podium.

- Na podium? Owszem, ale celem jest najwyższy stopień. Konkurenci? Najpoważniejszy to niemiecki zawodnik David Storl, największy talent w tej konkurencji od lat. Pierwsze zawody - Diamentowa Liga 18 maja w Szanghaju. Zdrowie jest, więc mogę się tylko cieszyć - powiedział Majewski, dla którego jest to 18. sezon w karierze lekkoatlety.

Dwudziesty wypadnie w roku olimpijskim. "Chciałbym dotrwać w dobrej formie do igrzysk w Rio de Janeiro i tam zakończyć pchanie kulą. Co będę robił potem? To pytanie zadawane jest mi bardzo często nie od dziś. Będę odpoczywał - odpowiadałem. Ale to część prawdy. Zastanawiałem się nad tym tak na poważnie już rok temu i uznałem, że powinienem robić czy propagować to, na czym się najlepiej znam" - przyznał zawodnik AZS AWF Warszawa, który 30 sierpnia skończy 33 lata.

Zaznaczył przy tym, że nie rozpatrywał możliwości bycia szkoleniowcem. - Dobry sportowiec, nawet medalista mistrzostw świata czy też igrzysk, nie musi być dobrym trenerem. Wybitni nawet nie byli przeciętnymi zawodnikami. Trzeba mieć predyspozycje pedagogiczne, wychowawcze, a ja takich nie mam, więc się za to nie biorę.

Majewski przyznał, że przez lata zgłębiał zasady właściwego stylu życia, bo - jak sam doświadczył - zdrowie jest najważniejsze.

- Przez tyle lat co trwa moja kariera napatrzyłem się, jak ludzie, sportowcy czy moi koledzy trenują, jak ćwiczą. Co jest dziwnego? Większość robi to nieprawidłowo. W efekcie nie osiągają zamierzonego celu, a co gorsza, robią sobie nieświadomie krzywdę. Chcę więc pomagać ludziom, propagować zdrowy styl życia. Z tą myślą podjąłem rozmowy z władzami warszawskiej AWF, z którą to uczelnią jestem związany ponad 10 lat. Wydzierżawiłem na jej terenie obiekt o powierzchni 500 m kw. i stworzyłem Centrum Zdrowego Ciała - powiedział na czwartkowym spotkaniu z mediami.

Zdobywca dwóch złotych medali olimpijskich (Pekin 2008, Londyn 2012) i wicemistrz świata z Berlina (2009) organizuje w sobotę 10 maja w godzinach 10-15 dzień otwarty w centrum. - Będą gry i zabawy dla dzieci, konkursy z nagrodami, a dla dorosłych pełna gama możliwości placówki - poinformował.
RH, PAP

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Komentarze