Kwiatkowski: Nie jestem liderem z przypadku
Michał Kwiatkowski rozpoczął tegoroczny sezon kolarski znakomicie. Kolarz Omega Pharma Quickstep odniósł zwycięstwa w prologu Tour de Romandie, etapie drużynowym Tirreno-Adriatico, Strade Bianche czy Volta ao Algavre. Kwiatkowski zdradza tajemnice sukcesu w wywiadzie dla Polsatsport.pl.
Paweł Słodownik: Sezon kolarski w pełni, a Ty w Polsce. O co chodzi?
Michał Kwiatkowski: Sezon w pełni, ale po pierwszej części muszę znaleźć czas na odpoczynek . Cieszę się, że przyjechałem do Torunia, wróciłem do Torunia i spędzam czas tutaj do 21 maja.
Zasłużony odpoczynek, bo ta pierwsza część sezonu w Twoim wykonaniu była nie tylko intensywna, ale również rewelacyjna.
Pierwsza część bardzo intensywna i naprawdę przyniosła mi mnóstwo pozytywnych emocji i doświadczeń. Na pewno zapamiętam ten początek sezonu na bardzo długo.
Sukcesów mnóstwo: wysokie miejsca w jednodniowych klasykach, wygrany etap w Tour de Romandie, a to tylko początek sezonu. Pojawiałeś się w informacjach dotyczących najwyższej rangi wyścigu kolarskich. Napawa nas to ogromną dumą.
W Omega Pharma Quickstep, czyli moim klubie, od trzech lat robiłem ogromne postępy. Miałem ogromne wsparcie całego zespołu. Naprawdę w wielu wyścigach startowałem jako lider zespołu, ale często mogłem liczyć na osobiste wsparcie Michała Gołasia. Dopisywało mi mnóstwo szczęścia w tych startach i naprawdę początek sezonu mogę zaliczyć do udanych.
Masz 24 lata, a już jesteś liderem zespołu, w którym jeżdżą znakomici kolarze.
To jest naturalne w naszej drużynie, ze stawia się na kolarzy, którzy są w danym dniu najlepiej dysponowani. To nie jest nic nadzwyczajnego, że ktoś wcześniej nieznany zostaje liderem w danym dniu. Podziękowania należą się całej ekipie za wiarę w moją osobę.
W ostatnich latach Polacy częściej pracowali na innych zawodników, a teraz to inni pracują na Polaka.
Nie można zapominać, ze bycie pomocnikiem nie jest łatwym zadaniem. Doceniam tych, którzy zazwyczaj mi pomagają, bo jest tych osób naprawdę mnóstwo. Te sukcesy, które teraz odnoszę, bez nie byłyby możliwe.
Byłeś Mistrzem Świata i Europy juniorów, zdobyłeś MŚ w drużynie Omega Pharma Quickstep. Kiedy wydarzył się ten przełomowy moment w Twojej karierze?
Ciężko powiedzieć. Ten sezon zeszłoroczny był bardzo długi. Myślę, że pierwszym sukcesem przełomowym był Tour de Pologne w 2012 roku, kiedy zająłem drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. To był moment, kiedy kibicie zaczęli we mnie wierzyć. Ja również. Dalsze sukcesy były tego potwierdzeniem. Lepiej to nazwać progresem niż przełomem i owocem pracy, którą wykonuje…
W dalszej części wywiadu Michał Kwiatkowski opowiada również o planach na drugą część sezonu, starcie w kolejnym Tour de France i Tour de Pologne oraz byciu kolarzem uniwersalnym. Więcej w załączonym materiale video.
Michał Kwiatkowski: Sezon w pełni, ale po pierwszej części muszę znaleźć czas na odpoczynek . Cieszę się, że przyjechałem do Torunia, wróciłem do Torunia i spędzam czas tutaj do 21 maja.
Zasłużony odpoczynek, bo ta pierwsza część sezonu w Twoim wykonaniu była nie tylko intensywna, ale również rewelacyjna.
Pierwsza część bardzo intensywna i naprawdę przyniosła mi mnóstwo pozytywnych emocji i doświadczeń. Na pewno zapamiętam ten początek sezonu na bardzo długo.
Sukcesów mnóstwo: wysokie miejsca w jednodniowych klasykach, wygrany etap w Tour de Romandie, a to tylko początek sezonu. Pojawiałeś się w informacjach dotyczących najwyższej rangi wyścigu kolarskich. Napawa nas to ogromną dumą.
W Omega Pharma Quickstep, czyli moim klubie, od trzech lat robiłem ogromne postępy. Miałem ogromne wsparcie całego zespołu. Naprawdę w wielu wyścigach startowałem jako lider zespołu, ale często mogłem liczyć na osobiste wsparcie Michała Gołasia. Dopisywało mi mnóstwo szczęścia w tych startach i naprawdę początek sezonu mogę zaliczyć do udanych.
Masz 24 lata, a już jesteś liderem zespołu, w którym jeżdżą znakomici kolarze.
To jest naturalne w naszej drużynie, ze stawia się na kolarzy, którzy są w danym dniu najlepiej dysponowani. To nie jest nic nadzwyczajnego, że ktoś wcześniej nieznany zostaje liderem w danym dniu. Podziękowania należą się całej ekipie za wiarę w moją osobę.
W ostatnich latach Polacy częściej pracowali na innych zawodników, a teraz to inni pracują na Polaka.
Nie można zapominać, ze bycie pomocnikiem nie jest łatwym zadaniem. Doceniam tych, którzy zazwyczaj mi pomagają, bo jest tych osób naprawdę mnóstwo. Te sukcesy, które teraz odnoszę, bez nie byłyby możliwe.
Byłeś Mistrzem Świata i Europy juniorów, zdobyłeś MŚ w drużynie Omega Pharma Quickstep. Kiedy wydarzył się ten przełomowy moment w Twojej karierze?
Ciężko powiedzieć. Ten sezon zeszłoroczny był bardzo długi. Myślę, że pierwszym sukcesem przełomowym był Tour de Pologne w 2012 roku, kiedy zająłem drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. To był moment, kiedy kibicie zaczęli we mnie wierzyć. Ja również. Dalsze sukcesy były tego potwierdzeniem. Lepiej to nazwać progresem niż przełomem i owocem pracy, którą wykonuje…
W dalszej części wywiadu Michał Kwiatkowski opowiada również o planach na drugą część sezonu, starcie w kolejnym Tour de France i Tour de Pologne oraz byciu kolarzem uniwersalnym. Więcej w załączonym materiale video.
Komentarze